Rząd planował reformę rent rodzinnych. 50-letnie wdowy miały już nie dostawać rent po mężach. Musiałyby skończyć 60 lat.
- 50-letnie kobiety powinny iść do pracy - uważa Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan. - Nie może być tak, że kobieta, która pracowała całe życie, dostaje 1,6 tys. zł emerytury, a kobieta, która nie pracowała, a zmarł jej mąż, ma tyle samo.
Mordasewicz argumentuje, że nie stać nas na wypłatę rent rodzinnych dla 50 letnich kobiet.
W ubiegłym roku ZUS wydał na renty rodzinne 24 mld zł. Kolejny miliard na świadczenia dla dzieci i wdów po mundurowych przeznaczyło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Z każdym rokiem wydatki te będą wzrastać.
Wszystkie komentarze