Cały system pracuje nad tym, by różni panowie (a imię ich milion) mogli bezkarnie wykorzystywać, molestować, porzucać, gwałcić, infantylizować, marginalizować kobiety.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Nie, nie zamierzam analizować przypadku Marcina Kąckiego. Oczywiście można się zastanawiać nad ogólnym problemem, o ile (i czy w ogóle) dzieła tracą na wartości ze względu na jakość twórców i czy na przykład obrazy Gauguine’a stają się mniej warte, gdy dowiadujemy się o jego licznych pedofilskich związkach; czy reportaże Kapuścińskiego powinny o tyle mniej zachwycać, o ile mniej zgodne są z faktami i – wreszcie – czy świetny dorobek dziennikarski Kąckiego stracił na wartości, bo dowiedzieliśmy się nieznanych wcześniej rzeczy na temat autora. Ten problem mnie nie interesuje: Gauguine’a uwielbiam, Kapuścińskiego podziwiam, dorobek Kąckiego oceniam bardzo wysoko.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tak jest.

    Bo nadal _wielu_ panów nie rozumie, co czuje kobieta zaczepiana cmokaniem, mlaskaniem, niewybrednym komentarzem, macaniem w autobusie. Oskarzeniem, że sama sobie winna, bo nieskromnie się ubrala, bo odpowiedziała, bo się uśmiechnęła, bo spojrzała zamiast uciec wzrokiem.
    Prośby o zaprzestanie albo kraszą heheszkami albo bagatelizują, odwracają kota ogonem.

    Nie rozumieją, że kobieta z dekoltem lub w mini nie jest zaproszeniem. Tak jak nie jest zaproszeniem goła klata, nieważne czy przysypana włosem, przyozdobiona piwnym umięśnieniem czy też kaloryferem wypracowanym na siłce, za to okazana w środku miasta w upalne lato.

    Zaproszeniem nie jest też odpowiedź na zagajenie lub brak odpowiedzi.
    Nie oznacza nie. I nie jest to powod do żartów.
    @Kotomysz
    Ja nie mam nic przeciwko jak mnie kobieta klepnie w tyłek.
    już oceniałe(a)ś
    2
    14
    @Mehoo
    A jak Cię facet klepnie w tyłek?

    To pewnie czujesz się tak samo jak kobieta, która facet klepie w tyłek.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @większośćMałorolna
    Powiem, żeś arogancki i głupi, skoro tak robisz.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Kotomysz
    To po co ubierać mini? Wygodniej w krótkich spodniach.
    To raczej mężczyźni powinni nosić mini. Jądra wymagają chłodzenia. U kobiet nie ma co chłodzić.
    A dekolt? Wieje i zimno.
    już oceniałe(a)ś
    0
    7
    Każda z nas nosi w sobie żal a nawet traumę spowodowaną przyzwoleniem społecznym na kulturę samców alfa, którzy biorą sobie w posiadanie to co chcą i kogo chcą.
    Pora najwyższa na zmiany.
    @zonaty313
    'Pora najwyższa na zmiany.'

    Na początek jedno pytanie - jeśli 'samce alfa biorą w posiadanie kogo chcą' i nie jest to wynik przemocy fizycznej, to 'osoba brana' mogłaby po prostu powiedzieć 'nie'. Jeśli to nie zadziała to mamy po prostu przemoc a nie samca alfa.
    już oceniałe(a)ś
    14
    8
    @DarkSatanDarvin
    A może i jedno i drugie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @zonaty313
    Jeśli kultura powoduje w tobie "traumę" to pora na leczenie zamknięte z powodu urojeń.
    już oceniałe(a)ś
    4
    17
    @zonaty313
    Skąd wiesz, że każda z nas?
    już oceniałe(a)ś
    5
    5
    @zemanco
    szkoda ze mama nir powiedziala Ci czego nie robic zebys w ta "pape" nie dostal. yo dosyc toksycNy patrialchalny sposob wychowania. oczekuje sie od dziewczynek agresji i przerzuca sie na nie konsekwencje i odpowiedzialnosc za zachowanie facetow. a chlopcow jie uczy sie unikania toksycznych zachowan tylko jak w pape nie doatal to dobrze.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    No muszę się nie zgodzić. Czyjeś chwalenie się własnymi sukcesami jest chyba najnudniejszą rzeczą na tym świecie, którą można wysłuchać lub przeczytać, tak jak nic nie jest bardziej miałkiego niż użytkownicy social mediów nieustannie potwierdzający swoją wartość poprzez wyidealizowane obrazki z własnego życia. To właśnie nasze braki, choroby, klęski, błędy, zaburzenia, łajdactwa czynią nas ludzkimi i właśnie teksty o tym - czy to literackie, czy jakiekolwiek inne - dają nam więcej treści niż zbędne przechwałki, pod którymi i tak często kryje się zupełnie coś innego, często bardziej mrocznego niż to pozornie wygląda. Psychoterapia pomaga tam nam zajrzeć i uświadomić sobie motywacje naszych działań i uczuć. Dzielenie się tym publicznie - czy to w formie zwierzeń, czy to w formie sztuki - pozwala nam, odbiorcom, na poczucie, że nie jesteśmy jedynymi osobami na Ziemi, które czują się, tak jak się czują. Właśnie ten fundament cierpienia tworzy w naszych narcystycznych czasach "tylko dla zwycięzcòw" poczucie wspólnoty między ludźmi, zaczynają wypływać pewne tematy, obniża się osamotnienie, ludzie zaczynają rozmawiać nie tylko o swoim zajebistym życiu, ale także o porażkach, trudnych emocjach, traumatycznych doświadczeniach. Życie składa się w głównej mierze z naszych klęsk i publiczne pomijanie tego doświadczenia stworzy dalsze społeczne zakłamanie oraz pogłębi depresję i kompleksy wielu ludzi, którzy nie czują się tak idealni jak ich znajomi co jak wiemy i tak jest złudzeniem). W tym sensie beznadziejna w formie i treści spowiedź Kąckiego pokazuje nam ludzką odwieczną ułomność, widać, że się szarpie sam ze sobą (co go nie usprawiedliwia!), ale pokazuje także meandry psychiki osób zanurzonych, przemocowych, nałogowców. Pomimo mojej krytyki czynów MK, ale biorąc pod uwagę treść zarzutów, nadal uważam skalę linczu na nim o za nieuprawnioną. Rasowy psychopata czy predator NIGDY, powtarzam NIGDY, nie napisałby i nie opublikowałby tak samobójczego tekstu. MK może być narcyzem, mitomanem, może być alkoholikiem, seksoholikiem, oszustem, ale nie jest psychopatą ani gwałcicielem. Natomiast lincz dostaje taki, jakby nimi był. Przypominam, że we wszystkich swoich reportażach i wypowiedziach MK podkreślał, że nawet w najbardziej obleśnym, złym typie, czy to dyrygent Poznańskich Słowików, czy to naziol z ONRu, zawsze starał się widzieć człowieka. Tymczasem my go tutaj na wszystkich forach linczujemy, biczujemy, dehumanizujemy, osądzamy bez sądu. Może pora na jakiś cień refleksji?
    @UrszulaPatrycja
    dziekuje za ten tekst, tez sie zastanawiam czy dyskusja w tym temacie poszła w odpowiednią stronę. Choć ktora strona jest odpowiednia? Probować zrozumieć czy od razu potępić?
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @UrszulaPatrycja
    'Rasowy psychopata czy predator NIGDY, powtarzam NIGDY, nie napisałby i nie opublikowałby tak samobójczego tekstu.'

    Ciekawa uwaga. Znam osoby które można nazwać - czasem może psychopatami, czasem są to osoby idące po trupach do celu - i rzeczywiście jest dla mnie nie do pomyślenia że te osoby skrytykowałyby samych siebie, w jakiejkolwiek formie, nawet jeśli miałby to być tylko podstęp - one są po prostu NIEZDOLNE do samokrytyki nawet w niecnym celu. Racja to jest to co ja uważam tu i teraz, a więc 'ja' z definicji zawsze jestem ten dobry lub ta dobra.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @UrszulaPatrycja
    przypomnij sobie jak kiedyś tak medialnie "zlinczowano" niejakiego Jakuba Dymka, po bodaj 6 latach okazało się, że wszystko było inaczej....
    nie, nie usprawiedliwiam złych czynów Kąckiego, ale ten medialny "lincz" budzi jednak obrzydzenie....
    ps. a Pani Środa, która tak czule tuliła panią Rosati chyba nie pamięta jak ta sama Rosati chwaliła się spacerami czułymi z niejakim Weinsteinem...
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    @UrszulaPatrycja
    Popieram. Lincz, który ma miejsce w sieci przyprawia mnie o mdłości.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @UrszulaPatrycja
    Zgadzam się całkowicie z opinią. Ale: Jeżeli myślisz, to nie mów. Jeżeli mówisz, to nie pisz. Jeżeli piszesz, to nie podpisuj, jeżeli podpisujesz, to się nie dziw.
    Gdyby każdy publikował swoje przemyślenia, to ten świat by zwariował.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @DarkSatanDarvin
    w tekscie MK nie ma krytyki samego siebie raczej duma z oh jakim jestem nygusem. to jeden z powodow calej tej burzy - on nie krytykuje siebi inpisze wyraznie w zakoncEniu ze jiczego by w swoim zyciu jie zmienil
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Ulit
    Niezupełnie. Z tekstu wynika, że WIE, że zrobił źle i jest ten wstyd, tam są realne emocje, jakby nie były chore, to są. Ja w każdym razie wychwytuję je w tekście. Ale jest też na pewno strach przed infamią. W końcu to ojciec córek i autorytet społeczny. Stąd to całe budowanie pomnika i chwalenie się swoimi dokonaniami wokół rzeczy, których się dopuścił względem kobiet. To nadmierne chwalenie się na pewno ma przykryć wykroczenia, ale jest tam wyraźnie rodzaj nieudanej ekspiacji. Klasyczni psychopaci czy predatorzy tak po prostu nie robią, nawet jeśli złapiemy ich za rękę. Milczą, nie piszą histerycznych, nademocjonalnych tekstów, chłodno czekają na rozwój sytuacji, rzadko kiedy są rozhisteryzowanymi nałogowcami. Z tekstu Siedleckiej w "Polityce" wynika, że MK pisał ten tekst od dawna i że to przeżywał więc, moim zdaniem, tam jest zawaolowana autokrytyka, totalnie nieudolna, ale jest. Natomiast musi odpowiedzieć za swoje czyny, z tym że nie jest psychopatą ani nawet malignant narcisst. To nie jest ten sposób działania.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Od jakiegoś czasu większość znanych (lub nie) ludzi chodzi na terapię, chwali się terapią, robi karierę, opisując przyczyny terapii, sposoby leczenia, zdradzając niedyskrecje psychoterapeutów, i traktuje to wszystko jako fundament własnej biografii.(...) Być może ta forma terapeutyczno-literackiego ekshibicjonizmu zastępuje dawną spowiedź, którą zawsze traktowałam jako absurdalną instytucję katolicyzmu, ale teraz uważam, że była to zdrowsza i znacznie mniej krzywdząca forma oczyszczenia niż to, co zrobił np. Kącki. " Mocne. Kontrowersyjne. Potrzebne.
    @Aldente
    Oczywiście że religia to fałszywa odpowiedź na prawdziwe problemy. Bodajsze w 'Jezusie z Montrealu' pewien ksiądz broni właśnie spowiedzi mówiąc mniej więcej tak: nie każdego stac na terapeutę ale każdy chce usłyszeć 'jesteś ok, idź i żyj dalej'.

    Ma to mniej przyjemna konkluzję - pokonanie religii nie spowoduje że na ziemi zapanuje raj. Problemy pozostaną.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @DarkSatanDarvin
    Spowiedź odbywa się w konfesjonale , w cztery oczy z rozgrzeszającym lub nie. Rozmowa/y terapeutyczne z terapeutą lub w kręgu osób z podobnymi problemami z zastrzeżeniem NIE WYNOSZENIA NA ZEWNĄTRZ zasłyszanych historii bez zgody osób, które je opowiadają lub w tych opowiadaniach występują. Ten rodzaj spowiedzi publicznej a`la "coming out" trącił swego rodzaju ekshibicjonizmem .
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @wlada
    'Ten rodzaj spowiedzi publicznej a`la "coming out" trącił swego rodzaju ekshibicjonizmem .'

    W show biznesie to banalnie proste - nieważne co o mnie mówią, ważne aby o mnie mówili. Nie ja to wymyśliłem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Bardzo cenne spojrzenie z szerszej perspektywy. I o odmiennych konkluzjach niż większość wypowiedzi na ten temat. Prof. Środa i prof. Płatek w swoich tekstach zamiast prób przypadku Kąckiego proponują poszukiwanie konstruktywnych rozwiązań, które mogłyby zmienić modele zachowań wynikające z patriarchalnych stereotypów
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    Naprawdę można porównać sprawę POlańskiego i Kąckiego?
    @mikikiki-3
    choćby ze względu na wiek dziewczyny/kobiety - raczej nie!
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @mikikiki-3
    Można: Jeden gwałcił dzieci i dorosłe kobiety, a drugi tylko dorosłe kobiety. Jeden został skazany i uciekł przed karą, drugi na razie nie był sądzony. Poza tym jedne robił niezłe filmy, a drugi pisał niezłe książki. Czy coś z tych porównań wynika dalej - nie wiem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @wujcioszela
    Gdzie jest napisane, że gwałcił?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    No tak - bo oczywiście nie ma kobiet, które wykorzystują swoją uprzywilejowaną pozycję stosując fałszywe pomówienia w sprawach rzekomych molestowań lub gwałtów.
    @Mehoo
    Oczywiście że są. Gwałt zdarza się na planecie co minutę, ok. 3% zgłoszeń jest fałszywych, na pewno kiedyś gdzieś zdarzyło się że przez jakąś osobliwą sytuację ktoś coś zyskał na fałszywym oskarżeniu. Co nie zmienia ogólnej zasady. Analogicznie: na pewno któryś biskup serio nie słyszał o pedofilii, a ktoś z PiS odmówił łapówki..
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Duda, Wąsik, Kamiński. To dopiera patriarchat! Mastalerek się nie liczy, bo on jest zoo, a Balbina femini. Hej!
    @zemanco
    Duda, Wąsik? Kamiński???
    Przecież patriarchat to władza mężczyzn.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2