Sprzeciw wobec ustawy "lex Czarnek" wyraziło ponad 100 organizacji samorządowych, oświatowych, społecznych, związkowych i prawniczych. Specjalnie w tym celu - zrzeszającym je i informacyjnym - pod koniec sierpnia powstała kampania "Wolna szkoła".
Minister edukacji Przemysław Czarnek chętnie powtarza podczas swoich występów w mediach (zwykle tych sobie przychylnych) albo - gdy ma okazję - z sejmowej mównicy, że "nikt nie protestuje, a w Kaliszu manifestować przyszły dwie osoby". Równie często mówi także, że przepychana właśnie przez MEiN nowelizacja prawa oświatowego "dopiero teraz daje rodzicom decyzyjność". Wcześniej mieli poznawać treści zajęć, w jakich uczestniczyły ich dzieci, "już po fakcie". I mieli nie być z nich zadowoleni, wyrażając to licznymi skargami. Z ust wiceministra MEiN Radosława Brzózki padały nawet sformułowania o "milionach rodziców".
Wszystkie komentarze
Rządzący kłamią na każdym kroku. Zlikwidowali gimnazja mówiąc że zmieniają podstawę programową i treści do nauki będzie mniej. Niestey jest dokładnie na odwrót. Dołożono więcej materiału. Rezultat wygląda w ten sposób że młodzież cały czas 3 lata niedawnego gimnazjum realizuje w 2 lata siedząc w szkole po 8 godzin. A następne 4 do 6godzin siedzi w domu nad ksiązakami bo sprawdzian goni sprawdzian a kartkówka kartkówkę. Cały czas zachodzę w głowę gdzie są rodzice tych dzieci... dlaczego siedzą cicho i godzą się na to wszystko. Czyżby uważali że dzieci po wyrobieniu etatu 40h w szkole powinny jeszcze realizować drugi etat w domu??? Jeśli tak sądzą a nie są nauczycielami tak jak ja to proponuję przynosić pracę do domu i wtedy pomyśleć czy to jest fair.
Chętnie ci odpowiem, gdzie są rodzice. Biorą udział w protestach, pomagają w ich organizacji. Podpisują petycje. I co z tego? Robimy coś tylko po to, żeby nie tkwić w bezczynności. Ale wiemy, ze efekt będzie taki sam, jak efekt Strajku Kobiet. Ludzie, którzy nie wierzą w powodzenie akcji protestacyjnych nie wezmą w nich udziału. A powodow do wiary w powodzenia nie ma żadnych. Walka z pisowską ideologią to w obecnej sytuacji walka z wiatrakami. Dodatkowo świadomość, ze teraz wszystko w rękach ekhm... pana Du()y jest obezwładniająca. I dlatego nie ma masowych protestów. Czy to jest zrozumiałe?!
Jakie to głupie i krótkowzroczne obarczać rodziców wina za to, co sie dzieje... I wciąż i wciąż ta sama śpiewka... Idąc tym tropem - winą kobiet jest odbieranie im praw. To właśnie masz na myśli, Anko1978?
Polacy są pokoleniowo wyuczeni bezradności, pasywności i konformizmu. Jak dodać do tego że pozwalają bezkarnie krzywdzić swoje dzieci, zbokom i czarnkom , to nie zasługują na wolność i życie w normalnym kraju. W takiej Francji ustawę i jej autora ulica zmiotłaby w dwa dni.
Na liście nie znalazła się też Centralna Inicjatywa Praw Apostolskich ani żaden Diecezjalny Urząd Praw Apostolskich.
Habemus piSSdam!