Komentuje Janusz Steinhoff, minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka

Bardzo cenię ministra Belkę. Cieszyłem się, że to on był moim następcą na stanowisku wicepremiera ds. gospodarczych. Belka od dłuższego czasu w szeregu spraw miał inne zdanie niż koalicja, chciał zreformować finanse publiczne, ograniczyć transfery socjalne. Szanuję go za to, że miał odwagę o tym mówić.

Jego odejście znacznie osłabiło rząd. Poziom deficytu budżetu centralnego powyżej 40 mld zł z pewnością spowoduje utrzymywanie się wysokiego kursu złotego i stóp procentowych. To pierwsza zła wiadomość dla rynków finansowych. Druga zła - że minister finansów odszedł w trakcie debaty nad budżetem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze