Spotyka się dwóch dziennikarzy z różnych redakcji. - Coś macie dziś? - pyta jeden. - Nic. A wy? - pada odpowiedź. - Też nic - słychać. Ta anegdota dobrze obrazuje sytuację w dzisiejszych gazetach. Nikt nie ma rewelacji, scoopa, każdy stara się zbudować pierwszą stronę z mniej ważnych informacji. Popatrzmy, jak się to udało.

"Rzeczpospolita" otwiera się w sumie dość optymistycznym tekstem "Firmy przetrwały kryzys, czas na inwestycje". Opisuje w nim 20 projektów inwestycyjnych największych polskich firm na najbliżssze lata o wartości 75 mld złotych. To głównie inwestycje energetyczne, przede wszystkim nowe bloki wielkich elektrowni. "Jeśli doliczyć plany związane z infrastrukturą (autostrady, metro, koleje i lotniska) wartość największych inwestycji przekroczy 120 mld złotych - pisze "Rz". - W Polsce szykuje się boom inwestycyjny".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze