Koreańska wersja "Domu z papieru" to dowód, że nie każda tamtejsza produkcja musi być dobra. I że czasem nie warto kopiować pomysłu innych.
Półwysep Koreański, od kapitulacji Japonii w 1945 roku podzielony wzdłuż 38. równoleżnika na dwie części, północną i południową. Dwa państwa, które od blisko 80 lat, mimo wspólnego języka, kultury, historii i obyczajów znajdują się w stanie wojny – pokój zapewnia jedynie zawieszeni broni.
Ale oto Seul i Pjongjang dogadują się w sprawie powstania w 2025 roku Wspólnej Strefy Ekonomicznej, co jest wstępem do zjednoczenia obu państw. Powołana zostaje Mennica Państwowa, rozpoczyna się druk obowiązującej na terenie obu Korei superwaluty. Koreańczycy z Północy wreszcie mogą przekroczyć granicę, od lat strzeżoną przez żołnierzy, umocnienia i zasieki z drutu kolczastego, i zobaczyć cuda Południa, bez strachu słuchać K-popu i spełnić koreański sen.
Wszystkie komentarze
Squid Game też był kiepski, dałem sobie spokój chyba po trzech odcinkach.