Bardzo cenię ministra Belkę. Cieszyłem się, że to on był moim następcą na stanowisku wicepremiera ds. gospodarczych. Belka od dłuższego czasu w szeregu spraw miał inne zdanie niż koalicja, chciał zreformować finanse publiczne, ograniczyć transfery socjalne. Szanuję go za to, że miał odwagę o tym mówić.
Jego odejście znacznie osłabiło rząd. Poziom deficytu budżetu centralnego powyżej 40 mld zł z pewnością spowoduje utrzymywanie się wysokiego kursu złotego i stóp procentowych. To pierwsza zła wiadomość dla rynków finansowych. Druga zła - że minister finansów odszedł w trakcie debaty nad budżetem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze