Każdy może wyruszyć w podróż życia dookoła Polski. Oto mój ?przepis? na samotną wędrówkę

Ale duży plecak! - słyszałem bardzo często. Zazwyczaj odpowiadałem: Tu mieści się wszystko, co jest mi potrzebne. Do tak długiej wędrówki, w zróżnicowanym terenie i przy zmiennej pogodzie, potrzebny jest pojemny, najlepiej 70-80-litrowy plecak. Jego wybór to sprawa indywidualna; najważniejsze, żeby "pasował do nas", miał dobry i wytrzymały system nośny (najlepiej regulowany), a także pokrowiec przeciwdeszczowy, mocne klamry i zapięcia.

Bo dobrze ci z oczu patrzy - tak odpowiadali na moje pytanie (czy nie obawiacie się, jestem przecież obcym człowiekiem?) ludzie, którzy po drodze proponowali mi nocleg, obiad lub tylko chcieli porozmawiać. To bardzo ważne, by być serdecznym, miłym i uśmiechać się do spotykanych na szlaku osób. Łatwiej wtedy nawiązać kontakt czy znaleźć bezpieczne schronienie. Warto pamiętać o słowach wędrowniczej pieśni: "Bo kto w ubóstwie nie zna troski, ani przyjaciół, ani wrogów i może z wioski iść do wioski, modląc się do spotkanych stogów ".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze