Jak wyglądały kulisy powstawania serialu, który bił wszelkie rekordy popularności? HBO w odcinku specjalnym "The Last of Us" ma uchylić rąbka tajemnicy. Przynajmniej tak się zapowiada.

To, że pomysł ekranizacji "The Last of Us" wypalił, przekonywaliśmy się co tydzień, z premierą każdego odcinka serialowej adaptacji kultowej gry z Pedro Pascalem i Bellą Ramsey w rolach głównych.

Pierwszy odcinek serialu w dniu emisji obejrzało w USA 4,7 mln widzów - licząc tradycyjną telewizję i streaming - co pozwoliło produkcji wskoczyć na drugie miejsce premier HBO od dziesięciu lat, jedynie "Ród smoka" zaliczył lepsze otwarcie. Następnego dnia odcinek obejrzało ponad drugie tyle osób, w ciągu 48 godzin od premiery zobaczyło go więc ponad 10 mln widzów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    taki sobie , niektore odcinki tak nudne i głupawe ze trudno było wytrwac do konca
    już oceniałe(a)ś
    5
    3