Czarnuszka na nowotwór trzustki, napar z krwawnika na nowotwór płuc, medytacja na piersi, a uniwersalnie - lewatywa z kawy. Polski internet pełen jest sposobów pt. "Jak pokonać raka w domowym zaciszu"

Marta Brzoza, blogerka, była pielęgniarka, na swojej stronie internetowej zarzuca polskim lekarzom: „Praktykują to, co im narzucą korporacje medyczne. Poza układ, system, nie wystawią nosa”. Od kiedy Polskę zamieniła na Stany Zjednoczony, przekonuje, że lekarze powinni obudzić się ze snu w leczeniu nowotworów i „zobaczyć coś więcej poza chemioterapią i cięciem”.

Na raka, za dr. Leonardem Coldwellem, blogerka proponuje m.in. wylewy z askorbinianu sodu, amigdaliny i olej z konopi. „Czy takie metody należy zlekceważyć, skoro są skuteczne”? – pyta. I dodaje: „Wiedza niekorporacyjna rozprzestrzenia się bardzo szybko w internecie”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
Współczesna onkologia w PL koncentruje się na działaniach mających na celu usunięcie, lub choćby tylko ograniczenie rozwoju raka. Z braku pieniędzy pomijany jest aspekt wspomagania psychiki pacjenta, który diagnozę o raku traktuje często jak nieodwołalny wyrok. Kto sam poradzi sobie z własną psychiką nie będzie pił tylko soku z buraka, ale przede wszystkim podda się leczeniu onkologicznemu. Sokiem będzie się wspomagał, ale TYLKO WSPOMAGAŁ. Silni lepiej sobie radzą w takiej sytuacji.
Jacek Kaczmarski nie był na tyle silny, RIP.
już oceniałe(a)ś
1
0
Oczywiście, że załamują. Przemysł okołorakowy to miliardowe lobby produkcji chemii i leków.
już oceniałe(a)ś
0
2