135 lat temu - 9 kwietnia 1887 r. - urodził się w Warszawie Konrad Tom, aktor, kabaretowy konferansjer, w kinie scenarzysta i reżyser, no i autor słynnej szmoncesowej scenki "Sęk".
- Halooo... Kuba?
- Kto mówi?
- Ale czy Kuba?
- Ale kto mówi?
- Jeżeli nie Kuba, moje nazwisko pana nic nie powie... Kuba?
- Jaki Kuba?
- Goldberg...
- A jeżeli Kuba, to kto mówi?
- Rappaport!
- Beniek?
- Tak!
- Tu Kuba...
- Goldberg?
- Tak. Co jest?
- Jest interes do zrobienia.
- Interes? Ile można stracić?
- Co się mnie pytasz, ile można stracić! Się mnie natychmiast zapytujesz, ile można zarobić!
- Ile się zarobi, to się zarobi. Ja się pytam: ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie, że się straci?
- Niewiele... dwa, trzy tysiące masz?
- Mam mieć.
Wszystkie komentarze
Dokładnie
Ten warchoł to wyzwisko czy rzeczywiście ktoś może się tak nazywać?
Tak.
Lubię takie wspominkowe tematy. O "starych, dobrych czasach".
Co nie zmienia faktu, że 99% przedwojennych, polskich filmów nie da się oglądać inaczej, tylko jako galanterię filmową i ciekawostki. Co na tle filmowej twórczości wszystkich sąsiadów Polski, tworzy dziwny obraz infantylizmu przedwojennego środowiska filmowego.
PS.Jeśli się nie mylę, to tylko "Dybuk" zapisał się mocniej w historii kina.
Co nie zmienia faktu, że 99% przedwojennych, polskich filmów nie da się oglądać inaczej, tylko jako galanterię filmową i ciekawostki.
Co na tle filmowej twórczości wszystkich sąsiadów Polski, tworzy dziwny obraz infantylizmu przedwojennego środowiska filmowego.
PS.Jeśli się nie mylę, to tylko "Dybuk" zapisał się mocniej w historii kina.
Notka z encyklopedii PWN:
Járosy, Jarossy, FRYDERYK, ur. 1890, Graz, zm. 6 VIII 1960, Viareggio, konferansjer i reżyser, pochodzenia węgierskiego;
występował w kabaretach w Wiedniu, od 1924 w Warszawie (m.in. 1924–31 Qui Pro Quo, 1935–39 Cyrulik Warszawski); reżyserował programy rewiowe i kabaretowe; od 1945 w Wielkiej Brytanii; zbiór tekstów konferansjerskich Proszę państwa (1929).