Przygotujcie sobie piwo kremowe, przypomnijcie, do jakiego domu przydzieliła was tiara przydziału i przygotujcie się na prawie dwie godziny sentymentów, nostalgii i wyciskania łez. "Harry Potter: Powrót do Hogwartu" to świetna podróż pełna wspomnień. Trzeba tylko odstawić na bok wszystkie te związane z czytaniem książek.

Muszę przyznać, że jestem tania i prawie popłakałam się przy pierwszej scenie, kiedy Emma Watson (Hermiona Granger), Matthew Lewis (Neville Longbottom) i Robbie Coltrane (Hagrid) znajdują swoje listy z powrotem zapraszające ich do Hogwartu. To była zapowiedź dobrze znanego podniecenia wynikającego ze spotkania z niezwykłym światem magii z lat dzieciństwa. W tym sensie "Harry Potter: Powrót do Hogwartu" doskonale wie, czym jest - skrojoną pod obecnych dorosłych i młodych dorosłych nieco polukrowaną historią powstawania słynnych filmów na podstawie jeszcze słynniejszych książek, która widzów przenosi do bardziej beztroskich czasów. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Transfobiczne wypowiedzi J.K. Rowling są oczywiście godne potępienia".
    Gowino prawda. Rowling nie ma żadnych fobii ani pod adresem LGBT ani osób trans. Gazecie wdzięczny jestem za informację o tym powrocie do Hogwartu ale niezaproszenie J.K.Rowling w ramach "kary" za jej normalna reakcję na przegięcia w sprawie gender czy trans to jest szczyt głupoty realizatorów. Sorry - nawet nie głupoty ale chamskiego terroryzmu politpoprawności. Dziwi mnie, że główni bohaterowie, którzy bez tej książki byliby dziś - kuźwa! - nikim, zgodzili się na udział wiedząc, że nie weźmie w nim udziału AUTORKA.
    Obejrzę ten film, oczywiście, ale z o wiele mniejszą przyjemnością, niż bym chciał.
    @willie1950
    Uważam podobnie, ale nie używam określenia „politpoprawność”, które kojarzy mi się z prawicowcami pogardzającymi osobami o innych poglądach. Jeszcze daleko ludzkości do wypracowania języka i rozwiązań związanych z osobami trans/niebinarnymi. Kiedyś pewnie będzie ustalony kulturalny kanon, teraz miotamy się od ściany do ściany. Tak jakby osobom niepełnosprawnym na każdym kroku podkreślać ich problem albo w drugiej skrajności krytykować kogoś, że w ogóle użył sformułowania „osoba niepełnosprawna” zamiast omijać temat i „nie zauważać” różnicy. Różnimy się i jakoś można te różnice nazywać w razie potrzeby/konieczności, bez urażania i wartościowania.
    Osoby trans też kiedyś ustalą jakiś kanon, co ma sens, co nie. Nie będą „zagłaskiwane” i też nie będzie się łamać języka by nie czuli że są mniejszością - co jest faktem, nie wartościującym. I będziemy mieli pojedyncze toalety unisex dające intymność i p.Rowling i osobom trans niezależnie od ich osobistych poglądów. Podobnie - nie zlikwidujemy w sporcie podziału na płci i badań poziomu hormonów, podobnie jak nie zlikwidujemy podziału na seniorów, juniorów itd. Przecież można to robić bez urażania nikogo. Ktoś ma 2m wzrostu i gra w koszykówkę, ktoś inny 1,5m i jest słynnym dżokejem :-).
    Biedroń np. b.wiele zrobił dla gejów opowiadając dowcipy o gejach, pokazując jak różne mają style i zachowania i nie unikają nazywania tego, nie muszą czuć się urażeni. Wystarczy akceptacja, brak hejtu i pogardy. I brak prawackiego nakazu „nie afiszowana się”.
    już oceniałe(a)ś
    22
    5
    @outis
    To jest poprawność polityczna, ktora powoli zamienia się w ideologię, która z kolei prowadzi wprost do zamordyzmu. Zamordyzmem jest to, że nie zaproszono do TEGO filmu AUTORKI książek na podstawie ktorych film powstał tylko dlatego, że ujęła się za BIOLOGICZNYMI kobietami, którym nie musi podobać się obecność BIOLOGICZNEGO faceta, uważającego się za kobietę, w damskiej przebieralni na basenie.
    już oceniałe(a)ś
    15
    7
    @willie1950
    Ale po co to oglądać?
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @willie1950
    Rowling powiedziała prawdę: kobiety istnieją. Można tę prawdę dodatkowo uzupełnić: różnią się fizycznie od mężczyzn (dymorfizm płciowy ssaków). Są także osoby transseksualne, no i fajnie. Tylko co z tego?
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @willie1950
    W pełni się zgadzam i popieram wypowiedzi J.K.Rowling. Nie uważam siebie za transfoba, natomiast uważam zwolenników ideologii LGBT+ za chamów i sukinsynów. Mam nadzieję, że kiedyś to szaleństwo się skończy.
    już oceniałe(a)ś
    6
    10
    @willie1950
    "Zamordyzmem jest to, że nie zaproszono do TEGO filmu AUTORKI..."

    To nie zamordyzm, tylko suwerenna decyzja producentów, korzystających z wolności gospodarczej. To ma być film miły, rodzinny, żeby się wzruszać, a autorka jest kontrowersyjna. Ma rację, nie ma - wszystko jedno, naraża przedsięwzięcie na straty, a biznes is biznes.
    już oceniałe(a)ś
    1
    8
    @willie1950
    A ja właśnie dlatego, że nie ma tam autorki, tego filmu oglądać nie będę. Taki mój mały osobisty bojkot dominacji politycznej poprawności i przewrażliwionych libków, którzy chyba zeszliby na arak serca po obejrzeniu choćby jednej komedii Mela Brooksa.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @KotM
    Daję plusa za początek wpisu, choć dałbym połówkę za głupotę wzmianki o "libkach". To właśnie Rowling jest liberalna a krytykuje ją ortodoksyjne lewactwo, niewidzące, że ich piękna ideologia równościowa zamienia się we własne przeciwieństwo. KAŻDA ideologia tak ma. Ideologie nie dopuszczają sytuacji, że ktoś może mieć inne zdanie a gdy ktoś takie ma używają przemocy. Choćby takiej jak niezaproszenie na imprezę osoby, bez której tej imprezy w ogóle nie mogłoby być.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @gaz
    Bredzisz. Niezaproszenie J.K.Rowling to terror zidiociałego lewactwa. Jej obecność na planie niczego by nie zmieniła w kwestii rodzinności tego filmu. Z pewnością nie wygłaszałaby w trakcie programu żadnych kontrowersyjnych treści. Stoi za tym ortodoksyjne lewactwo, niewidzące, że ich piękna ideologia równościowa zamienia się we własne przeciwieństwo. KAŻDA ideologia tak ma. Ideologie nie dopuszczają sytuacji, że ktoś może mieć inne zdanie a gdy ktoś takie ma używają przemocy. Choćby takiej jak niezaproszenie na imprezę osoby, bez której tej imprezy w ogóle nie mogłoby być.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @willie1950
    Nie narzekaj na politpoprawność. Dzięki niej nie będą cię krytykować ze względu na wiek i przymioty umysłu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @willie1950

    "zidiociałego lewactwa.

    Towariszcz, wy niekulturnyj

    " Ideologie nie dopuszczają sytuacji"

    A twoja dopuszcza?

    "że ktoś może mieć inne zdanie "

    Ależ może mieć, ale nie musi wyrażać, zwłaszcza w tym samym pomieszczeniu

    "niezaproszenie na imprezę osoby, bez której tej imprezy w ogóle nie mogłoby być"

    No przeca się odbyła
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @gaz
    Politpoprawność ma się nijak do równego traktowania. Mam poglądy lewicowe i uważam, że nie wolno nikogo dyskryminować. Ale w tym cyrku nie chodzi o to, by nie dyskryminować mniejszości niebinarnej, ale o to, by ją afirmować, głosząc, że niebinarność jest trendy i cool, że osoby binarne są ograniczone i powinny zrezygnować ze swoich praw (takich jak np. osobne szatnie i prysznice na basenach czy choćby mówienie prawdy, czym jest niebinarność z punktu widzenia nauki, a jest to zaburzenie). Kto się zaś z tym nie zgadza, nie zasługuje nawet na dyskusję. Cancelujemy go, tak jak J.K.Rowling, traktujemy, jakby nie istniał. Dla mnie jest to zdeptanie idei włączania mniejszości w normalny obieg społeczny. Wykluczanie zamiast włączania.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @pawel_zet1
    Niejaki paweł zet napisał: Nie uważam siebie za transfoba, natomiast uważam zwolenników ideologii LGBT+ za chamów i sukinsynów.

    Wzajemnie, kolego, wzajmnie
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @willie1950
    podejrzewam ze KotM uzyl slowa "libki" w znaczeniu amerykanskim a nie europejskim...

    u nas "liberalowie" to wszystko od skrajnej lewicy do centrum, w Europie "liberalowie" to centrum (a nawet czasem centro-prawica)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Transfobiczne wypowiedzi J.K. Rowling są oczywiście godne potępienia... Może lepiej byłoby (...) zabrać jej dostęp do Twittera." To niebywałe, że takie obrzydliwości publikuje dziennik wyrosły z walki o wolność słowa, sumienia i o szacunek dla prawdy.
    @jentyk2
    Dokladnie tak.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @jentyk2
    Gazeta niestety tonie w tęczowej miernocie, co za upadek…
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @jentyk2
    Ideologia LGBT+ to jedna z najgorszych obrzydliwości, jakie wydała z siebie postępowa, liberalna elita. Myślę, że można ją porównać ze stalinizmem. Ta chora ideologia wyłącza z debaty publicznej, "canceluje" całe grupy słusznych z punktu widzenia nauki poglądów, bo rzekomo komuś tam sprawiają przykrość. Prawda jest prawdą, nawet jeśli dla kogoś jest nieprzyjemna. Niestety, ta ideologia "canceluje" też ludzi, jak to się stało w przypadku J.K.Rowling. "GW" powinna przemyśleć swoją rolę w propagowaniu tej ohydnej formy zamordyzmu intelektualnego.
    już oceniałe(a)ś
    6
    5
    @jentyk2
    Trudno było uwierzyć własnym oczom.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @jentyk2
    Tak, to niesamowite, że z poczytnej gazety można stoczyć się w coś przypominającego lewacki brukowiec.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Rowling powiedziała tylko, że są kobiety, a nie osoby, które menstruują. Uprzejmie informuję, ze jestem po menopauzie i nie zmieniłam przez to płci.
    @natski
    Czyli może osoba z macicą? Tylko co wtedy z tymi kobietami, które są po histeroktomii? Hmm. Istna kwadratura koła.

    Tym wojującym środowiskom feministyczno-lgbt chwilami kompletnie palma odbija.
    już oceniałe(a)ś
    14
    9
    @natski
    No bo właśnie zbiory"kobiet" i "osób, które menstruują" nie pokrywają się kompletnie. Są kobiety, które nie menstruują (po menopauzie, po histeroktomii itp). Są też osoby, które menstruują, a kobietami nie są (trans mężczyźni). Fakt, że kobieta przestała menstruować, nie sprawia, że przestała być kobietą. Jednak trans mężczyzna wciąż może menstruować, jeśli nie przeszedł pełnej korekty płci.

    Dajcie ludziom żyć tak jak chcą, szanujcie to, jak chcą być odbierani.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @bajs
    Może więc powinno się mówić o kobietach oraz o osobach, które menstruują - tak aby obie grupy były ujęte w nomenklaturę?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @bajs
    Chwilowo, to pani Rowling nie dają żyć.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    „Transfobiczne wypowiedzi Rowling”?? Gazeto, już od dłuższego na własne życzenie przytulacie się do ortodoksyjnych lewicowych świrów, a potem dziwicie się, że wam nakłady spadają. Przecież podpowiadanie, żeby Rowling „usunąć z twittera” brzmi tak ohydnie i karykaturalnie, że inaczej nie da się tego nazwać niż „czerwoną cenzurą”. To jest bardzo niebezpieczne zjawisko, a popieranie tego przez Gazetę po prostu nie przystoi.
    @hellbo
    Nawet nie o nakłady chodzi tylko o to zdziwienie, że prawaków przyrasta, że - olaboga - dlaczego Polacy głosują na ten straszny, prymitywny PiS?! No i dlaczego ta wspaniała, światła lewica ma od dekady 6% poparcia?! Przecież jest taka mądra i wrażliwa na los ludzki! No ma z wielu przyczyn, ale w dużej mierze między innymi dlatego, że stała się lustrzanym odbiciem skrajnej prawicy, i jest podobnie jak ona wybitnie NIETOLERANCYJNA.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    @ammma
    Amen!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Ta poprawność polityczna jest jeszcze gorsza niż poprzednia cenzura. Jeżeli aktor (wspaniały) jest wyrzucany z filmu za swoje prywatne grzechy, jeżeli dziennikarz ma być wyrzucony z pracy za swoje grzeszki komunikacyjne, jeżeli piosenkarka nie może śpiewać bo się upiła a pisarka wspaniałego cyklu za swoje prywatne wypowiedzi jest objęta infamią to źle jest z naszą cywilizacją
    już oceniałe(a)ś
    51
    10
    To się już robi obrzydliwe. Jak można bez zmrużenia oka napisać "transfobiczne wypowiedzi J.K. Rowling"(który to już raz w Wyborczej!), kiedy jedyne co powiedziała, to to, że istnieją biologiczne różnice między mężczyznami i kobietami. Jak wyprane umysły muszą mieć "dziennikarze" i "dziennikarki" Wyborczej, żeby bez cienia refleksji powtarzać te kalumnie. Czy autorka tego tekstu uważa, że biologiczny mężczyzna, który czuje się kobietą jest we wszystkich aspektach identyczny biologicznej kobiecie? Czy uważają, że nie powinno się używać określenia "kobieta" tylko "osoba menstruująca", zaś słowo "matka" zastąpić "osobą rodzącą"? Czy uważają, że gwałciciel, który stwierdzi, że czuje się kobietą powinien być osadzony w więzieniu dla kobiet? Tylko przeciwko temu protestowała J.K. Rowling, podkreślając, że osobom trans należy się pełen szacunek. Autentycznie chciałbym znać odpowiedź na te pytania, bo tylko osoba, która tak uważa może w pełni świadomie określić J.K. Rowling jako transfobkę. Mam jednak przeczucie, że gdyby jasno i wyraźnie GW stwierdziła, iż to jest właśnie jej "linia redakcyjna" znaczna część zespołu, nie mówiąc już o czytelnikach by tego nie wytrzymała.
    już oceniałe(a)ś
    46
    7
    Bezkrytyczne powtarzanie w kółko głupot o rzekomej transfobii Rowling jest męczące. Jeszcze przed przeczytaniem "Niespokojne krwi" naczytałem się krytycznych opinii pod adresem autorki. Po lekturze nie mogłem oprzeć się zdumieniu. Czarny charakter, sadystyczny morderca Dennis Creed, zresztą postać drugoplanowa, nie jest osobą transpłciową! Hejt wylał się na Rowling za wzmianka, że wśród licznych chorych fantazji zdarzyło się psychopacie przebrać za kobietę.
    @pa1110
    "Bezkrytyczne powtarzanie w kółko głupot o rzekomej transfobii Rowling jest męczące. Jeszcze przed przeczytaniem "Niespokojne krwi" naczytałem się krytycznych opinii pod adresem autorki. Po lekturze nie mogłem oprzeć się zdumieniu. Czarny charakter, sadystyczny morderca Dennis Creed, zresztą postać drugoplanowa, nie jest osobą transpłciową! Hejt wylał się na Rowling za wzmianka, że wśród licznych chorych fantazji zdarzyło się psychopacie przebrać za kobietę."

    Hmm... przypomina mi sie taki film Silence of the Lambs ... no ale to bylo 30 lat temu... troche inne czasy :-)

    Monty Pythoni ze swoim Zywotem Briana (uwielbiam Lorette :-) ) czy Sensem Zycia tez musieli by teraz walczyc na dwa fronty... wtedy musieli tylko bronic sie przed dewotami
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pani red. bardzo ciężko pracuje nad uszczupleniem liczby subskrybentów GW. Może w jakiejś okolicznej gazetce licealnej niech się pani umości albo profil na Fejsie dla dwunastolatków niech pani sobie stworzy i tam realizuje swoją potrzebę pisania o niczym.
    Zainteresowanym tematyką cancel culture i PC polecam natomiast świetny tekst Anne Appelbaum z The Atlantic pt New Puritans, można przeczytać bez subskrypcji.
    @Arcybisklop
    Kilka podobnych tekstów miał ostatnio też brytyjski The Economist
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @L.A.
    Przypadek czy jednak zboczone lobby w akcji?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kac
    "Przypadek czy jednak zboczone lobby w akcji?"

    Odwal się od biskupów, to dobrzy ludzie są
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @gaz
    Dobry dowcip :D :D
    już oceniałe(a)ś
    0
    0