Po premierze platformy Disney+ w Hongkongu zniknął z niej odcinek animowanego serialu "Simpsonowie" odnoszący się do masakry na placu Tiananmen.

Serwis streamingowy Disney+ zadebiutował w Hongkongu w listopadzie, ale już po kilku tygodniach okazało się, że tamtejsi abonenci nie mogą cieszyć się pełną ofertą. Czego zabrakło?

Jak Simpsonowie drwili z chińskich cenzorów

Abonenci Disney+ w Hongkongu nie będą mogli obejrzeć 12. odcinka 16. sezonu popularnej kreskówki „Simpsonowie". Prawdopodobnie padł on ofiarą cenzury lub autocenzury, którą Disney zastosował w obawie przed władzami Chin.

We wspomnianym odcinku tytułowa rodzina odwiedza bowiem Chiny, w tym Pekin i tamtejszy plac Tiananmen. W kreskówce widoczny był tam znak z napisem „w tym miejscu w 1989 r. nic się nie wydarzyło", co było jawną kpiną twórców serialu z cenzury wprowadzanej przez władze Chin.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze