„Gadka senacka" to uczniowski projekt, który raz w miesiącu skrzykuje w Senacie licealistów z całej Polski. Mogą tu swobodnie rozmawiać na tematy, na które w szkole zwykle nie ma miejsca.
Uczniowie zorganizowali już 10 takich paneli, a zagadnienia, które wybierali, dotyczyły m.in. kryzysu na granicy polsko-białoruskiej, sytuacji uczniów LGBTQ+, zmian klimatu. W projekcie wzięło udział już ponad 1,4 tys. uczniów.
Na panelu numer 11 postanowili porozmawiać o edukacji seksualnej w szkołach, a raczej o jej braku. Zastanawiali się, dlaczego to temat tabu i jak długo jeszcze takim pozostanie. Co się musi zmienić? Z jakiego powodu nauczyciele krępują się o tym mówić, zbywają ich?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
PS. oczywistą przyczyną tej kliszy był brak wiedzy o jajeczkowaniu.
To jest żałośnie, żenująco śmieszne, ale jednocześnie przerażające. Ta bezdenna głupota kościółkowych i zblatowanych z nimi rządzących. Dno dna w XXI wieku
Jak również „zaliczyć glebę” ;-)
Ziarna prawdy zasiewają siewcy
kładąc na glebę ich płyn życia.
Jakież to romantyczne i z życia.
Dlatego też nie wypada dworować sobie z pań nauczycielek, które po słowie "sex" oblewają się dziewiczym pąsem.
No. Gdyby świat podbili nie Hiszpanie do spółki z Anglikami i Francuzami ale na przykład któreś z plemion opisanych przez Bronisława Malinowskiego to podejście do seksu byłoby pewnie całkiem inne. No ale jakoś im się to nie udało. Czego akurat niespecjalnie żałuję.
Podejście do seksu byłoby inne, gdyby chrześcijaństwo nie zwulgaryzowało nam, naturalnej aktywności przedłużania życia gatunku.
W końcu dla wierzących aktywność seksualna powinna być traktowana jako dzieło boga i negacja tych zachowań jest równocześnie nagacją jego woli.
Gdybyś choć trochę myślał, wiedziałbyś, że zachowania tych "dzikich" są bardziej naturalne, a wzorce chrześcijańskie bywa, że ocierają się o dewiację i nie mam na myśli pedofilii.
Nawet nie o to chodzi. Pascal, zauważył, że gdyby nos Kleopatry był krótszy świat wyglądałby inaczej. A tabuizacja seksu kilkanaście wieków temu niosła ze sobą tak wielorakie konsekwencje, że absolutnie nie sposób sobie wyobrazić jakie mogłyby być tego efekty.
Dywagacje na temat jak to byłoby fajnie gdyby nie ta paskudna żydowska sekta albo ten niedobry Konstantyn przypominają mi rozważania na temat tego, że gdyby cywilizacja powstała nie na Ziemi tylko na Marsie to w ostatnich wyborach prezydenckich Duda na pewno by przegrał.
Z tym dziewiczym to przesadziłeś :-)
W Polsce to nikogo nie dziwi. Ludzie lubiący seks wiedzą kto i z jakich pobudek narzuca im ograniczenia. A pozostali i tak nie wiedzą, bo zanim zaczną się nad tym zastanawiać to... oblewają się pąsem - wszystko jedno dziewiczym czy nie.
Sprawdź łaskawie co na temat sexu mowi się w szkołach w Hiszpanii, Anglii cxy Francji. Owocnych pos?ukiwań życzę. (-) do potęgi n-tej.
No chyba nie przesadził. Przecież hasłem niektórych przygłupów jest „Maryja zawsze dziewica.” Po porodzie tez.
Ja? Raczej Rydzyk. To przecież on powtarza "zawsze dziewica".
Żywiąc wielki szacunek dla Pascala i dla nauk ścisłych, obaj chyba nie jesteśmy pewni którą Kleopatrę miał na myśli, bo były dwie; matka i córka.
Matka miała wielkie powodzenia, takie, że zawinięta w dywan, uwiodła mężczyznę nr 1, córka zaś była chyba lepszą królową, pewnie dlatego przeszkadzała Rzymianom.
Losy obu w ręce trzymał Cesar oraz senat rzymski i to odnich zależały losy świata.
Nigdzie nie pisałem o paskudnej żydowskiej sekcie, nie wspomniałem też o Konstantynie, który przyjął chrzest na łożu śmierci.
To samo o czym ja wspomniałem interesowało Sienkiewicza w "Qvo vadis". Przeczytaj uważnie. Dogmat o "niepokalanym poczęciu" też jest świeżej daty i ma jak najbardziej ziemskie pochodzenie, a nie boskie.
Z wrodzonej mi litości i delikatności nie poruszę roli ducha świętego w postaci gołębicy, podczas poczęcia, nie mogę jednak odgonić od siebie myśli, że któremuś z ewangielistów spodobał się mit o Ledzie i Zeusie, który pod postacią łabędzia uwiódł był piękną Ledę. Twojej uwadze zaś polecam fakt, że łabędź czyli Zeus był samcem.
Żeby nie wspomnieć o dzięcielinie pale, którą już sam wieszcz Adam w polu wypatrzył ;-p.
A Pascal to się w ogóle na kobietach słabiutko, żeby ująć to delikatnie, znał. Więc na kobiecych nosach tym bardziej!
zanim zaczniesz drwić z niepokolanego poczecia, sprawdz prosze co znaczy ten termin i kogo dotyczy. Bo juz widac , ze Twoja wiedza nie wykracza poza wiedze ludową na poziomie bardzo niskim a lepiej glosu w takim przypadku nie zabierac. ps teemin ten nie ma nic wspolnego ani z seksem ani z zaplodnieniem
Kolega chyba z seminarium uciekł. A może z INseminarium? ;)
a moze kolega poprostu lubi logike? Nie uwazasz, ze gdyby niepokalane poczecie dotyczylo zaplodnienia Maryi to niepokalanie poczety bylby Jezus a nie Maryja ? Przeciez to jest logika nie majaca jeszcze nic wspolnego z religia.
Naprawde jedynym argumentem jest przyrownanie mnie do ksiedza? Słabo
Kto właściwie i jakie ograniczenia narzuca w Polsce ludziom lubiącym seks?
pytanie jest o definicje dziewictwa. Bo jesli jest nią," brak stosunkow seksualnych" a nie "posiadanie blony dziewiczej" to nie widze problemu nawet dzisiaj i to bez zadnych cudow. Sztuczne zaplodnienie i porod nie jest niczym nadzwyczajnym od lat w swiecie praktykowanym
Jak przyjedziesz do Polski i tu zamieszkasz to się dowiesz.
dostałeś/aś minusy za prawdę o niepokalanym poczęciu...
to forum robi się coraz głupsze;)
Ale naprawdę nie widzisz tego, ze pieprzysz? Nawet mimo logiki?
A Wschód?
Wschód tylko nieoficjalnie i po cichu. Dlatego ludzie z tamtych czasów nie wiedzieli, co swojemu potomstwu powiedzieć o rozkoszach cielesnych i antykoncepcji. Liczyli na to, że młodzież się dowie od koleżanek i kolegów - jak oni.
Dlatego suweren nic więcej nie musi wiedzieć.
W majtkach ma być czysto, żeby się Konsekrowane mendy nie pobrudziły.