Gdy jakiś czas temu nieśmiało zaproponowano, by usunąć ze świątyń dzieła zakonnika, który przez 30 lat molestował i wykorzystywał seksualnie kobiety, kościół orzekł, by tego nie robić, bo "trzeba oddzielić osobę od jego twórczości". Zgadzam się. Niech jego prace wiszą. Jako świadectwo hipokryzji tej instytucji.
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

Przepraszam za sarkazm, ale doprawdy trudno mi się powstrzymać, oglądając kolejny raz podobne widowisko. Jak donosi Bartosz Hlebowicz na łamach "Wyborczej", jezuici wyrzucili ze swych szeregów byłego już księdza Marko Ivana Rupnika. Zrobili to "po oskarżeniach o molestowanie zakonnic". 69-letni dziś Rupnik, były wykładowca Papieskiego Instytutu Liturgicznego w Rzymie, słynął na całym świecie z projektowania mozaik, które można oglądać dziś w wielu kościołach w Polsce. Najwięcej w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W czym problem? Toż to Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Czy to nie dotyczy Rupnika także? Bóg jest jego ojcem, a on synem Boga. W tych postaciach objawia się odwieczna walka dobra i zła. Dobry artysta Rupnik i zły rozpustnik Rupnik. A Bóg? Skoro człowiek jest jego tworem, to czy On sam nie ma skłonności do rozpusty? Miał raczej, bo teraz jest już staruszkiem. A Kościół? Toć on jest winny grzechom Ziemi całej. Odseparował dobrego Boga od ziemskich spraw, ustanawiając boskiego namiestnika, tu, na Ziemi. Papieża! Papieża i hierarchów uzurpujących sobie uprawnienia boskie, zgodnie ze swoimi widzimisię. Kościół doszedł do takiego stanu, że zasługuje na podśmiechujki. Dominus vobiscum. Amen.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Rangę świadectwa można nadać wielu rzeczom-mogą być i mozaiki. Tylko, że nie da sie tak uprościć tematu. Co zrobić z dorobkiem, dziełami osób świeckich, ktore zostały osądzone i skazane, albo ktore uniknęły kary za przestępstwo ? Zakazać korzystania, oglądania ich dzieł? zniszczyć je?-są czyjąś własnością. Czy się to autorowi podoba czy nie-rzeczy wspaniałe i wielkie nie tworzą tylko ludzie kryształowi i dobrzy. Ważne żeby oddzielić: jak podziwiam wspaniałą mozaikę to nie znaczy że podziwiam zboczenia jej autora. Równie dobrze mógłby to być przedstawiciel każdeo innego zawodu-i co będziemy niszczyć i zakazywać użytkowania nawet pospolitych przedmiotów bo ich twórca okazał się przestępcą?
    @pfabi67

    Od autora: Uwaga słuszna. Niszczyć nie należy i jest to problem osobny, jak te dzieła traktować. Co nie zmienia faktu, że część ludzi, widząc te mozaiki będzie myslala o nich to samo, co myśli widząc np. portret uśmiechającego się Billa Cosby'ego. A i miejsce wystawienia tej "sztuki" ma symboliczne znaczenie.

    Pozdrawiam ciepło.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    PS. Należałoby sprawdzić czy Wit Stwosz się nie dobierał do nieletnich, będących u niego na służbie. Siłą lub podstępem. Jeśli tak, to należy jego ołtarz usunąć z Kościoła Mariackiego. Hej!
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Szanowny Autor najwyraznie nie rozumie, ze i sam zakonik Rupnik jest dla kk nie mniej wazny niz wszystkie jego mozaiki razem. Osobiscie nie zdziwie sie gdy kk zdecyduje sie by oglosic go swietym.
    Albowiem Rupnik jest niezbitym dowodem na heteroseksualnosc facetow w sukienkach, w czasach gdy nagminne sa opinie o ich homoseksualnosci, oraz o wszelkich mozliwych zboczeniach seksualnych.
    Rupnik potraktowany wiec zostanie odpowiednio do jego wielkich zaslug dla kk i wyniesiony na oltarze. Bo on jest, po prostu, bezcennym skarbem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    O ile nie jestem fanem Kościoła katolickiego za jego obłudę, o tyle też jestem przeciwko karaniu dzieł za złe czyny autora. No chyba, że te dzieła są elementem tego co złego robił autor. jednak i tu należy zachować filtr oceny zgodnie z daną epoką historyczną co najwyżej dodatkowo dodając przypisy wyjaśniające.

    Nie wyobrażam sobie usunięcia z lektur szkolnych Sienkiewicza bo był w swych tekstach katolickim oszołomem i ksenofobem. Tak samo zrezygnować z Alicji bo autor śmierdział pedofilią? Nikt nie jest idealny.

    Tyle, że w opisie dzieła jeśli pisze się coś więcej o autorze nie powinno się ukrywać jego złych cech i czynów.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0