Polesia czar to dzikie knieje, moczary / Polesia czar to tęskny wichrów jęk / Gdy w ciemną noc z bagien wstają opary / Serce me drży, dziwny ogarnia lęk...Te słowa przedwojennej piosenki przypomniały mi się, gdy dotarłem do poleskiego Turowa. Już od dawna chciałem odwiedzić to miasteczko z dala od uczęszczanych szlaków, naczytawszy się o jego bogatej i dramatycznej historii liczącej sobie ponad tysiąc lat. No i wreszcie zobaczyć słynne Błota Olmańskie, na skraju których leży.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze