We wszystkich partiach trwają poszukiwania kandydatów na prezydenta.
Jarosław Kaczyński w swojej mądrości wyłączył z tej możliwości kobiety, bo nie nadają się na czas wojny, więc Beata Szydło nie ma szans.
Nie wiadomo nawet, jaka przyszłość czeka ją w jej własnej partii. Zbierają się nad nią czarne chmury. Naraziła się prezesowi, włączając się w organizowanie buntu w Małopolsce, kiedy wybierano marszałka. Tym samym przyczyniła się do kompromitacji Kaczyńskiego, bo w całej okazałości zobaczyliśmy wtedy jego bezsilność.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Doktor ekonomii z SGWW- Artur Bartoszewicz,
jest gotowy pracować w Warszawie i Jerozolimie.
Jeśli Jerozolima chce go zatrudnić, to oznacza, że poziom jego kompetencji jest wysoki.
chcesz, zeby krowom mleko odebralo ?
Masz rację. Do swojego kojca.
Okres eksploatacyjny to sześć lat, późnej produkcja staje się nieopłacalna. Tymczasem w tym przypadku czas został już przekroczony.
Nie mogę się doczekać tych wyborów. Chcę zobaczyć, jak PiS pada na pisk i mieć z tego trochę uciechy. Wiem, wystawią jakiegoś ćwoka, ale to nic nie pomoże. I tak na te miesiące Wielkiego Lania będzie on Panem PiS. Tak, szkoda, że Kaczyński sam siebie nie wystawi, chętnie bym popatrzył, jak bierze w d.dę bezpośrednio, a nie przez jakiegoś bibułkę. Ale nie ma sposobu, żeby go podpuścić. Choćby nie wiem jak się wściekł, choćby nawet jakimś cudem uwierzył, że może wygrać, to niestety świetnie wie, że na tym stolcu jest jednak sporo roboty, a władzę trzeba oddać. I wie, jak śmiesznie wygląda taki konstrukt, jak potrząsający łebkiem "pisowski prezydent".
Jaka żona? Przecież według zasad wyznawanych i narzucanych przez obskuranta i hipokrytę z mocno cofniętym podbródkiem (zapuścił brodę, aby to zamaskować, zresztą z marnym skutkiem) to jest kochanka, konkubina, a spłodzone z nią dzieci są nieślubne, czyli, według dawnej terminologii, są to bękarty. Każdy xionc katolicki to potwierdzi. A jej zdanie się nie liczy, ponieważ, znowu według zasad wyznawanych przez obskuranta, kobieta to naczynie grzechu i powinna być powolna mężczyźnie.
Boszsz, co za bagno!
Mógłbym odpowiedzieć, że oczywiście wszyscy my tu katolicy, więc jak o żonie, to przecież nie o tej sukkubinie z bękarciątkami.
Ale nie zapominaj o podstawowych dogmatach:
- o kasie
- o władzy
- o dyspensie, co dla władzy za kasę.
Jeśli do roli bibułki Jego Kurduplowatość wystawi Boguckiego, pisiorów czeka katorżnicza praca nad uczynieniem z widocznej gołym okiem ryżowatości patriotycznej przewagi nad wiadomo kim.
Fajnie będzie. :-)
Faktycznie - ryży. I ryżobrody, jak niejaki Barbarossa. Wyruszył ci on był na krucjatę, ale się biedak utopił. Ten też tonie w morzu kłamstw i bzdur, które opowiada.
A ja marzę o Suśle albo Płaszczaku. No ostatecznie ten tybetański wół. Jak mu tam, a, Jaki.
Chciałbym widzieć, jak Kaczyński przekonuje do ich mądrości i inteligencji. A oni pokazują, na co ich stać.
Żal tego waszego lamentu: przegraliśmy, wygrać nie mogliśmy.
Boję się tych wyborów: banda matołków przeciw profesjonalnym cwaniakom.
"Tales" to liczba pojedyncza, chyba że ci się wydaje, że jestem Tales from the Crypt. Owszem, bywam, ale rzadko.
Tak czy inaczej nas jest jeden, mój panie Ciołku. Nigdy w nic nie wygrałem ani nie przegrałem z wyjątkiem brydża, może tysiąca i makao w dzieciństwie.
Słusznie się boisz, bo szans nie macie, piselowce cholerne. A ja z przyjemnością popatrzę, co elektorat z wami zrobi.
Może mógłbyś namówić Kosiniaka, żeby startował? Będzie podwójny ubaw.
A mógłbyś wyraźniej napisać, czy siebie zaliczasz do bandyckich matołków, czy profesjonalnych cwaniaków? Uwielbiam, jak ludzie z głupoty walą brudną prawdę o sobie.
Może doczekamy :-) I będzie co oglądać, bo przecie każden jeden z nich to istny Jamioł z ołowianą d...ą.
nie potrzebnie się Pan tak spala
Przecież to już nie długo.
Nawet fajnie, że nie tak od razu. Czuję, jak apetyt rośnie.
Jakiś ty niekonkretny. Nawet się dobrze nie rozgrzałem.
Kłamliwa baba bez inteligencji i rzeczywistych umiejętności, oprócz uprawiania tępej propagandy w niczym nie jest biegła.
Nie powinna pełnić żadnych urzędów
Trzymając się tego, co o nim ćwierkają wróbelki, to wyborcy mieliby prawie prezydentkę.
Znaczy, jesteś optymistą. Bo pesymista uważa, że zawsze może być jeszcze gorzej.
Dotąd kaczyzm mnie nie zawiódł i zawsze znalazł jakieś jeszcze gorsze pomysły.