Serial o entuzjastycznej Amerykance (Lily Collins), która dostała pracę w Paryżu, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Produkcja Darrena Stara, ojca chrzestnego "Seksu w wielkim mieście", zadebiutowała w pandemicznym 2020 r. i od razu stała się wielkim sukcesem Netflixa. Tylko w pierwszym miesiącu obejrzano ją 58 milionów razy.
Od początku to moda grała w niej pierwsze skrzypce. Stylizacje opierały się na prostym podziale: Amerykanka Emily jest odważna, lubi kolory i nie boi się mieszać wzorów. A Francuzki (Sylvie czy Camille) noszą stonowane kreacje i stawiają na klasykę.
Wszystkie komentarze
Bez przesady. Czasami zdarzają sie przerysowane kreacje, ale przez większą część serialu ubierają się normalnie, po nowojorsku. I właśnie dla strojów obejrzałem And just like that,( za namową żony), bo scenariusz cieniutki.
Przecież niektóre ze stylizacji Carrie z Sexu nie przetrwały próby czasu. Nigdy nie rozumiałam zachwytów nad tym serialem i nad SJP. Oglądałam ale to nie moja bajka