Litwa będzie prowadzić nieformalne rozmowy w sprawie ewentualnej możliwości pożyczenia pieniędzy od Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Szef litewskiego banku centralnego Reinoldijus Sarkinas podkreśla jednak, że na razie nie ma żadnej oficjalnej decyzji do zwrócenia się po pomoc do MFW. - Powinniśmy dojść do porozumienia, że będziemy mogli pożyczyć, jeśli będziemy potrzebowali - powiedział Sarkinas. Litewska gospodarka poważnie spowalnia. Ekonomiści szacują, że w 2009 r. może wpaść w recesję. A to oznacza znacznie niższe dochody budżetowe i zwiększenie deficytu.

Łotwa i Estonia już się znalazły w recesji. Na Łotwie spadek PKB w przyszłym roku według rządu może sięgnąć nawet 5 proc. Kraj ten już oficjalnie prowadzi rozmowy o międzynarodowej pomocy. Łotewski rząd mówi, że potrzebuje nawet 5 mld euro na załatanie rządowych wydatków, wsparcie gospodarki i systemu finansowego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze