Gdy jemu zadano to pytanie, odpowiedział: "Widzisz, Jim, myliłeś się, ja jednak istnieję. Ale i tak możesz wejść".

Co roku w sezonie oscarowym magazyny takie jak „Hollywood Reporter” czy „Variety” organizują długie wywiady wideo z wybitnymi twórcami i aktorami. Uwielbiam je oglądać. I z zawodowej ciekawości, i dlatego, że przypominają mi program, który przed laty rozbudził we mnie miłość do kina.

Talk-show „Za drzwiami Actors Studio” Jamesa Liptona był wyjątkowy. W USA nadawany nieprzerwanie od 1994 r. doczekał się emisji w 125 krajach świata. Sam Lipton prowadził go do 2018 r., gdy po 24 latach pracy odszedł na emeryturę.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Nic bym nie chciał usłyszeć. Pokazałbym mu faka i poszedł do piekła. W niebie rządzonym przez takiego zwyrodnialca nie chciałbym siedzieć.
    już oceniałe(a)ś
    18
    5
    Oglądałem ten program dawno temu jako nastolatek jak go puszczali na canal+. Byłem pod ogromnym wrażeniem, nigdy nie chciałem zostać aktorem, za to prowadzić rozmowę z taką naturalnością, kurtuazją ale nie unikając trudnych, a czasami bardzo trudnych tematów jak p. Lipton, chciałem zawsze. Ten program to było wyjątkowe doznanie w zalewie tabloidowych formatów amerykańskiej telewizji.
    W każdym bądź razie uwielbiałem go i chłonąłem jak gąbka. A kwestionariusz Pivota, pod koniec programu to było mistrzostwo świata. Szczególnie ostatnie pytanie: „Jeśli niebo istnieje, co chciałbyś usłyszeć od Boga u bram raju?” Moja odpowiedź: „Przepraszam, za wszystko”.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    To był fantastyczny program! Myślę, że 2 marca James Lipton mógł osobiście się przekonać czy niebo istnieje... RIP
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Kapitalny program, oglądałem na Ale Kino. Niektórzy aktorzy bywali tam więcej niż jeden raz na przestrzeni wielu lat. Byli tam chyba wszczycy znani, nawet Ci, co raczej unikają wywiadów np. De Niro - przeszedł po latach zaproszeń (jak jeszcze na starość nie celebrował w talk-show różnego rodzaju). A wywiad z Williamsem był niezapomniany - na widowni jedna kobieta po występie wylądowała w szpitalu (ze śmiechu).
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytanie, gdzie był w czasie Holokaustu i innych ludobójstw.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Spytałbym jakim trzeba byc psychopatą, zeby stworzyć wszystko na zasadzie łańcucha pokarmowego i strachu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Jezu Chryste! Co to znaczy "zarł 2 marca"? Co to znaczy "pociąga Cię twórczo na duchu lub emocjonalnie"? A "odrzuca Cię twórczo na duchu lub emocjonalnie"?!
    KTO TO TŁUMACZYŁ?
    GDZIE JEST KOREKTA?
    To żenujące...
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Ja chciałabym usłyszeć wyznanie,że niczego tak nie spapral jak obsługi naziemnej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0