73. gala rozdania nagród Emmy, która odbędzie się 19 września, to krok w kierunku powrotu do normalności. Już nie online, ale z udziałem publiczności, silną konkurencją i kilkoma pewniakami. A dla nas okazja, by przypomnieć sobie, co oglądaliśmy, przesiadując w domu kolejny rok pandemii.

Przed rokiem podczas gali rozdania nagród Emmy gospodarz wieczoru Jimmy Kimmel żartował, że w istocie nie są to nagrody „Emmys" ale „pandEmmys". Odbywająca się bez udziału publiczności (nie licząc tej wyciętej z kartonu) ceremonia była przez to wyjątkowa w dwójnasób.

Po pierwsze, straciła cały blichtr i splendor, bo jak tu pozować w wieczorowej sukni i kolii za setki tysięcy dolarów, gdy czerwony dywan leży nie przed gmachem Microsoft Theater, ale co najwyżej we własnym salonie?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Disney pokazał gdzie ma Europę. Kilka najlepszych seriali Amerykanie postanowili udostępnić plebsowi z Europy 2 lata po premierze w USA. Serdecznie życzę milionów pirackich stron.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Na Netflixie są same bajki - nie ma to nic wspólnego ze sztuką filmową
    już oceniałe(a)ś
    0
    3