Osaka, trzecie co do wielkości miasto Kraju Kwitnącej Wiśni, stary ośrodek portowy i kupiecki nie może się poszczycić dawną architekturą - słynie raczej z wielu obiektów architektury najnowszej, często trochę udziwnionych. Jeżeli jednak będziemy wystarczająco czujni i wytrwali, wizyta w Osace stanie się fascynującym spotkaniem z Japonią.
Miasto leży na kilku wyspach połączonych siecią dziewięciu linii metra oraz nowoczesnym tramwajem. Łatwo więc dotrzeć do każdego zakamarka, bądź do odległych wysepek. Wybierając się na którąś z nich, należy się jednak upewnić, czy jest... czynna, bo może być właśnie w przebudowie. Pierwsze zdumienie wywołane tym, że wyspy można remontować, szybko mija, gdy spojrzymy na Osakę z ostatniego piętra jednego z wieżowców. Widok równych, jakby wyznaczonych linijką brzegów uświadamia, że wyspy te nie są tworem natury. Przebudowa służąca udoskonaleniu bądź zmianie wcześniej przypisanych im funkcji jest więc całkiem naturalna. Przykładem sprawnie działającej wyspy jest supernowoczesne międzynarodowe lotnisko Kansai (4 km długości, 2,5 km szerokości) wybudowane w latach 90. na południowy zachód od lądowej części Osaki.
Wszystkie komentarze