Rząd przyjął we wtorek projekt budżetu na 2011 r. z deficytem 40,2 mld zł. Rząd chce podwyżki VAT z 22 do 23 proc. Ale jeśli dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, to VAT wzrośnie do 25 proc. Stracimy też ulgi w PIT.

Choć w chwili zamykania tego wydania "Gazety" rząd jeszcze debatował, to najważniejsze liczby budżetu znamy od początku września.

Projekt zakłada, że w 2011 r. nasz PKB wzrośnie o 3,5 proc. (w tym roku założono 3 proc.). Dochody mają wynieść 273,3 mld zł. Z podatków rząd chce przy tym dostać 242,7 mld zł. To o 8,8 proc. więcej niż w 2010 r.

Najwięcej pieniędzy da budżetowi VAT - 119,3 mld zł (107,3 mld zł w 2010 r.). Wpływ na wzrost dochodów z VAT będzie mieć nie tylko rozpędzająca się gospodarka, ale też podwyżka (na trzy lata) stawek VAT (podstawowa ma wzrosnąć z 22 do 23 proc.). Rząd chce w ten sposób dodatkowe dostać 5 mld zł. Z akcyzy w 2011 r. roku ma wpłynąć 58,7 mld zł, z PIT 38,2 mld zł, a z CIT 24,8 mld zł. Dochody niepodatkowe mają sięgnąć 28,2 mld zł. 8,5 mld zł rząd chce ściągnąć z dywidend i wypłat z zysków państwowych spółek. W projekcie budżetu rząd zapisał też 1,717 mld zł z zysku NBP za 2010 r. Wpływy z prywatyzacji mają dać 15 mld zł.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze