Co się wydaje: Uchodźcy z Korei Północnej - relacje świadków

Jak to możliwe, że jeden z najokrutniejszych reżimów świata jeszcze się trzyma? W Korei Północnej przecież w latach 90. ponad trzy miliony ludzi zginęło z głodu, przynajmniej drugie tyle zamordowano w obozach koncentracyjnych, a szalony reżim buduje pracowicie bombę atomową. Zachodni rozsądek podpowiada: przewrót w takim państwie to kwestia czasu. Ale to tylko zachodni rozsądek.

- Kochamy swoją ojczyznę, chcemy dla niej pracować - mówią Koreańczycy z Północy dwójce francuskich dziennikarzy, którzy rozmawiali z uchodźcami z raju na ziemi (tak nazywają swój kraj ci Koreańczycy, którzy nie uciekli).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze