Chciałem dziś napisać o igrzyskach gondolowych, gdyż sporą część pracy spędzam w Soczi w monumentalnych kolejach górskich, ale zatrważające okoliczności nocnego odcięcia prądu zmieniły moje plany.

Początkowo w moim pokoju szukali fazy elektryk Turek, ewentualnie Turkmen, i elektryk Tadżyk, ale było to tydzień temu, w dniu przyjazdu. Znaleźli ją i zatrzymała się u mnie przez trzy dni, a następnie poszła sobie obrażona w samym środku nocy. Poprosiłem o pomoc w poszukiwaniach. Gdzieś około 2 w nocy przyszedł elektryk Rosjanin, dzięki niemu faza wróciła około 3. Nie na długo, choć obchodziłem się z nią łagodnie, nie włączałem suszarek ani lokówek. Mimo to wczoraj o 1 w nocy zniknęła na dobre.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
a już w 1818 Lenin mówił że elektryfikacja to podstawa -wówczas budowy komunizmu no i budują tę podstawę już parę lat ale wychodzi jak zawsze
@0721x Nie chciałabym się nie zgadzać z geniuszem, ale w 1818 roku nie było jeszcze ani Lenina, ani elektryfikacji ;)
już oceniałe(a)ś
0
0