Myślę, że moja 'przygoda' z konkubinatem mogłaby posłużyć wielu kobietom za przykład. Pokazać jak nie postępować i kiedy nie decydować się na tego typu krok.
Zamieszkałam z M. znając go już od ponad 5 lat. Ja studiowałam poza miejscem swojego stałego zamieszkania, więc sama wynajmowałam pokój w mieszkaniu studenckim. Wcześniej nie myślałam o tym, żeby zamieszkać z M. bez ślubu. Wiedziałam, że moja matka nie byłaby w stanie tego zaakceptować, a i mnie samej (ze względu na poglądy i przekonania religijne) nie dawałoby to spokoju.
Wszystkie komentarze