– To młodzi ludzie, mają ręce do pracy, a dziś praktycznie nie ma bezrobocia. Gdy sprawa stanęła na ostrzu noża, to nagle się okazuje, że mają prawnika. Dzwonił już do mnie w ich sprawie jakiś poseł. Jeśli ktoś chce ich bronić, to się skompromituje – ostrzega Mikołaj Drozdowicz, prawnik poznańskiej kurii.
Ci młodzi ludzie to Kinga i Krzysztof Masłowscy. Cztery lata temu wprowadzili się do kamienicy przy ul. Zielonej – po jednej stronie park, po drugiej ogród z fontanną. Pod numerem drugim stoi okazała kamienica, w której przez blisko 100 lat mieszkały siostry oblatki. Gdy liczba powołań spadła, archidiecezja wyprowadziła siostry, a mieszkania poszły na wynajem. W oficynie umieszczono redakcję katolickiego radia Emaus.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tak, jakby niczego nie nauczyli się na przykładzie szkoły baletowej, VIII LO czy kolejki na Maltę.
Jedyna nadzieja w tym, że prezydent Jaśkowiak z czasem utemperuje tę czarną gangrenę.
Oni zaczęli się bać, gdyż zauważyli obecne, ogromne przyspieszenie polskiej sekularyzacji.
Ale po co, przecież dostał swoje za 1% wartości.
To jest Polska mentalność - po obu stronach.
A zauważyłeś na obu zdjęciach piece kaflowe? Czyżby były w tym mieszkaniu tylko elementem dekoracyjnym? Jeśli są kaloryfery, to jest to komfort - jeśli trzeba palić w piecach, to nie jest to komfort. Poza tym drugie dziecko, na skutek niedotlenienia w czasie porodu, potrzebuje rehabilitacji i leków, więc wniosek jest jeden - ta rodzina nie jest z zasady roszczeniowa. Ciekawa jestem co byś wybrał ; lek dla dziecka, czy zapłacenie czynszu, gdy zarobki mają tak małe? Fakttem jest, że mogli choć małą kwotę płacić comiesięcznie - tylko co by to w sumie zmieniło. HAŃBĄ dla KK jest tak arogancka postawa, która zaprzecza ewangelickiej MIŁOŚCI BLIŹNIEGO.
Kościół dostał kolosalne pieniądze i dobra po roku 1989. (A było ciekawie, bo na przykład w Gdańsku franciszkanie żądali budynku Muzeum Narodowego, który to budynek - jako klasztor - sami franciszkanie oddali miastu jeszcze za Reformacji, kiedy bracia się zluteranizowali).
Mimo tych korzyści, w dużej mierze niezasłużonych, często związanych z przekrętami, kościół nadal się popisuje chciwością.
Czekam na odważnych polityków, którzy wezmą to w karby, a nadwyżki kościelne znacjonalizują.