Na jakie seriale warto czekać w 2022 r.? HBO, Netflix, Amazon i Disney zapowiadają wiele hitów, od prequelu "Gry o tron", przez rekordowo drogiego "Władcę pierścieni", aż po "The Crown" z nową obsadą.

The Crown 5

dramat historyczny, Wielka Brytania 2016-, twórca: Peter Morgan
Netflix

Najważniejsza informacja dotycząca „The Crown" jest taka – wbrew poprzednim zapowiedziom 5. sezon nie będzie ostatni. Twórca serialu Peter Morgan stwierdził, że historia królewskiej rodziny jest zbyt bogata i złożona, by zamknąć ją w pięciu seriach. Dla wszystkich zainteresowanych: nie, nawet w 6. sezonie nie zobaczymy historii Harry’ego i Meghan. A co z Williamem i Kate? Tego jeszcze nie wiemy.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Prequel filmu z aktorami starszymi o dziesięć lat? Co może pójść nie tak?
    @milleniusz
    O którym prequelu piszesz?
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @milleniusz

    Bo to nie te same postacie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Drobna korekta - Thatcher nie przegrała wyborów parlamentarnych ;-)
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Po żenadzie jaką był 2 sezon Wiedźmina nie ufam już Netflixowi. Wydalają z siebie seriale w zastraszającym tempie, za to coraz gorszej jakości.
    @axoloek

    Foliarstwo niejedno ma imię.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Czy w Pam & Tommy zobaczymy dokładną rekonstrukcję słynnej taśmy?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Mam nadzieję, że na koniec roku ta sama lista seriali nie będzie miała innego tytułu - Największe serialowe rozczarowania 2022 roku.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Prequel? A może precel?
    @ef.ha
    prykłel
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Czasami czytam bo mam dużo czasu ale nigdy nie brałem pod uwagę tych rekomendacji.Nie wiem wogóle jaki jest powodów istnienia takich artykułów,chyba wierszówka,nikt natomiast nie napisał,pewnie nawet nie zauważył nieprawdopodobna ilość grubych wulgaryzmów.Owszem,czasami mi się zdarzają ale nie wyobrażam sobie oglądanie tych"produkcji"w towarzystwie żony czy dzieci chociaż są dorosłe.Czy na prawdę ludzie z sobą tak rozmawiają że co drugie słowo to jest ku...,pie... oraz ch...?
    Przecież to są dewiacje chyba że twórcy rozszyfrowali upodobania oglądaczy.Kiedyś w tych drażliwych miejscach były jakieś dźwięki zastępcze ale tfurcy poszli na przód po równi pochyłej,broń boże w górę!
    @ghost
    Wulgaryzmy się zdarzają, ale to nieprawda, że są we wszystkim. Ja w ogóle nie używam wulgaryzmów, ale oglądam filmy, w których występują i wcale mnie to nie oburza. Tak mówią ludzie, taki jest świat.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0