Stolica Śląska Opolskiego to nie tylko festiwal piosenki

W czasie czerwcowych festiwali miasto aż kipi. Gwiazdy estrady spacerują po wyspie Pasieka, po Rynku, po deptaku wzdłuż ulicy Krakowskiej. Atmosferę tworzą puby, knajpki i restauracje. Najwięcej znajdziemy ich w okolicy Rynku tętniącego życiem do późnego wieczora. Odbudowane kamieniczki z pięknymi fasadami tworzą barwną oprawę dla ratusza, jakiego nie ma nigdzie w Polsce.

***

Opolski ratusz jest bowiem kopią Pallazzo Vecchio - pałacu Medyceuszów we Florencji. Był wielokrotnie niszczony i na nowo budowany, w obecnej postaci pochodzi z lat 30. XX w. Warto obejść dookoła wybrukowany granitową kostką Rynek, zajrzeć do Maski, gdzie w latach 60. była siedziba Teatru 13 Rzędów Jerzego Grotowskiego. Dziś można tu zjeść kotlet po chłopsku z zasmażanymi ziemniakami i zasmażaną kapustą (23 zł), michę pierogów (15 zł), kilka rodzajów zup (polecam krem z brokułów za 9 zł).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze