Przy obecnym stanie polskiej armii pompowanie w nią miliardów złotych jest absurdem. Dzięki tym miliardom nie jesteśmy bardziej bezpieczni, a jedynie bardziej uśpieni.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

W tym roku wydamy na "obronę" ok. 150 mld zł. W relacji do PKB to ponad 4 proc. – najwięcej wśród krajów NATO. Słowo "obrona" nieprzypadkowo opatrzyłem cudzysłowem. Z książki dziennikarki Onetu Edyty Żemły "Armia w ruinie" wynika, że nasze wojsko jest rzeczywiście w ruinie. Wydajemy gigantyczne pieniądze, a zdolności obronne Polski nie rosną, lecz słabną. Moglibyśmy wydawać mniej, zaoszczędzone pieniądze przeznaczać na rozwój kraju (najlepiej byłoby pozostawić je w kieszeniach podatników), gdyby politycy potrafili lepiej zarządzać sprawami obrony kraju. Ba, gdyby w ogóle mieli na uwadze dobro ojczyzny, a nie propagandę i autopromocję, na którą w gruncie rzeczy idą pieniądze księgowane przez ministra finansów w rubryce "obrona".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jedna salwa z 500 Himarsów to około 2 miliardów PLN. Szkolenie pilotów do samolotów i śmigłowców to koszt porównywalny z ceną tychże samolotów i śmigłowców. Potrzebne sa symulatory i szkolenie na tych symulatorach. I samoloty i śmigłowce potrzebują hangarów i całej armii obsługi . Potrzebują tez lotnisk zapasowych, bo te główne będą w pierwszej kolejności niszczone. Żeby czołgi dostarczyć w pobliże frontu - konieczne sa lory, które Polska posiada w ograniczonym stopniu. Trzech producentów czołgów to trzy różne serwisy i trzy magazyny części.
    Kupujmy, kupujmy co się da, bo Błaszczak sie obrazi i wraz z Kaczyńskim ogłosi kolejny raz zdradę narodową. A co potem ? Potem to koń ma dużą głowę, niech się martwi.
    @psm51
    Można przechowywać w jednym magazynie części od różnych producentów, nie pogryzą się, i przeszkolić jednego mechanika w obsłudze różnych typów, głowa mu od tego nie eksploduje.
    już oceniałe(a)ś
    8
    46
    Serwis wymaga specjalnego oprzyrządowania dla każðego z modeli np. czołgów ...
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    @tymo
    Ty myślisz, że teraz czołgi to jak kiedyś t-34?
    już oceniałe(a)ś
    23
    3
    @Maquintosh
    Myślę, że zawsze było kilka typów czołgów używanych równolegle, a problem leży gdzie indziej.
    już oceniałe(a)ś
    4
    25
    @tymo
    problem leży w tym że obecnie czołg to przeżytek - dostaje w czapę pociskiem rpg i po czołgu. A na granicy z Gazą terroryści zdobyli izraelski czołg niemal gołymi rękami, po czym wystrzelali załogę.
    już oceniałe(a)ś
    15
    6
    @psm51
    I po takiej salwie, ruskie czołgi, frontowe magazyny, lotniska i punkty dowodzenia, przestają istnieć.
    już oceniałe(a)ś
    4
    10
    @psm51
    I trzy różne rodzaje/kalibry amunicji.Już widzę logistykę z tym związaną w zamieszaniu wojennym.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @romek4
    Jak sądzisz, ile pocisków wystrzeliły Himarsy w Ukrainie ? Ruskie czołgi, lptniska, punkty dowodzenia i magazyny już nie istnieją ?
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @psm51
    I 2 rodzaje paliwa.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @psm51
    w sam punkt....
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @psm51 (Trzech producentów czołgów):

    producentów jest nawet 4, bo krajowych też trzeba doliczyć, a typów tych czołgów, tylko poważnie się różniących, to aż 5 (bo pewnie wszystkich T72 Ukraińcom nie oddaliśmy); zakupy Błaszczaka, to jakaś panika połączona z propagandą - po co tytle czołgów? w dodatku bardzo różnych typów; Abramsy są może najlepsze, ale niekoniecznie w polskim terenie - są, zdaje się za ciężkie na nasze mosty a nie potrafią pokonać przeszkód wodnych głębszych niż 1,5 m;

    jak widać z wojny, potrzebne są samoloty (więc F35 OK, ale po co te koreańskie?), rakiety różne, zwłaszcza przeciwrakietowe, drony i artyleria, tudzież transportery opancerzone i śmigłowce różne, ale niekoniecznie Apache.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @ostatni normalny
    Akurat g prawda. To samo mówiono już po I wojnie światowej jak wyyślono karabinki p panc.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @lob
    Jakie różne kalibry amunicji? K2/Abrams i Leoś mają ten sam natowski kaliber tylko do Abramsów trochę inna amunicja bo mają krótką lufę
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @psm51
    Gdzieś tu obok na Wyborczej jest wywiad z generałem o Apaczach. Krótko, pojedyncza salwa (przy uwzględnieniu 75% gotowości bojowej śmigłowców) to zlikwidowanych tysiąc ruskich czołgów. I do tego HIMARS - bez ograniczeń zasięgu.
    To daje tak masywne kontruderzenie, że ruscy nie odważą się zaatakować.
    już oceniałe(a)ś
    2
    9
    @jg_gw1
    Masz rację, ale skąd "polskie generały" maja to wiedzieć? Misiewicz ich na "kursach generalskich" nie nauczył!
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @romek4
    coś ci się mocno pop*liło!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @psm51
    Kiedyś w wojsku było powiedzenie "masz łeb i h* to kombinuj. A teraz w MON jest aktualne....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @psm51
    Bo zakup Himarsów, Apache i F35 ma służyć jedynie magazynowaniu/dyslokacji sprzętu na wypadek gdyby był potrzebny nagle np w wojnie na Pacyfiku. Do tego nie trzeba szkolenia pilotów, zakupu symulatorów ani personelu technicznego. A naród Polski finansuje obcy przemysł zbrojeniowy w nadziei że uchroni go to przed ruską zarazą.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @romek4
    O ile wszystkie staną w jednym dużym czworoboku.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @romek4
    Tymczasem Ukraińcy rozwalają czołgi dronami za parę tysięcy dolarów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W wojskowości widać dokładnie te same czynniki co w zarządzaniu innymi obszarami państwa. Po pierwsze - niewłaściwi ludzie na stanowiskach kierowniczych. Jakie kwalifikacje posiada taki Kosiniak-Kamysz do bycia ministrem obrony ; podobnie zresztą jak wcześniej Błaszczak czy Macierewicz. Odpowiedź - żadne poza politycznymi - poparciem Kaczyńskiego czy faktem,że się jest szefem koalicyjnego ugrupowania a więc trzeba dostać prestiżową posadę a co może być bardziej prestiżowego niż wojsko. Po drugie - nieufność decydentów do fachowców z prawdziwego zdarzenia; ludzi którzy mają doświadczenie, władne zdanie i nie boją się je wygłaszać. A więc lepiej trzymać takiego Kukułę bo nie podskoczy. A za tym Kukula idą tysiące mniejszych „kukul.” Po trzeci - przesiąknięcie populizmem i paniczny strach bycia oskarżonym przez przeciwników politycznych o działania rzekomo antynarodowe typu np. sprzedaży spółek SP lub, nie daj Boże,racjonalizacji wydatków na obronność. Świadczy to o tym jak w gruncie rzeczy niepewnie czuję się obecna koalicja , która ciągłym gadaniem na lewo i na prawo, także w wykonaniu premiera, usiłuje nadrobić czy zamaskować brak rezultatów w wielu obszarach ( jest kilka wyjątków ), niedotrzymywanie obietnic wyborczych czy właściwie kontynuowanie polityki poprzedniej ekipy , np. CPK. Bardziej ogólna refleksja jest jak dramatycznie w ciągu ostatnich 30 lat pogorszyla się jakość klasy politycznej, zresztą nie tylko w Polsce. Jak patrzymy na te tumany ministrów i wiceministrów to gołym okiem- i jak otworzą buzię - widać i słychać ludzi całkowicie przypadkowych, bez żadnych wcześniejszych osiągnięć zawodowych , będących całe życie „działaczami,” politycznymi i bez pojęcia o zarządzaniu obszarami, za które odpowiadają.
    @Komentator1
    W sedno! Partyjne mafię mają jeden cel, zdobycie władzy I zawlaszczenie wszystkich mosliwych obszarów publiczny. Żołnierze i ojcowie tych mafii nie mają żadnych kompetencji w zarządzaniu bo od dziecka tobili tylko kariery partyjne
    już oceniałe(a)ś
    27
    1
    @Komentator1
    Z przykrością dałem plus.
    już oceniałe(a)ś
    28
    1
    @Komentator1
    Nawet husarze nie byli polską innowacją militarną. To byli Serbowie i Węgrzy, którzy chcieli bić Turków, nie ważne pod czyim sztandarem. Jakieś z tego można dzisiaj wyciągnać wnioski? USA to robi na Ukrainie. A nasi Misiewicze?
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Czy gdzieś można znaleźć, ile z tych 150 mld zł to emerytury dla byłych wojskowych? Bo mnie się zdaje że dużo.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @mirkomzz
    to tajne dane. I nie chodzi o to by nie poznały ich obce wywiady, ale opinia publiczna.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @Komentator1
    "Jakie kwalifikacje posiada taki Kosiniak-Kamysz do bycia ministrem obrony"... niy musiy kieć, bo to je minister cywilny
    już oceniałe(a)ś
    9
    5
    @Komentator1
    Jeśli wice ministrem jest gosc który tankuje 6 litrów paliwa przed granicą, czyli oszczędza 40 zł, okradajac swojego pracodawcę to o czym tu dyskutować. A to jeden z setek młodych wilczkow w polityce.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @mirkomzz
    Wydaje się że to informacja publiczną i kiedyś było podawane ile zakład emerytalny MON z tego przejada. Pa.ietam że jak z budżetu MON odjęto emerytury, sztab, remonty i konserwację budynków i zabytkowego sprzętu typu BRDM czy scot to niewiele zostawało.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Duda zwierzchnik sił zbrojnych, kosiniak kamysz ministrem obrony narodowej ... usiąść i płakać.
    już oceniałe(a)ś
    139
    0
    * "...w ruinie jest nie tylko armia, ale polityka i polityczna publicystyka...."
    -----
    Podpisuje się pod tym, bo TEMU NIE DA SIE ZAPRZECZYĆ.
    @chi_neng
    dla mnie jest oczywiste że te zakupy robili dla Rosji. Armia nie byłaby wstanie wykorzystać tych zupełnie bez ładu i składu a przede wszystkim myśli strategicznej zakupów. Dość szybko by poległa i oddała terytorium. Takiej ilości sprzętu pewnie nie dałoby się choć w części ewakuować i wpadła by w łapy ruskich.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Najbardziej symptomatyczny jest fakt, że powyższe uwagi nie wywołują żadnego zdziwienia. Przecież wiemy gdzie żyjemy i jak tu jest. Pokskie kluby walczące w eliminacjach Ligi Mistrzów przegrywają z druzynami z Cypru, Kazachstanu, Luksemburga czy Słowacji. A jak przyjedzie drużyna z naprawdę dobrej ligii to konczy się porażką u siebie 4-0 albo 4-1 (Atlanta, Ajax). III RP była tak sobą zachwycona, tak z siebie dumna, że zlikwidowała uniwersytety. A co nam po nich, skoro rynek wszystko rozwiąże. Przeczytałem ostatnio i oczom nie wierzyłem, że w Polsce 40 kilka procent osób w wieku 25-34 lata ma wyższe wykształcenie. Coś takiego w przyrodzie nie występuje. Ta masa dostaje papier za free. Potem idą do szkół, urzędów, wojska, do sportu itd I mamy to, co mamy. A będzie jeszcze gorzej. Bądźcie pewni, że Kaczyński tu wróci!!!
    @ Duckland
    nie daj Boże
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @ Duckland
    Racja. Młodzi, którzy dostali od państwa dyplom za friko (w pakiecie ze zniżką na ZUS), a na rynku pracy za ten sam dyplom oczekują od pracodawcy tysięcy. Absurd? A tymczasem rynek dobrze zna kompetencje przeciętnego absolwenta polskiej uczelni, w tym takiej jak Akademia Sztuki Wojennej. Państwo znowu wymusza na pracodawcy minimalną pensję, choć to pracodawca musi łożyć na wyróżnienie nowego pracownika. Koło się zamyka. Absurd goni absurd. Ale rynek w końcu powie: sprawdzam. I wówczas PiS, lub jego kolejna populistyczna odsłona, będzie miał kolejną szansę. Szykujmy się!
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    @ Duckland
    we wszystkich zachodnich krajach 40-5o% ludzi ma dyplom uczelni, to dziś norma. Ale ta masowość wykształcenia powoduje obniżenie jego poziomu.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @ostatni normalny
    Po pierwsze nie widzę powodów, by powielać błędy innych. Po drugie w takiej Holandii wyższe wykształcenie ma 14 procent populacji, a w Rumunii 25. Więc nie mówmy, że tak jak u nas jest "wszędzie", bo tak nie jest. Po trzecie, na Zachodzie nie ma takiego przyzwolenia na pozory, jak u nas. Poziom 40 procent absolwentów we Francji to nie to samo, co poziom 40 procent absolwentów w Polsce!
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    Jeżeli oddaje się państwo w ręce gromadzie niedouków i aparatczyków to oto macie skutki ich rządzenia.
    @gdy
    A niby BiN to byli sami specjaliści, tak? Szczególnie od wojska. Psychopata a potem moron. Super!
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Z tezą o zeszmaceniu armii przez rządy PiS dyskutować się nie da. Przecież oni się z tym nawet nie kryli. Nie próbowali chować takiej żenady, jak Misiewicz czy Glapiak i płaszczący się przed nimi generałowie.
    Nie wiem, jak głęboka jest degeneracja systemu dowodzenia, bardzo prawdopodobne, że diagnoza na dziś jest trafna. Prawda, że niewiele się z tym robi, na przykład taki Kukuła, który wyrósł na wizji terytorialsów jako wojsk wewnętrznych, służących jednej opcji politycznej i "utrwalających władzę pisową" to szczyt wszystkiego. Jednak sytuacja polityczna wyklucza działania naprawcze. Gdyby je podjęto, nie da się w kilka miesięcy wytłumaczyć wyborcom ich potrzeby i opłacalności. PiS dostałby tlen, Konfederacja przy okazji też. A to, co jest dla PiS-u tlenem, dla Polski, demokracji, no i armii jest jak kwas pruski.
    Z naprawą armii trzeba poczekać, aż władza zostanie pisiorom odebrana. Na razie, jakby ktoś nie zauważył, to nie nastąpiło.
    Co do jednego się nie mogę zgodzić. Dziś kupiony nowoczesny sprzęt, a taki jednak się kupuje, nie zniszczeje i się nie "zdekapitalizuje" przez nawet dziesiątki lat. Nawet, jeśli nie mamy dziś armii mogącej zrobić z niego użytek, to po odbudowaniu potencjału ludzkiego będzie dla nich wyposażenie i uzbrojenie wysokiej klasy. Bo sprzęt też gromadzi się latami, że wspomnę choćby proces zakupu F-35.
    Przynajmniej unikniemy tragedii armii fachowej, silnej duchem bojowym, a bezbronnej. Nie muszę chyba przypominać, jak wygląda działanie takiej armii.
    @Tales
    Nie można zapominać, że PiS to rosyjska agentura. Nie wolno ufać nikomu, kto pod ich rządami awansował.
    już oceniałe(a)ś
    36
    2
    @Tales
    Nie zapominaj, że sprzęt obsługiwany przez nieprzygotowanych/niewyszkolonych ludzi szybko się zużywa, niszczy i generuje wysokie koszty obsługi. Natomiast cały kupiony "nowoczesny" na dziś sprzęt za 5 lat nie jest już nowoczesny, bo technika mocno się rozwija, i szybko traci na wartości bojowej oraz ekonomicznej.
    już oceniałe(a)ś
    26
    3
    @anonimX
    Czy nasze dwudziestoletnie F-16 są nowoczesne? A Leopardy?
    W wojnie ukraińskiej praktycznie w komplecie walczy sprzęt kilkudziesięcioletni. Także ten najnowocześniejszy.
    Myślisz, że jak się ma 1000 czołgów, to w warunkach pokoju wszystkie się je na bieżąco używa?
    Jak napisałem, w sytuacji kryzysu lepiej nowoczesny sprzęt mieć, niż nie mieć, nawet, jak trzeba od zera szkolić obsługę.
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @tymo
    Nie przesadzaj. W PiS była, i pewnie jest rosyjska agentura, i pewnie się miała jak pączki w maśle, ale na pewno nie był to cały PiS. Nie ładowaliby całej tej kasy w trutni. Choć oczywiście cały PiS uprawiał choćby politykę europejską tak, jak ruscy mogliby sobie wymarzyć.
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @Tales
    Czytasz i nie "łapiesz". 3 rodzaje czołgów. Brak logistyki do nich. Czołgi koreańskie są w starej wersji. Ze słabym pancerzem. 2 partia miała być produkowana w Polsce. Nie jest i nie będzie. Skąd części gdy wybuchnie wojna? F-35 - Amerykanie zaproponowali późniejszy termin dostaw bo nie mamy dostosowanej do nich bazy - lotniska. W trakcie próby certyfikacji WOT okazało się, że to "wojsko" używa niekodowanych radiostacji. I rzecz najważniejsza. Jestem podporucznikiem rezerwy. Mam 6o lat i kartę mobilizacyjną. Prawdopodobnie dlatego (pomijając przepisy o powołaniu chyba do 63 lat), że nie ma młodszej rezerwy z tzw. "podchorążych". Ostatni pobór do wojska był w 2008r. 19+16=35 lat. To są najmłodsi z masowego poboru. Ja na szkoleniach rezerwy marnowałem czas. Bo było to na zasadzie sztuka jest sztuka. Podejrzewam że ci młodsi to jeszcze bardziej. Wojnę ponoć zaczynają zawodowi żołnierze a kończą rezerwiści. Bo ci zawodowcy giną. Jakiś wniosek? Aha. I pytanie o amunicję. Strzelecką i artyleryjską. I teraz a już szczególnie "w godzinie W".
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @AntonR.
    Dodam jeszcze, że nie mamy pocisków międzykontynentalnych ani atomowych okrętów podwodnych, pocisków hipersonicznych ani broni laserowej. No i lotniskowców z CATOBAR. I co z tego?
    Żyjesz w kraju, w którym ludek bynajmniej do armii się nie garnie. A na kasę dla wojska zgadza się od dwóch lat. A jak ma wyglądać po 8 latach pisowskiej rozwałki zatrzymanej ledwie 8 miesięcy temu.
    K2, w przeciwieństwie do nowych Abramsów czy LeoA7/8 przynajmniej przejadą przez mosty w Polsce.
    Co byś wolał, jednak nowoczesne K2, T72 czy nic? Bo innej możliwości na dziś ani jutro nie było.
    I nie bądź taki rozmarzony. Rezerwiści w wojnie też giną. W znacznie większej liczbie, niż zawodowi. Tyle, że nie w komplecie, bo można dobierać nowych.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    @AntonR.
    100/100
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Tales
    Ukraińcy też nie mają np. głowic atomowych. Mają drony. Powietrzne, nawodne, może i podwodne. Naziemne. Nie jestem fachowcem, ale chyba PT 91 byłyby lepsze niż K2. Może zamiast zakupu było modernizować t72? No ale to Koreańczycy dają wziątki. Jeśli chodzi o pisiarnię, bajzel w wojsku był przed nimi. Oni go mocno pogłębili. Chaos spotęgowała "reforma" Kozieja z 2013. System dowodzenia skopiowany od USA. Takich mamy generałów. Dziś czołgi są niszczone przez drony. Jaki pancerz ma K2 "od góry"? Cinko cinko. Zakupy za granicą to także chaos spowodowany przez emerytów wojskowych głównie generałów. Zatrudnianych przez koncerny zagraniczne.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @Tales
    Z tymi K2 powiązana jest sprawa Kraba i koreańskiej K9. K9 ponoć gorsza. I?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @AntonR.
    Nie jesteś fachowcem. K2 ma "słaby" pancerz, ale oczywiście lepszy, niż Twardy. Ma działo 55 kalibrów, czyli o poziom mocniejsze, niż we wszystkich starych Abramsach i Leo, które u nas jeżdżą. SKO zapewne też, bo 20-30 lat nowszy. K2 radzi sobie w górzystej Korei, jak i K9 (czyli też Krab, którego mobilność jest najsilniejszą stroną nawet na ukraińskim froncie). K2PL pewnie byłby jeszcze lepszy, tylko czy realny?
    Pisiory wzięły K2, bo był jedyny do wzięcia i potrzebne im było hasło na kampanię. Co nie znaczy, że jest do niczego. Można powiedzieć, że mieliśmy szczęście, bo pisiory miały to gdzieś.
    Drony palą też Abramsy i Leopardy...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @AntonR.
    Nie wiem, czy K9 gorsza, jeśli, to niewiele. Sprawdź sobie, ile czasu potrzebował nasz przemysł na 50 krabów, a nam potrzeba 500 w 2 lata.
    No i Koreańczycy dają szansę na błyskawiczny rozwój konstrukcji, co jest ważne, bo artyleria akurat teraz się zmienia, na zachodzie i w Rosji. Krab to max możliwości wytwórcy na jakieś 20 lat. Dosypanie kasy nic nie zmieni...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Tales
    Coś mi się wydaje, że największy problem to kwestia pancerza reaktywnego i obrony aktywnej. Ukraińcy do PT 91 dokładają swoje kostki dodatkowo. I jeszcze raz. Chodzi o pancerz od góry. A tu z tego co pamietam K2 jest słabiutkie. O PT 91 wspomniałem także ze względu na naprawy i części. Kij, jeśli K2 jest trochę mocniejszy (pytanie w której wersji - czy tej jaka była dostarczona czy tej jaka miała być "polska"). Problem to części i "serwis" gdyby była wojna. Zrzesztą skoro można już mówić o bloku państw Rosja, Iran, Korea Płn. może z boku do tego Chiny, to podejrzewam, że Kim skorzysta z okazji jak będzie rozpierducha i uderzy na Seul.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @AntonR.
    Ostatnio widziałem zdjęcie Challengera 2 w kurskiem. Też miał klateczkę na wieży. Może o tym trzeba pomyśleć? Zgrabna, składana, a przemyślana i skuteczna?
    Kim nie ma absolutnie najmniejszych szans na froncie. Problem z nim taki, że miasta koreańskie, w tym Seul. są w zasięgu artylerii. A jak dorzucić rakiety, to może oznaczać nie dziesiątki, a setki tysięcy ofiar. Cywilnych, oczywiście. Broń nuklearna jest nie do użycia w ofensywie, bo oznacza natychmiastową dezintegrację kp.
    Chiny może i kiedyś kp użyją, ale z pewnością nie dadzą się użyć Kimowi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @AntonR.
    Jaką amunicję? Ktoś .. coś.. gdzieś... podobno... może kiedyś... miało być... ale , no... tego... ( ¥ )

    wyszło jak zwykle :/
    - 'szlachta na koń siędzie ... i jakoś to będzie'

    strach się bać, wstyd się przyznać
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Tales
    "... bo można dobierać nowych"

    do czasu
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Smutne , ale prawdziwe.
    już oceniałe(a)ś
    72
    0