Jak wypada "Chyłka. Kasacja"? Będzie lepiej niż w poprzedniej serii? Na pewno więcej. Więcej tequili, słów grubych i wyprostowanych środkowych palców dających wyraz temu, co bohaterka cyklu kryminałów Remigiusza Mroza myśli o innych.

Chyłka. Kasacja

serial kryminalny, Polska 2019
reż. Łukasz Palkowski, wyk. Magdalena Cielecka, Filip Pławiak, Jakub Gierszał, Artur Żmijewski,
seria 2., 6 odcinków na Player+ od piątku 15.11 
Na Player+ dostępny również pierwszy sezon: „Chyłka. Zaginięcie”

Gdy policyjni komandosi wpadli do apartamentu Piotra Langera jr. (Jakub Gierszał), chłopak odziany dość oryginalnie, bo tylko w bokserki i czarny szynel, stał na tarasie i wpatrywał się w przestrzeń. Trudno się dziwić, że mimo chłodu wolał zostać na zewnątrz. W środku odór dwóch zmaltretowanych ciał w stanie zaawansowanego rozkładu w zasadzie uniemożliwiał oddychanie. Setki choinek zapachowych rozwieszonych nad ociekającym krwią łóżkiem nie były w stanie zamaskować tego smrodu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Roman Imielski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dwa razy podjąłem próbę przeczytania książek Mroza. Dwa razy odpadłem. To słaba, płaska literatura.
    @bobby_peru
    To w ogóle nie jest literatura tylko produkt ksiązkopodobny.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    @bobby_peru
    Fakt, jest kiepsko. Kupiłem kilka książek Mroza na promocji. Przeczytałem "Nieodnalezioną" - no ok, jakiś pomysł jest, choć trochę przewidywalnie, ale o wybitne zakończenia raczej trudno. Nie każdy jest Philipem K. Dickiem. Później była "Czarna Madonna" która jest w pewnym sensie wtórna wobec "Nieodnalezionej", ale że to horror to zabrałem się za niego z pasją. Mróz chciał być gdzieś między Kingiem a Brownem. Od faktograficznej wiedzy Browna dzielą go całe kontynenty a klimat lektury był bardziej zabawno-obrzydliwy niż mroczny, do Kinga nie ma w ogóle żadnych porównań. Teraz czytam "Kasację". Jest w miarę ok, gdzieś w 1/3 fabuła nieco przyspieszyła, ale czytam tą książkę już chyba 6 miesiąc, więc coś jest chyba nie tak. Nie mógłbym napisać, że nie mogę się oderwać od tej lektury.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @Barry Kent
    "Faktograficznej wiedzy Browna"? Dana Browna? Proszę cię, nie żartuj. Kiedyś zdarzyło mi się przeczytać jedną po drugiej "Wahadło Foucaulta" Umberto Eco i "Kod Da Vinci" Browna. Jeśli chodzi o wiedzę i erudycję wyraźnie widać było, że z jednej strony występuje profesor uniwersytecki a z drugiej jak gdyby uczeń liceum, który zapisał się na kurs twórczego pisania. Nie przeczytałem później niczego więcej, co wyszło spod pióra tego pana (Browna).
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @bobby_peru
    Absolutnie się zgadzam. Książki Mroza są słabe. Cieszę się, że parę osób też tak myśli.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Proza Mroza nie ma esencji.
    już oceniałe(a)ś
    29
    1
    Nie wiem dlaczego Gazeta toleruje te Pani bajdurzenia na temat kolejnych seriali, jeszcze niedawno zachwycała się Pani serialami TVPiS , ma Pani gust, powiedzmy, niekonwencjonalny
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Szmira. Epatowanie chamstwem, arogancją, cwaniactwem + wmawianie nam, że tak się odnosi sukces, tak się robi "karierę", że to jest pełnia życia, że gnojenie młodego w kancelarii prawnej to nie to samo, co fala w wojsku, albo w szkole. Nie, dziękuję. Po co Pani to, Pani Magdo?
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Prozy?
    @socjologzawodowy

    Pan Jourdain od dzieciństwa mówił prozą i to było dla niego wielkie odkrycie. Widocznie Mróz miał to samo.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Sorry, ale u mnie z książkami współczesnymi jest tak - obserwuję dookoła kto co czyta i dopiero wtedy wybieram. Mróz przepadł. Może obejrzę celuloidowe streszczenie.
    już oceniałe(a)ś
    15
    2
    Zasadniczo sie zgadzam z przedmowcami, a dodatkowo mam wrazenie, ze sa to ksiazki pisane na akord.Pomijam, ze mowi sie o ghostwritterze, ale tak to jakos wyglada.W miare interesujacy poczatek, nastepnie puchy i bryndza.Koniec, ni z gruszki, ni z pietruszki.Pozytywem jest okolicznosc, ze dosc wiernie odtwarza srodowisko, powiedzmy, procesowe.Niespojne.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Proza Mroza - oksymoron. To seryjna produkcja gniotów na stojaki na lotniskach.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0