„Od mieszania herbata może zrobić się gorzka" - pisze Andrzej Machowski, przestrzegając przed przerzucaniem opozycyjnych głosów na najsilniejszą listę, czyli na KO. W tabelkach Machowskiego widać, że jeśli (co wydaje się najbardziej prawdopodobne) takiego apelu posłucha między 25 a 50 proc. wyborców mniejszych partii, to skutkiem będzie oddanie zwycięstwa Kaczyńskiemu. Dziękuję za tę otrzeźwiającą (oby!) analizę.
Co jednak, jeżeli otrzeźwienie nie przyjdzie i apel prof. Markowskiego o przerzucenie głosów na KO przekona przynajmniej połowę wyborców PL 2050, Lewicy i PSL? Z wyliczeń Machowskiego wynika, że KO zdobędzie 233 mandaty, lub więcej (czyli dość, by PiS stracił władzę), zaś mniejsze partie przepadną pod progiem wyborczym. A jeśli wszyscy opozycyjni wyborcy oddadzą głos na KO, to (jak policzył Machowski) KO zdobędzie 261 głosów, zaś mniejsze partie zapadną się w kompletną nicość.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To oczywiste. W 2015 PiS wygrał 'dzięki' złej polityce PO PSL. To niestety może się powtórzyć w 2027
A może jeszcze raz przeczytać?
Ale do końca
Nieszczęściem Polski są niestety ludzie, którzy nie są w stanie zrozumieć w prosty i przejrzysty sposób przedstawionej argumentacji.
Nieszczęściem Polski są ciotki-płaczki na każdym rogu, a dopełnieniem nieszczęścia są dziennikarze, którzy twierdzą, że szloch ciotek-płaczek to głos ludu.
Nie należy zapominać, a komentator klasy Jacka Żakowskiego zapomniał.
Owszem, dziś (jutro) rządy koalicji PO-PSL to przepis na tragedię. Bo wcale nie jest powiedziane, że po wyborach wszyscy z opozycji będą się pchać do koalicji rządzącej. Wygłodniały PSL na pewno, ale czy Hołownia, czy Lewica nie wpadną na "nowatorski" pomysł, żeby się budować kopiąc PO? W "obronie ludu", a jakże? Faktycznie odbudowując PiS?
Jedna lista utrudni takie manewry, i to jedna z jej głównych zalet.
ale wiesz że jedna lista trwa do wyborów, po czym odchodzi w niebyt? Jak coś nieistniejącego może cokolwiek utrudnić lub ułatwić?
Obiecałaś mi wczoraj rękę, a dziś się w USC nie zjawiłaś. No bo przecież obietnica była wczoraj, więc o co mi chodzi?
Start na wspólnej liście pod hasłem odbudowy demokracji w Polsce niczego formalnie nie przesądza, ale to bardzo silne zobowiązanie. Start osobno - nie.
Pewnie Ziobro nie będzie się czuł do niczego zobowiązany po starcie z list PiS, ale mówimy o świecie cywilizowanym, a nie o popaprańcach.
Żakowski i tylu innych nie posiadają wizji państwa, tylko jakieś mgliste brednie. Nie piszą jaką Polskę chcieliby mieć, i którzy kandydaci do wladzy mogliby to zagwarantować. W kółko Macieju o liście, o tym jak źle będzie, między wierszami, że tylko oni byliby dobrymi politykami. Między wierszami przemycają własne Ja, i własne sympatie polityczne. Ton wypowiedzi - Ten jest zły, tamten jeszcze gorszy i przygotowują się do późniejszego: A nie mówiłem! Psia mać! Czy nie dosyć takiego dyskursu i takiej retoryki? W jakim celu się tych dementów publikuje? Pzdr.
Żakowski jest głupszy nawet od Kukiza, co nie jest żadnym komplementem pod adresem szarpidruta i wrzaskuna. Pamiętam Żakowskiego z dawnych czasów, gdy starał się być od czasu do czasu wesołkiem, pomagał mu w tym Najsztub. Potem facet uznał się za nieomylnego i doszczętnie zgłupiał:))
Niechęć Zakowskiego do PO jest większa niż jego obecna niechęć do PISu. Piszę, obecną, bo wcześniej PiS mu się bardzo podobał. (czapki z głów, panie prezesie). Czyżby redaktor się wstydził przyznać, że jego marzeniem byłaby koalicja PiS, Lewica i Szymoniada?
Sama prawda. Nie mam już ochoty ani cierpliwości pisać o tym Żakowskim i jemu podobnych. O tym jak senilzm i głupta ich dopada, szczególnie po andropauzie, o niepełnionych ambicjach, ich miękkej kuśce, w przenośni i dosłownie itp, itd. Szkoda, że ktoś bezkrytycznie ich czyta, nie mając świadomości, że to sabotażyści i zaplute karły reakcji. Pies im mordy drapał, a suka cycka dała. Trzymaj sie Korabie1 i nie daj się. Pozdrawiam i bedę robił to samo. Heeeeeej!
A ty starcze o tej więdnącej kuście wiesz z autopsji, i tylko w tej kwestii jesteś wirygodny, intelygencie PRLowski.
@korab1
No tak, nie ma ochoty ani cierpliwości, ale z drugiej strony nie można zostawić niewinnego czytelnika, z tych duchem uboższych zwłaszcza, na łasce co weselszych pomysłów i przemilczeń Żakowskiego.
Mimo naturalnej abominacji
Znowu wlazłeś tam gdzie cię nie proszą, kretynie z Dojnej Zmiany??? Czyżbyś chwilowo nie kradł???
Tak! Żakowski jest jednym z tych, co obrzydzając innych myśli, że w ten sposób o sam staje się lepszy. Może robi to podświadomie, jednak pokazuje sobą tę wredną cechę naszego społeczeństwa. Pzdr.
Nie dopiero po !
Rację ma Melania65 .
A red. Żakowskiemu trzeba przypominać że 8 lat temu władzę PISowi załatwiła Lewica ( mimo zmęczenia i słabości rządów naszej demokracji ) .
To nie Lewica zawaliła, tylko właśnie te wezwania do głosowania na najsilniejsza partię antypisowska plus "sekciarstwo" RAZEM...
Nie zawaliła tylko załatwiła ( bez plusa ) no i kłania się zwykła matematyka wyborcza .
A to głosowanie na najsilniejszego, podobnie jak utworzenie wspólnej listy, nie oznacza, że ten najsilniejszy wchłonie lub wyeliminuje ze sceny politycznej mniejszych graczy.
Powtarzanie więc bzdur o eliminowaniu kogokolwiek przez najsilniejszego powinno być zakazane.
Mniejsze ugrupowania, mające mniejsze poparcie społeczne (vide sondaże) mogą same doprowadzić do ich marginalizacji. Dzięki swoim wyborcom, którzy są bardziej od liderów świadomi powagi i wagi nadchodzących wyborów.
Redaktor "wszytko wiem lepiej" Żakowski, poczuł kolejne zagrożenie. Po praktycznym pogrzebaniu idei wspólnej listy, pojawił się pomysł, by opozycyjni wyborcy głosowali na KO. Wujek Dobra Rada ruszył na odsiecz. Nie będzie ten wredny Tusku sprzątać po pissie. Zagrożenie rozsądnym zarządzaniem gospodarką i redukcją rozdawnictwa tak miłego zarówno pissowi jak i lewicy, wymaga interwencji "wielkiego myśliciela". Bo jeszcze pojawi się, nie daj buk, jakiś nowy Balcerowicz.
Lepiej nie mogłabym ująć tego "skrętu myśli" autora artykułu.
A może nie tyle skrętu, co kolejnej próby unicestwienia jedynej partii, której autor artykułu znienawidził dawno temu i do tej pory mu ta nienawiść nie przeszła.
"Mniejsze ugrupowania, mające mniejsze poparcie społeczne (vide sondaże) mogą same doprowadzić do ich marginalizacji."
I dokładnie to robią! Tylko nie wiem, czy po prostu z głupoty dążą do samozaorania, czy "jacyś inni szatani tam są czynni". ;)
Nowa Lewica - spór w sądzie (wreszcie), w PPS jakieś idiotyzmy czynią, Hołownia - wiadomo, Konfederacja w rozsypce, w PSL Pawlak skutecznie miesza, bo pewnie za Kuźmiukiem tęskni, a Sawicki nogami przebiera, żeby dobrze poszło.
No i po co na nich wszystkich głosować??
P.S.
Jak Nowa Lewica "dobrze" trafi, to sąd chwilę przed rejestracją list zdecyduje, że coś takiego nie istnieje, bo wadliwie powstało. ;)
Piękna propozycja! Zakażmy ludziom wyrażania swoich poglądów. Ma być tylko jedna lista! Jedna partia! Jedna idea! Ein Volk. Ein Führer.
Dokładnie tak, Melanio. Najzabawniejsze w tym felietonie rekaktora Jacka Niestraszciepisem Żakowskiego jest tytuł. Dla mnie, bo pod którymś z jego ostatnich wypracowań napisałem dokładnie to: że niezależnie od programu lub jego braku zagłosuję na partię, która ma największe szanse, czyli na PO. Uderzyłem w stół, nożyce się odezwały. ;-)
Willie, przecież PO ma program. Odwracający wszelkie pisie bubke i pisie barbarzyństwo. Cieszy mnie również Twoja deklaracja wyborcza. Naprawdę.
A Żakowskiego trzeba zasłonić szczelną kotarą. I jednak pilnować, czy nie wydostanie się spoza niej z nowymi i kuriozalnymi pomysłami i radami :)
Brać udział w wyborach to ten pan może, byle tylko nie pisał takich artykułów jak ten dzisiaj. Z niego wynika bowiem, ze opozycja już przed wyborami ma, delikatnie mówiąc, przekichane, obojętnie co zrobi. A nawet jak wygra to tez ma przekichane bo...lista jest długa. Okropny facet.
dlatego trzeba głosować tylko na największą listę
na największy blok opozycyjny
Nie głosujcie na opozycję, czy Tuska bo wygra PiS.
A może lepiej napisać głosujcie na PiS to wygra PiS.