Davidson do programu satyrycznego „Saturday Night Live” dołączył w 2014 r., mając zaledwie 20 lat. Jest najmłodszym członkiem obsady w 40-letniej historii programu i pierwszym urodzonym w latach 90. Reprezentuje pokolenie stale podłączone do internetu, które bez ogródek mówi o rodzinnych traumach, a z myśli samobójczych spowiada się na Instagramie.
To data, która na stałe zapisała się w historii Ameryki, ale dla Davidsona ma też osobiste znaczenie. Miał siedem lat, gdy jego ojciec strażak zginął w czasie akcji ratunkowej w znajdującym się w World Trade Center hotelu Marriott. Pete zwierzał się później w wywiadach, że strata ukochanego ojca była przytłaczającym doświadczeniem, które odbiło się na jego zachowaniu w szkole i spowodowało myśli samobójcze.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To już nie te czasy, że tatuaże mieli tylko marynarze i prostytutki. The future is now, old man
On przynajmniej będzie cool-dziadkiem. A ty tylko zwykłym dziadem bez dziar.
A ch... Cie to obchodzi? A Ty wiesz jak będziesz wyglądał na starość? A może w ogóle nie dożyjesz, bo Twoja wypowiedź sugeruje żeś idiotą, czyli pewnie antyszczepionkowcem, czyli masz duża szansę zejść na covid. Czy tam pandemic, żadna różnica jak będziesz, martwy.
Oczywisty troll jest oczywisty, ale i tak odpowiem: na starość wszyscy będziemy pomarszczonymi starymi pomidorami i nikt nie będzie wyglądał pięknie. Mam nadzieję, że pomogłem