Pierwszy sezon „Białego Lotosu" nakręcono w 2020 r., w szczycie pandemii. Premierę miał rok później, w czasie częściowego rozprężenia, ale z wciąż świeżym wspomnieniem lockdownu. Umiejscowienie akcji na oddalonej od świata zewnętrznego hawajskiej wyspie i wrzucenie bohaterów w jeden gęstniejący sos okazało się strzałem w dziesiątkę.
Firmowana przez scenarzystę Mike’a White’a („Szkoła rocka", „Pitch Perfect 3") produkcja została jednym z hitów HBO. Serial rozbił bank na rozdaniu Emmy, ponieważ twórcy oraz aktorzy dostali w sumie 10 statuetek. Ulubienicą publiczności została Jennifer Coolidge, do tej pory kojarzona głównie jako „mama Stiflera" z „American Pie", a prywatnie dobra znajoma White’a. Scenarzysta, znając jej charyzmę i możliwości, rolę neurotycznej, acz uroczej Tanyi McQuoid napisał specjalnie dla niej. Teraz to jedna z dwóch postaci, które powracają na ekran w drugim sezonie (drugą jest jej ekranowy mąż, w tej roli John Gries). Reszta bohaterów to nowe rozdanie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A czy nie właśnie "Białym lotosem" ten film jest inspirowany?
widziałem, oba, każdy świetny, oby tylko takie dobre inspiracje tworzyły kolejne filmy czy seriale
Nie tylko dla pańskiej małżonki.
To co się słyszy z ekranu to jest obrzydliwe i podłe.Wulgaryzmy walą szerokim strumieniem nie tylko z "Białego lotosu' ale dotyczą wszystkich produkcji.
Ciekawe jak się czują rodzice których dzieci siedzą razem z nimi przed ekranem?