Chcesz zobaczyć, jak trenuje Bode Miller, gwiazda światowego narciarstwa? Przyjedź do Paganelli, skąd blisko na stoki Monte Bondone

Nie wszyscy chcą spędzać narciarski urlop w modnych miejscowościach, gdzie jest drożej, a warunki na stokach wcale nie lepsze niż gdzie indziej. Nie wszyscy też muszą mieć do dyspozycji setki kilometrów tras, bo i tak zwykle jeździ się na kilku ulubionych, a w labiryncie wyciągów i zjazdów łatwo się zgubić. Lepszym rozwiązaniem, zwłaszcza w przypadku wyprawy z dziećmi, są mniejsze, kameralne ośrodki.

Paganella

Na Paganellę (2125 m n.p.m.) można dojechać wyciągami z miasteczek Andalo i Fai della Paganella. Z 50 km nartostrad 77 proc. stanowią trasy czerwone (średnio trudne), 14 proc. niebieskie (łatwe), 5 proc. zielone (bardzo łatwe), a tylko 4 proc. - czarne, czyli bardzo trudne. Zaletą ośrodka są doskonale przygotowane stoki, 17 szybkich, wygodnych wyciągów, głównie gondolek i nowoczesnych krzeseł z zasuwanymi pokrywami antywiatrowymi, oraz stosunkowo niedrogie skipassy. O śnieg nie musimy się martwić - w razie czego wszystko może być sztucznie zaśnieżone. Dobre warunki i sympatyczną atmosferę doceniła reprezentacja narciarzy alpejczyków z USA, którzy wybrali Paganellę jako oficjalne miejsce europejskich treningów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze