Netflix kupił prawa do produkcji na podstawie książek Roalda Dahla. W wyścigu z innymi serwisami streamingowymi nie zamierza oszczędzać na ekranizacjach.

Netflix już trzy lata temu rozpoczął negocjacje z The Roald Dahl Story Company, firmą prowadzoną przez Luke’a Kelly’ego, wnuka pisarza. Teraz amerykańska platforma wykupiła firmę i stała się właścicielem praw do twórczości Dahla.

Słynny brytyjski pisarz tworzył powieści dla dorosłych, sztuki teatralne i scenariusze filmowe, ale znany jest przede wszystkim z pełnych fantazji i niegłupiego humoru książek dla dzieci. Wśród jego wielkich przebojów znajdują się: "Charlie i fabryka czekolady", "Charlie i wielka szklana winda", "Matylda", "Krokodyl Olbrzymi","Danny mistrz świata" czy "Żyrafa, Peli oraz ja". 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dobra wiadomość. Ja jednak preferuję jego opowiadania, nie pamiętam tytułu zbioru wydanego w Polsce. To są perełki, często tylko dla dorosłych.
    @Vito(ld)60
    Dla dorosłych wydano powieść "Wuj Oswald" i trzy tomy opowiadań: "Niespodzianki", "Cuda i dziwki" i "Zdumiewająca historia Henry'ego Sugara". Podejrzewam, że nie masz na myśli ostatniego tomu...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Vito(ld)60
    W sumie książki Dahla dla dzieci są też fajne i dla dorosłych. Ja poznałem tego pisarza dopiero jako dorosły, czytając te książki mojemu dziecku i oboje świetnie się bawiliśmy.
    Inna sprawa, że te książki są fajne bo są niebanalne, trochę łobuzerskie, odjechane i teraz pytanie co z tym zrobi Netflix i czy tego nie zarżnie :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "6 Underground" Michaela Baya porażką??? To - jak dla mnie - jedyna rzecz na tej platformie, na którą nie zmarnowałem czasu. Prześwietny akcyjniak, dopracowany w każdym szczególe i obszarze. Nie mogłem uwierzyć, że to wyszło z Netflisia.
    @mrdove

    Podejrzewam, że tu chodzi bardziej o stronę finansową, niźli - jak zwał, tak zwał - artystyczną.
    Wywalili 150 mln na tę produkcję, a zapewne nie wygenerowała oczekiwanej liczby wyświetleń czy przyrostu liczby sprzedanych abonamentów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Wiele książek Dahla przeniesiono już na ekran. Hitem był "Charlie i fabryka czekolady" w reżyserii Tima Burtona z Johnnym Deppem czy "BFG ("Bardzo Fajny Gigant") Stevena Spielberga z Markiem Rylance'em w tytułowej roli"

    No właśnie niekoniecznie były hitem, zwłaszcza ten drugi. Książki Dahla nie tak łatwo przenieść na duży ekran tak, żeby zachować urok oryginału.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0