Co przygotowały Netflix, HBO GO, Apple TV+, Player.pl, CANAL+ online i Amazon Prime Video? Debiutuje kolejna ekranizacja prozy Remigiusza Mroza. Żegnamy "Ozark" i "After Life", ale drugi sezon "Euforii" z Zendayą otrze wam łzy. Albo przyprawi o kolejne.

Nawet nie zdążycie stęsknić się za Joanną Chyłką (Magdalena Cielecka), a już waszymi sercami zawładnie Gerard Edling (Robert Więckiewicz), główny bohater „Behawiorysty". Ale wcześniej Nowy Rok przywitamy, śledząc dramatyczne losy pierwszej rozpustnicy Wielkiej Brytanii w pasjonującym miniserialu „Skandal w brytyjskim stylu". Szybko zarezerwujcie też czas na historię z życia sławnego polskiego gangstera „Nikosia". Styczeń na platformach VOD będzie taki, że można wpaść w "euforię"!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Aleksandra Sobczak poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Litości, co to jest dziennikarka "niebiorąca jeńców"...? Odpuście sobie powtarzanie w kółko tych samych nieprecyzyjnych, nieprawdziwych, dramatyzujących, metaforycznie-martwych idiomów w opisach filmów (i nie tylko). Tego się nie chce czytać.
    Co to określenie ma niby wnieść do treści opisu po epitecie "bezwzględna"?
    już oceniałe(a)ś
    12
    4
    Same seriale i miniseriale. W obecnym nastroju społecznym, psychicznym brak mi cierpliwości na oglądanie przez wiele godzin.
    Więcej powinno być filmów jednoodcinkowych.
    @la_verdad_duele
    Niestety, mało kasy generują. Cel główny - golić klienta.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @paczka142
    "golić klienta"? Za abonament Netflixa? Czy Ty przypadkiem nie przesadzasz?
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    "naśladownictwo jest najwyższą formą pochlebstwa, a skoro naśladuje się takie arcydzieło, to być może coś zacnego z tego wyniknie?" - to motto zdaje się przyświecać większości dzisiejszych twórców... a co z oryginalnością? Serialowe wersje dobrych, starych filmów to jest zwykłe czesanie kasy na niegdysiejszej popularności, a nie żadne pochlebstwo czy też szansa na zacne naśladownictwo.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Czekam z niecierpliwością na Ozark. Gniota pt Euforia rzuciłem po I odcinku i nie wrócę. Gdzie jest Saul Goodman????
    już oceniałe(a)ś
    11
    9
    Zdaje się że w styczniu można odpuścić sobie oglądanie tych "przebojów" filmowych Szkoda czasu i atłasu.....:-(
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    Euforia to wyjątkowe gunwo.
    już oceniałe(a)ś
    3
    8