Serial "Julia" to przede wszystkim opowieść o słynnej autorce książek kulinarnych, która wbrew czasom, w których żyła, i regułom rządzącym telewizją lat 60. podbiła srebrny ekran. Choć była trochę za wysoka, za stara, za duża i zbyt gadatliwa. Ale to właśnie za to i za przepisy na dania, które zawsze się udawały, pokochały i nadal kochają ją Amerykanki. To też serial o niezwykle smacznym jedzeniu, którego nie można oglądać na pusty żołądek. Zwłaszcza że wszystkie pokazywane na ekranie dania to, jak zapewnia grająca główną rolę Sarah Lancashire, najprawdziwsze pyszności.
Wszystkie komentarze
Z 6-7 jajek wychodzi 8 małych kokilek. Mają być małe, bo tego nie da się więcej zjeść. Tam jest jeszcze mnóstwo czekolady i masło. Pyszna bomba kaloryczna...