Zdejmij okulary! Popatrz na nas! - krzyczeli ludzie, kiedy szedł ulicą. Aktor z bardziej niebieskimi, migdałowymi oczami nie urodził się chyba do dziś. Paul Newman okularów jednak nie zdejmował, wściekał się na paparazzich i nie rozdawał autografów.

"Bilardzista"

dramat obyczajowy, USA 1961, reż. Robert Rossen,
wyk. Paul Newman, Jackie Gleason, Piper Laurie, George C. Scott
06.09, czwartek, 21:00, TVP Kultura

W 3 kolejne czwartki o tej samej porze następne filmy z Paulem Newmanem.

– Przestałem rozdawać autografy, kiedy jakiś mężczyzna wyszedł z szaletu z kawałkiem papieru toaletowego oraz długopisem w ręku i ruszył w moim kierunku. To był skrajny brak szacunku – wspominał. Uważał, że ma wobec fanów jeden obowiązek: musi dawać z siebie wszystko na ekranie. I nic poza tym.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    pani kalina mroz wiem ze pani jest mloda i może pani dużo nie wiedzieć to ze Newman był zwietnym aktorem o przepięknych błękitnych oczach to każdy wie ale pani pominela dwa swietne filmy zjego rola glowna oba na podstawie sztuk tennessy Williamsa kotka na rozgzanym zelaznym dachu gdzie mu partnerowala liz Taylor oraz slodki ptak mlodosci w którym gral z geraldine page to ze pani tych filmow nie uwzgledila w swoim artykule swiadczy o marnej znajomości rzemiosła które pani reprezetuje
    @pertowski
    Pełna zgoda.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0