Na najbliższym Kongresie Kobiet będziemy "dawać w szyję", szukając dla opozycji i siebie samych nie tyle abstrakcyjnego "człowieka", ile rzeczywistej kobiety. Zapraszam!
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Profesor Matczak twierdzi, że „stawką tych wyborów jest człowiek", i pyta: jaką wizję człowieka ma opozycja?

A ja pytam: czy ktoś widział kiedyś człowieka? Każdy widział jakieś kobiety, jakichś mężczyzn, wielu dostrzega również tych, którzy nie mieszczą się w binarnym podziale, ale człowieka nigdy nie widział nikt. Nic więc dziwnego, że nie widzi go również opozycja.

„Człowiek" to kulturowy konstrukt, który pod pozorami uniwersalności skrywa męskie doświadczenia, interesy i punkty widzenia. Z historycznego punktu widzenia mało jest idei równie wykluczających i fałszujących rzeczywistość jak „człowiek". Profesor Matczak doprecyzowuje jednak tę kategorię, pisząc o Polaku. No bo „człowiek", którego powinna znaleźć opozycja, to oczywiście Polak. Polek profesor Matczak, tak jak wielu intelektualistów, w tym także socjologów badających rzeczywistość, nie uwzględnia w swojej narracji, bo przecież i „Polak", i „człowiek" obejmują swoim znaczeniem wszystko, co obejmować powinny. To ciekawe, że większość konserwatystów, głosząc radykalne różnice między płciami, widoczne nie tylko biologiczne, ale również w poglądach, interesach, potrzebach, pomija w swoich inteligenckich wywodach samą możliwość uwzględniania ich.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Odnośnie " polskiego konserwatyzmu" o którym pisał profesor Matczak, a który nie ma nic wspólnego z konserwatyzmem Europy zachodniej, już pisałem . Natomiast odnośnie " kongresu kobiet ", to mam wrażenie że pani profesor tkwi we własnych mitach i wyobrażeniach które nie mają wiele wspólnego z polską rzeczywistością...w której prawie połowa kobiet popiera pis i konfederację.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Łoł, powiało Josephem de Maistre: „Widziałem w swym życiu Francuzów,
    Niemców, Rosjan etc., ale oświadczam, że nigdy nie spotkałem człowieka”
    ()
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    To ciekawa koncepcja.
    Czyli nie równość i parytety, a kobiety i mężczyźni?
    Obowiązki i przywileje każdej z grup, z osobna?

    To może ma jakiś sens, choć podobne konstrukcje pozostały daleko za sufrażystkami, a we współczesnym świecie można to spotkać plemiennie lub u Saudów czy w innym Kuwejcie i ZEA.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Strach się bać.
    @ktop
    Nie kpiłabym z tego. Czas pokaże, jak się sprawa potoczy. Widzę, że niektórym zajmie to dużo czasu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kobiety maja wpływ ogromny na obecna sytuacje w Polsce . Musza tez pokazac swoim partnerom ,przyjaciołom itp ze Konfederacja to jak godło Rosji ,ma conajmniej 2 twarze ,chociaż ……ocena jest otwarta i druzgocąca
    @Zibi5618
    18% wyborców Konfederacji to kobiety. W większości młode.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Czy ktoś widział środę ?? Środa istnieje tylko dlatego że tak ją nazwaliśmy, to jej jedyna zasługa. A przecież mogliśmy ją nazwać powtorek. Natomiast człowiek, to gatunek biologiczny, można go zobaczyć na ulicy, lub w książce. Występuje w dwóch płciach .... niektórzy mówią,ze w pięćdziesięciu, ale nauka tego nie potwierdza.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    dziękuję pani profesor
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Ja wale konia
    Czyli kara śmierci
    Leszek Prędki
    już oceniałe(a)ś
    0
    0