W drugim sezonie "Euforii" Rue i Jules spotykają się po długiej przerwie. Ale wesoło wcale nie będzie. W końcu to historia o toksycznej miłości i spirali współuzależnienia. Już w HBO GO.
Narkotyki są fajne, nie ma w tym stwierdzeniu nic odkrywczego. Gdyby nie były, przecież nikt w historii ludzkości nie dążyłby do tego, by za ich pomocą wypaczyć swoją nudną i przygnębiającą codzienność. A że konsekwencja ich zażywania to najczęściej uzależnienie – destrukcyjna spirala, która jak trąba powietrzna niszczy wszystko i wszystkich na swojej drodze? To zupełnie inna historia.
Do tematu narkotyków czy używek w ogóle popkultura podchodziła już na wszelkie możliwe sposoby. Ale „Euforia" jest inna. Jest wyjątkowa. Nie dlatego, że o problemach młodzieży mówi szczerze, bez lukrowania, jej językiem, choć to robiło wiele filmów i seriali, by wspomnieć choćby brytyjskich „Kumpli" („Skins") czy norweski „Skam". Ale „Euforia" różni się od nich tym, że nawet nie próbuje udawać, że opowiada realistyczną historię.
Wszystkie komentarze
A miało być zatrzęsienie.
Zawiodłem się okrutnie :(
Jeśli jest to kultura amerykańska to niech Amerykanie sami sobie to oglądają.
To nie jest serial dla nastolatków tylko o nastolatkach. Ma oznaczenie 18+
W każdym filmie Netflixa jest trup.W wannie,w łóżku,w ogrodzie,
zakopany, odkopany.Jeżeli film nie jest z trupem to są strzelanki.
Jeżeli nie jest strzelanka to śledztwo policyjne,oczywiście w sprawie trupa lub kilku.Śledztwo prowadzi bystra black women w asyście niezbyt rozgarniętego białasa.
Trzeba przeżucić wiele propozycji aby znaleźć film który by nie irytował.To jakiś obłęd do tego niezliczona ilość bardzo grubych wulgaryzmów.Czy idioci w telewizjach przypuszczają że ich filmy ogląda tylko żulia. Jak ja mam usiąść przed telewizorem z żoną czy synem jak prawie w każdym zdaniu fuck jest tłumaczony bardzo głośno na pie.....lić albo na ch..j.Czy ten świat oszalał???
Netflix to po prostu współczesny spam, taka podrobiona guma do żucia. Wszystkie seriale beznadziejnie zagrane, w kółko o tym samym i do tego ta nachalna propaganda jedynie słusznej prawdy (wróżka z bajki w wersji czarnoskórego mężczyzny itd..). Polecam przerzucenie się na HBO GO. Taniej, skromniej ale bardziej ambitnie.
Kiedyś, przez 2-3 miesiące miałem Netfixa. Obejrzałem Narcosa i coś tam o Izraelu. A potem szukałem filmu do obejrzenia i co nie otwarłem, to kicha. Rozstałem się bez żalu.