Lump, niemieckie chamstwo… Oto kolejny niekontrolowany wybuch w stylu pamiętnych „kanalii, mord zdradzieckich". Jeden z bliskich współpracowników wodza powiedział Onetowi: „Te słowa Jarka nie powinny paść publicznie. To był duży błąd także z naszej strony, że zostawiliśmy go samego".
A więc wiedzą. To kolejny sygnał świadczący o tym, że w otoczeniu Kaczyńskiego zdają sobie sprawę, w jakiej formie jest prezes – psychicznie nie wytrzymuje już konfrontacji ze światem zewnętrznym, który wyprowadza go z równowagi. Dlatego trzeba go pilnować, by w porywie emocji nie wyskoczył z czymś głupim i szkodliwym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Były też rzeczy, które poszły bardzo do przodu. Np. laicyzacja społeczeństwa przyszpieszyła o jakieś 50 lat.
Zapluty karzeł prawicy
I niech jego wiek nie będzie żadną okolicznością łagodzącą. Zbrodniarzy hitlerowskich wywlekano i sądzono w o wiele bardziej zaawansowanym wieku. A ten osobnik dokonał zbrodni na demokracji i własnym narodzie, przy pomocy tych samych, co Hitler czynników społecznych (czyli nieuków, nierobów i nieudaczników), rękami miernych acz pazernych sługusów typu duda, morawiecki, ziobro, witek, etc.
Na początek - wzywać go na dziesiątki przesluchań w charakterze świadka i postawić mu zarzuty w sprawie pośrednictwa w przyjęciu łapówki za Dwie Wieże. On nie wytrzyma psychicznie faktu, że ktoś przesłuchuje ja zwykłego człowieka. Że każe mu czekać na korytarzu dwie godziny, że musi jeździć po Polsce gdzie mu każą. W końcu eksploduje.
Niestety,kaczyzm długo jeszcze będzie w naszej polityce pokazywać swą wstrętną naturę. Wychował swoich hunwejbinów.
Można,można,hurtem ten sejm będzie przegłosowywał odebranie immunitetów. Kaczyści o tym doskonale wiedzą,że czeka ich peregrynacja do prokuratur.
Takiemu "posłu" można cofnąć immunitet zwykłą większością w głosowaniu i postawić przed sądem, nie mówiąc już o przesłuchaniu (raczej na pewno czeka to mejzę). I co powiesz, łajzo, pisi trollu?
Nade wszystko Kaczynski musi zostac osadzony za zbrodnie na narodzie polskim. Bo on zniszczyl narod polski - narodu polskiego juz nie ma. W jego miejscu znajduja sie dwa wrogie sobie i obce plemiona. Kaczynski doprowadzil do tego celowo gdyz wykombinowwal sobie, ze skrajna polaryzacja przyniesie mu osobiste korzysci.
Odebranie immunitetu. Co teraz powiesz łajzo?
A ja jednak bardziej gardzę tymi lizusami, niźli samym prezesem… Raz jeden osobnik ten wzbudził moją (lekką zaznaczam) sympatię, kiedy to wypie...ł ZZ ze swoich szeregów… Uważam też, że to dzięki niemu właśnie dowiedziałem się o rodakach takich rzeczy, których bym nawet nie śnił… zarówno złych jak i dobrych (więcej złych, jednak…)… może w tym sensie jest on jednak „zbawcą”…? :-)
A ty pisowski szmaciarzu wiesz że odebrać tej łajzie immunitet nie jest problemem.
a nawet mejzo
jak nie? jedno posiedzenie Sejmu i immunitet przepadł
35 % zwolenników. Nie za dobrze to o nas świadczy. Miejmy nadzieję że kaczyzm skona na naszych oczach.
Ta jedna trzecia, to są sowieckie złogi i ofiary kremlowskiej agentury wpływu. Rosja jest w Polsce i należy nasz Kraj zderusyfikować. Wszelkimi sposobami, skutecznie i ostatecznie. Pzdr.
A profesor Matczak pisze , że musimy ich szanować... Hej !
Nie wytepisz. Tylu agentów nie ma. Nie podejrzewam z mojej rodziny o agenturę. To są przygłupy zapatrzone w TVP.
Kaczyzm i jego twórca też skona, nie przeżyje porażki, zaczną się choroby tłumione przez lata. Oby jak najszybciej
Bez kościelnego wsparcia Kaczyński nigdy by nie rządził samodzielnie...!
To jest zasadnicze pytanie, na które brak jednoznacznej odpowiedzi. "Kreatura" nie jest dobrą diagnozą, sugeruje jakieś jakieś wybitne, choć budzące odrazę, odstępstwo. A tymczasem ten facet to zupełnie nikt, mały cwaniak z wielkim ego i z talentem do manipulacji, poza tym kompletnie nic. Nawet jeśli zgodzić się, że potrafi zadbać o swoje, to przecież nie jest w tej dziedzinie jakoś wybitny. A jednak przyciągnął wyznawców autokracji, karierowiczów i frustratów rozczarowanych sobą i otaczającą pospolitością, zebrał ich do kupy i z kupy przyjdzie nam się otrząsnąć.
Nie pociesza mnie ze ,nikt " zrujnował nam kraj przy dużym poparciu rodaków...
Zupełnie jednoznacznie trudno odpowiedzieć ale we w miarę spójny sposób, tak. Ważnym elementem była impotencja przeciwnika, który w drugiej kadencji popełniał wręcz same polityczne błędy. Do tego doszedł populizm który trafił na podatny grunt, zręczny sojusz z KK, no i błędy lewicy w kamanii. No i trochę szczęścia. Do tego dobra koniunktura gospodarcza w pierwezej kadencji, która pozwoliła utrwalić system. I wredy to i tak był cud, że pis nie zdobył większości konstytucyjnej, bo teraz byłby już po ptokach.
Profesor Matczak w szybkich abcugach sam traci szacunek. Po tym, jak został symetrystą i obrońcą zdegenerowanego katolicyzmu.
Matczak niestety sam się zaorał.
To oczywistość. I tylko zastanawia, że tak rzadko nawet przenikliwi obserwatorzy sceny politycznej o niej mówią. Nigdy by nie nabył takiego znaczenia bez "polityki ambony", o której, o paradoksie, oficjalnie można było usłyszec jedynie od Ludwika Dorna. Ci przenikliwi wolą tego nie zauważać, a już na pewno nigdy nie szacować.
Partia-Kościół dawała władzę, nie było innej przyczyny. A korporacja chętnie dawala się instrumentalizować, korzyści miały obie strony. Tylko dobro kraju gdzieś tam znikało w oddali.
Z 35 % za rok, dwa pozostanie ~20% ( po wyłączeniu TVszczujni)bo tyle mniej wiecej wynosi faktyczne poparcie dla partii narodowo- katolickich w Polsce. Ok 10 % obecnego ich elektoratu stanowia przekupieni socjalem, dla ktorych bez znaczenia jest kto daje siano.
Kościół też można zaliczyć do agentury. Banki Watykanu sa nadziane kapitałami Putina, któremu zależy na utrzymaniu ciemnoty w Polsce. Tak, jak Kościołowi. Ręka, rękę myje... Kaczyński zaś, sam się przyznał do współpracy z Moskwą. W wywiadzie z red. Torańską rzekł: "Gdybym nawet nie był namiestnikiem Moskwy...". Sic! "Gdybym nie był? To znaczy, że był i jeszcze jest. Pzdr.
Dlaczego "o nas"? Ja na niego nigdy nie głosowałam, w żaden sposób nie czuję wspólnoty z tymi, którzy to robili. Tu nie ma żadnego "nas", tu są "oni" i "my". I nie, nie mam ochoty na żadne pojednanie z "nimi".
Przeciwnik popełniał błędy bo był podsłuchiwany Pegazusem. Jak teraz się zorientował, że może być podsłuchiwany wynik znamy...
Niestety hedt kretynkuem - wiejskim chlopkiem roztropkiem
Grzechem pierworodnym III RP była nędza edukacji. Głupota 1/3 wyborców to jej pokłosie.
Odpowiedź moim zdaniem jest taka że Kaczyński słusznie zauważył że Polska pełna jest różnej maści frustratów i tych skrzyknął pod swoje sztandary Sasinów, Kuchcińskich i im podobnych którzy nie odegrali żadnej roli w transformacji ale tak jak Kaczor którego nawet nie internowano czuli się bohaterami którym coś się należy od narodu
Bo byl ruskim spochem tak samo jak Macierewicz
zapomniałes wspomnieć o agenturze z Watykanu
Nie wywiniesz się tak łatwo
Jego cudowna przemiana w symetryste nastąpiła "przypadkowo" po aresztowaniu jego synka za posiadanie narkotyków.
Odpowiedź znajdziesz w kościółku.
Pisałem o tym w komentarzu do @JacMin
To już koniec.
Amen.
Oj, bardzo długo! Już myślałam, że nie doczekam.
to dziwne ze nacjonalistyczna czesc elektoratu zafascynowana
bohaterami w rodzaju ksiecia Józefa Poiatowskiego
obrala sobie za wodza zasikanego i zalupiezonego pederaste
zoliborskiego
Doskonała analogia atmosfery w bunkrze dyktatora 1945! Reżim oparty o mitologię kłamstwa zawsze upada tak samo, zostawiając ruiny dokoła!
Dokładam do puli niekonstytucyjną zmianę ustroju w katotaliban.
Hej!
I sobie dałam plusa. Niechcący, hehee.
Właśnie to jest sedno sprawy. Czy ten statut jest dostępny muszę sprawdzić na ich stronie.
Ale zupełnie słusznie dałaś, he,he.
"Nie panuje na emocjami" pisze pan redaktor, on już od dłuższego czasu nie ma nawet kontroli nad zwieraczami. Jeszcze obsługują go w tej materii łupieżowi Andzel, Brudziński, Błaszczak...
Jestem za delegalizacją PiSu
Absolutnie zgadza się!!! Potrzebna jest cała kampania uświadamiająca społeczeństwu szkodliwość rządów PiS - najlepiej w TVP nadając pogadanki oraz szeroko relacjonując dzialania komisji, procesy itp.
Amen.
Słusznie, Waść, prawisz. Bardzo słusznie. Przecież widok głupkowatej gęby dudy i jego perory w stylu Duce przyprawią większość ludności tego kraju o zbiorową niestrawność! A ta głupia, sztywna blondyna u jego boku przestałaby wreszcie razić swoim wsiowym bezguściem - za nasze pieniądze.
Zaczęła, ta blondyna, kształcić się w guście na czasopiśmie "Burda", które prezentowało drobnomieszczański styl niemieckiej prowincji i tak jej to zostało na starość. Jedyną ładną sukienką w kwiatki, polskiej projektantki, pogardziła i dała na aukcję WOŚP. Jedyny ładny gest tej pani. Gdy jej mąż pójdzie w niebyt po-prezydencki, to jej pozostanie zdzieranie starych, "damskich" ciuchów i żyć z "mizernej", kilkunastotysięcznej emerytury oraz znosić pogardliwe spojrzenia na krakowskim Rynku. Osoba godna litości. Hej!
Danie plusa jest oczywistością. Przecież, Krynolinko, zgadzasz się z treścią Twojego komentarza i go popierasz. No nie? Hej!
Drogi Kwoks, wystarczy wstukać = Prawo i Sprawiedliwość - Statut. Zwraca uwagę, w tym statucie art. 6 "Sposób utraty członkostwa", pkt.5 stanowi że członkostwo w PiS ustaje wskutek: Popełnienia przestępstwa z niskich pobudek albo skierowania przeciwko danemu członkowi aktu oskarżenia o przyjęcie lub wręczenie korzyści majątkowej. Piękne to i zbawienne, bo z wysokich pobudek można, a z niskich, np. 168 cm, już nie. Np. Kaczyński jest jeszcze członkiem i Pierwszym Sekretarzem, pardon Prezesem PiS-u. Birgfellner zaciera ręce z uciechy. Pzdr.
Małe sprostowanie: Łupież obsługuje poseł Krasulski. Leonard Krasulski, siedzący w Sejmie zaraz za JK...
Oprócz 'zdzierania starych, "damskich" ciuchów i życia z "mizernej", kilkunastotysięcznej emerytury oraz znoszenia pogardliwych spojrzeń na krakowskim Rynku' pozostanie tej 'osobie' czytanie memuarów, upss, miało być screenów z pegasusa i podobnych wynalazków dotyczących całokształtu (sic!) życia pałacowego...
To będzie namiastka takiego khartasis, i dobrze.
Przedwojenne elity mialy odwage zdelegalizowac ONR,tymbardziej dzisiejsze powinny to samo zrobic z PIS-em.
Najlepiej wszystko naraz.
Słusznie przypominasz ONR, w którym też istniał "Zakon", też "Starzy" chcieli "legalnie" przejąć władze i który też faszyzował. Duże podobieństwa do PiS-u. Można podejrzewać, że Kaczyński był tym ONR zafascynowany i stąd ten jego "Narodowy" charakter. Zrobił z tego, stalinowski, bolszewicki koktajl, przyprawiając antyniemieckim i antyeuropejskim zapaszkiem i nie zapominając o rasizmie. Takim czy innym. W swojej amatorszczyźnie, w braku uczciwych otoczył się przestępcami, do niego podobnymi i zasłużył na delegalizację tego zgrupowania. Kończę ten temat pisowski, bo mi się już przejada. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.
Zły czas, ale na szczęście przeszły. Skupmy się na tym, żeby potencjalnych naśladowców kaczej polityki spacyfikować.
Jaki "kaczor"? To jednak rodzaj męski, a ja nie dostrzegam żadnych męskich cech w tym niechlujnym, rozlazłym, skrzeczącym karle, ze swoim brzuszyskiem i posturą przypominającym ogrodowego krasnala.
Kaczyński tak, ale 35 % jego zwolenników to teraźniejszość. Jest potencjał na kolejnego wodza.
Jak się ich pozbawi kur.wizji i jadu stamtąd, którym się karmią, to ich szeregi stopnieją do grona słuchaczy rydzykowej plwaczki.
“To już koniec Jarosławie!” pożegnała go Lotna Brygada Opozycji na ostatnie miesięcznicy. Jaki tam heros ? Na drabinkę musiał wchodzić, nawet do kościoła woziły Kaczyńskiego 4 limuzyny równocześnie, nawet w zabarykadowanym Sejmie nie tylko straż marszałkowska, ale rownież osobisty goryl za nim latał.
Barierki już zniknęły sprzed Sejmu i TK, ale zaraz zniknie całodobowa ochrona domu na Żoliborzu, którego przez 24 godziny pilnuje 40 policjantów zarówno mundurowych, jak i tajniaków. Koszt szacowany jest na 4 mln. Za ochronę policyjna Kaczynskiego płacimy my - polscy podatnicy!
Dodatkowo Kaczyński ma prywatną ochronę z firmy Grom Group za 1,8 mln rocznie, którą opłaca PiS z partyjnej kasy, czyli z pieniędzy podatników.
Kaczynski jako korzyść ma obowiązek ta ochronę wykazać w PIT, czego oczywiście nigdy nie zrobił, wiec zalega z podatkami od 2007r na sumę około 8 mln. Już niedługo Kaczynskiego podatek nie będzie lepszy niż mój. Ból również.
Policja już nie będzie ochraniać Kaczyńskiego, ani jego domu na Żoliborzu, zamykać placu Piłsudskiego i Krakowskiego Przedmieścia.
Policja będzie w końcu mogła ścigać z urzędu przemoc domową, zamiast wypompowywać szamba, by znaleźć martwe płody, śledzić maile kobiet, czy też aresztować dokumentację medyczną w gabinecie ginekologicznym, etc.
Policja nie będzie przypadkowo akurat przechodzić obok, przypadkowo jeździć za Lotną Brygadą Opozycji, przypadkowo zaglądać ze strażackiego podnośnika do mieszkania na drugim piętrze.
Jedyne co smuci, że Lotna zostanie bezrobotna, choć odpowiedzi na zadawane cyklicznie Kaczyńskiemu pytania - “Kazałeś lądować bratu?” i “Gdzie jest wrak?" nadal brak.
Czy wystarczy Tuskowi siły wewnętrznej by doprowadzić sprawcę do końca drogi
A gdyby tak skonfiskować mu ten dom na Żoliborzu na poczet niezapłaconych podatków? Niech go któryś z przydupasów przygarnie do siebie!
Lotna niech teraz pilnuje naszych, żeby im w głowach nie zaszumiało od władzy, bo wiadomo, że władza ma w sobie zatrute żądło.
Otóż to i przyciąga śmieci. Dlatego władzy wciąż trzeba patrzeć na ręce. Kałuż ci u nas dostatek. Niestety.
Nie wystarczy!
Znów jakiś spam?
Jak na razie, 10 listopada 2023 Plac Piłsudskiego został zamknięty dotkliwiej i dokładniej niż w ubiegłym roku.
Kara zasadzona - zakaz wypowiadania się.
Tylko? Typkowi należy się cela i prycza (koniecznie górna - niech się gramoli; ma trening na drabince).
Sukces, jaki odniósł budując ten swój PiS, wziął się z braku oporów i granic przyzwoitości, na poziomie niespotykanym nawet wśród polityków. No bo co takiego robił? Podpinał się pod lepiej notowanych, uzależniał ludzi, stawiał na prymitywy, które bez niego nie znaczą nic, szczuł ludzi na siebie (swoich też, a jakże). No i wycinał w otoczeniu tych, którzy wystawali nad poziom, coraz niższy po każdej wycince. To potrafi każdy głupek.
A dlaczego rządzi on, a nie ktokolwiek inny z tego stada? Nie, to nie przypadek. Po prostu w pewnych sytuacjach niedostatki inteligencji, np. emocjonalnej, pomagają. Gdy trzy byki nieprzytomnie walą głową w mur, przebije się ten, który ma najmniej mózgu, bo go walenie łbem nie boli. I nie szkodzi.
Pan Maziarski trochę miesza porządki. Świat PiS ma dwa bieguny: aparat, o którym głównie pisze, i elektorat. Niby twardy jak skała, niektórzy ten najtwardszy szacowali na ok. 30%, ale gdzie tam. Żadna skała, raczej zestalony CO2. Też niby twardy, nieporuszony, tylko tak sobie sublimuje i coraz go mniej.
Siła Kaczyńskiego to żadna polityka, jego ideologia to dziwna mieszanka od nazioli, przez Piłsudskiego, kościół, po PRL-owską komunę. Jego siła to była relacja między nim a licznym pisoludkiem. O skrajnie niskim poczuciu własnej wartości. Nienawidzącym, racja, wszystkich lepszych od siebie. I wszyscy oni nie mieli problemu z Kaczyńskim - każdy głupi widział, że Kaczyński nie jest od niego lepszy.
Kaczyński się zwyczajnie zestarzał, wyjątkowo zresztą brzydko, i skończył. Aparat i elektorat zostały, ale jedno i drugie bez spoiwa się rozpadnie. Zresztą jako społeczeństwo cywilizujemy się, nawet gdyby ktoś o wymaganych właściwościach się znalazł, nie wystarczyłoby wymierającego pisoludku na wygrani wyborów.
"Wskaż choć jedno jego genialne zagranie, choć jeden przejaw talentu politycznego. Nie ma"
"Począwszy od 1989 r., kiedy to zakulisowymi zabiegami doprowadził do porozumienia Solidarności z PSL i Stronnictwem Demokratycznym"
Wygrałem czajnik? :)
Uważasz że to było dzieło Kaczyńskiego??? Moim zdaniem znacznie większy udział w tym mieli Wałęsa, Mazowiecki, Kiszczak, Geremek, oni byli wówczas decydentami, nie ci dwaj od księżyca:))
Nie mam pojęcia - cytuję artykuł :)
PS. Czajnik i to co najmniej ze złotym gwizdkiem, należy Ci się za adaptację "O rym cym cym i hop sasa" :))
A, że rym Pcim, Pcim- o złodzieju Obajtku? :)
To już tylko "świadectwo odchodzącej epoki", mam nadzieję...
Masz 100% racji, strzeliłem a nie załadowałem. Po prostu nie zwróciłem uwagi na cudzysłów:))
Z tego, co pamiętam, to był pomysł Geremka i intelektualistów, którzy wtedy kierowali Solidarnością (zanim upadła do poziomu dudy), a o kaczyńskich nikt wtedy nie słyszał; dopiero później wychynęli (zapewne na rozkaz Kremla) i zaczęli się kręcić koło Wałęsy podpuszczając go do coraz głupszych posunięć.
Żartujesz? Mówiłem o działaniach politycznych.
Grabież RUCHu, TS czy dewastację ŻW też możesz sobie darować.
Obiecałem czajnik? Na pewno, czy to nieudolna próba wyłudzenia? :)
Akurat w sprawie sojuszu z PSL i SD w 1989 r. Jarosław Kaczyński odegrał decydującą rolę. To on namówił do tego Wałęsę. Wszystkie źródła historyczne to potwierdzają, zresztą sam to dobrze pamiętam. Proszę np. przeczytać tutaj:
https://dzieje.pl/aktualnosci/25-lat-temu-powstala-koalicja-solidarnosci-zsl-i-sd
Dziękuję za potwierdzenie tezy.
Jednak czy to na pewno przejaw politycznego "genuszu"? Czy po prostu traf świerzaka, który nie wie, że się nie da?
O, nie. Jak się działa cudzymi rękami, na czyjś koszt (a była to decyzja bardziej konfrontacyjna, czyli i ryzykowna), to cóż, zasługa też przechodzi na Wałęsę.
To, że namówił, nie znaczy, że wymyślił. Solidarność nie była wtedy na poziomie dudy i Kacperka.
Szanowny panie Redaktorze, mam o sprawczości pana Kaczyńskiego w tej kwestii, podobne zdanie jak o jego roli w "Lewym czerwcowym". To mniemanologiczne rozważania profesora Jana Tadeusza Stanisławskiego o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy. Wbrew opiniom wielu autorytetów nie sądzę by pan Kaczyński był geniuszem i strategiem. Jego faktyczny sukces świadczy raczej o marności jego zaplecza, niż o jego szachowym dalekosiężnym umyśle:))
Jeśli nawet kiedyś coś dobrego zrobił, to to unieważnił swoim zachowaniem potem, zwłaszcza w latach 2015-2023. Tak samo jak Macierewicz unieważnił swoje zasługi w PRL (KOR) późniejszym szkodnictwem (rozwiązanie WSI, ujawnienie agentów, Kłamstwo Smoleńskie). Skoro późniejsze zasługi unieważniają wcześniejsze winy, czego nas uczy nasza wielka literatura (Kmicic@Potop, Jacek Soplica@Pan Tadeusz), to także późniejsze winy unieważniają wcześniejsze zasługi (Kaczyński, Macierewicz, Orban).
Poza tym im (Kaczyński, Macierewicz, Orban) nie chodziło wtedy o to, by Polska, czy Węgry, były wolne, tylko by w miejsce komunistycznego, mafijnego, skorumpowanego reżimu wprowadzić własny reżim mafijny: ultrakonserwatywny, nacjonalistyczny, klerykalny, antyzachodni i antyeuropejski, skorumpowany. Dowodem na to jest to, co zrobili i robią ze swoich państw mając pełnię władzy.