Przegłosowanie Marka Belki na szefa NBP przez PO i SLD to sygnał dla PSL. Trudniej hamować reformy, bo PO ma z kim współpracować. Pytaniem jest tylko to, czy PO będzie miała odwagę tych reform dokonać

To, że Grzegorz Napieralski, poparł - acz niechętnie - kandydaturę Marka Belki, jest zrozumiałe. Postawiony był w sytuacji przymusowej. Powiedzenie kandydaturze Belki "nie" byłoby niejasne dla większości lewicowego elektoratu. Poza tym groził mu bunt malkontentów w partii. Jednak to, że przeciwko Belce zagłosowało PSL i Waldemar Pawlak, tworzy sytuację nową. Politycy PO po raz pierwszy przeprowadzili swój istotny projekt polityczny i koalicyjne PSL nie było im zupełnie do tego potrzebne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze