W "Matkach równoległych" Pedro Almodóvar próbuje pogodzić zamiłowanie do telenowelowej stylistyki z opowieścią o bolesnej historii, której dotąd w swoim kinie świadomie unikał.
W otwartym oknie powiewa firanka. Może to tylko złudzenie, ale wydaje się, jakby wiatr wydymał ją w kształt ciążowego brzucha. Z wnętrza mieszkania dochodzą odgłosy seksu. Po chwili jedno cięcie montażowe przenosi nas naprzód o dziewięć miesięcy.
"Matki równoległe". Sąsiednie łóżka i życia
Więc to wcale nie było złudzenie. Na oddziale położniczym madryckiego szpitala poznają się dwie ciężarne. Ana (Milena Smit okrzyknięta nowym odkryciem Almodóvara) sama ledwie przestała być dzieckiem. Przerażoną dziewczynę wspiera czterdziestoletnia fotografka Janis (Penélope Cruz) – kobieta niezależna, świadoma siebie.
Wszystkie komentarze
Jest dżżo gorzej - to nie jest recenzja, tylko reklama programu HBO.
Dopiero teraz redaktor dostał 10zł od Michnika na vod.
Jest całkiem dobra.
Spoczko. Parallel tłumaczy się także na „analogiczne”. Polskie słowo „równoległe” nie oddaje tej dwuznaczności.
Hiszpański reżyser nie ponosi odpowiedzialności za to, że jakiś dziennikarz - z coraz gorszej gazety gdzieś w Polsce - tłumaczy za pomocą google'a starą recenzję z czasów, gdy film wchodził na ekrany.
Wypadałoby po takim zarzucie podać link tej rzekomo przetłumaczonej recenzji, co? A polską wersję tytułu ustalał dystrybutor.
"Parallel
Always the same distance apart; thus two parallel lines never meet."
?
“having the same direction, course, nature, or tendency; corresponding; similar; analogous”
a tu po polsku panie ekspercie:
równoległy
1. «jednakowo odległy od czegoś na całej swej długości»
2. «podobny pod jakimś względem do czegoś innego»
3. «odbywający się, dziejący się w tym samym czasie»