Rozmowa z Andriejem Lipskim zastępcą redaktora naczelnego ?Nowej Gaziety?

WACŁAW RADZIWINOWICZ: Czy w Rosji istnieje dziennikarstwo śledcze?

ANDRIEJ LIPSKI: Wyłącznie...

To znaczy?

- W normalnych krajach praca reporterów prowadzących swoje dochodzenia jest jednym z wielu gatunków roboty dziennikarza. U nas mamy albo propagandę, albo właśnie dziennikarstwo śledcze, bo kto chce rzeczywiście zdobywać informacje w naszych warunkach braku wolności słowa, może do nich dochodzić jedynie metodami śledczymi.

Bo jak inaczej można się dowiedzieć i przekazać społeczeństwu, że Rosja prowadzi wojnę na Ukrainie, że wysłała wojska na Krym, wreszcie - kogo piloci rosyjscy bombardują w Syrii? To wszystko w naszych warunkach jest ściśle strzeżoną tajemnicą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze