Netflix przenosi do Polski akcję kolejnej powieści Harlana Cobena. Osią fabuły "Zachowaj spokój" będzie konflikt między rodzicami a ich wychowywanymi w złotych klatkach dziećmi.

Pierwszą polską ekranizacją powieści Cobena było "W głębi lasu" (2020) – serial rozgrywający się na początku lat 90. i współcześnie. Teraz zobaczymy adaptację "Zachowaj spokój" – bestsellera wydanego w 2008 r. (Coben jest jednym z producentów). Wrócą też bohaterowie, których już znamy. Akcja nowego serialu toczy się tylko współcześnie, problemy są zupełnie inne, ale nie zabraknie tu ani zbrodni, ani ulubionego motywu tego pisarza, czyli zaginięcia.

"Zachowaj spokój". Widok z bogatego osiedla

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jak się stopniuje przysłówek "tanio"?
    Tanio, taniej, Netflix.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    I znów z napisami bo ciężko ze zrozumieniem dialogów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Bardzo, bardzo chcialem ...
    Lubie Boczarska za Rozyczke i Wislocka ...
    ... ale ....
    Tutaj samo drewno, drewno i jeszcze raz drewno ...
    tzw. nastolatki - masakra ...
    Reasumujac - wytrzymalem jakies 20 min.
    i to by bylo na tyle.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Serial jest na prawdę trzymający w napięciu i nie można się "doczekać" kolejnego odcinka.. Polecam
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ło matko, proponuję przez miesiąc codziennie pisać o tym serialu
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Obsada zacna. Można poprzewijać trochę (nastolatki brrrr) i nawet ok.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Wytrzymałem jakieś 30 min w 2 podejściach. Mroczna atmosfera tworzona na siłę. Gra aktorska i kreowanie raczej irytują niż intrygują. Kompletnie odrealniona scenografia . Mam wrażenie ,że akcja toczy się w jakimś matriksie. Nie polecam.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Najlepsze jest Ranczo! I obejdzie się bez Netflixa
    już oceniałe(a)ś
    0
    0