Jarosław, który jest Jarosławem, ma w sobie pogardę dla inności, nie potrafi zrozumieć, kim są osoby transpłciowe. Potrafi jedynie obrażać.
Dla Jarosława, który jest Jarosławem, transpłciowość to dziwactwo, przed którym należy Polskę bronić. To szaleństwo lewaków.
Jego obsesja znana jest od wielu lat. W 2014 r. pytał: „Jak oni się nazywają – tranwers?". Teraz znowu do tego powraca. Nie potrafi dać ludziom normalnie żyć. Swoimi wypowiedziami mobbinguje, molestuje, dyskryminuje, stygmatyzuje. Ku uciesze gawiedzi kpi: „O tej godzinie jestem mężczyzną, o tej kobietą, musicie to uznać, bo jak nie, to mnie urażacie". A tłum się cieszy, rechocze w obrzydliwy sposób. Ten rechot przypomina Andrzeja Leppera, który pytał, czy prostytutkę można zgwałcić.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dozylismy czasow,kiedy sie wydaje,ze Gomulka i Gierek to byly jakies postaci.
przy kaczorze byli wielcy
Wzniesie się do poziomu lumpa jak założy ulubione szpilki
I to jest dobra nowina - że pustoszeją!
Ja tylko formalnie. Co ma wspólnego wykształcenie z tzw. kulturą czy inteligencją? Znam wielu wykształconych chamów i wielu niewykształconych którzy swą inteligencją zostawiliby w skarpetkach tych wykształconych.
Sprawa płciowości jest normalnym zjawiskiem nawet u zwierząt zdarzają się homo. Jeśli JK tego nie pojmuje to nie powinien się wypowiadać bo się tylko ośmiesza.
A że widzi się konserwatystą, to tradycyjne "barchany" po spód. :)
Ciekawe, czy do tego rajstopy czy pończochy?
kabaretki...
Łżesz ! Ziobro go przebiera
I wtedy jest Balbiną.
On zaatakował osoby transpłciowe nie transwestytów. Ale masz rację. Pewnie nie bez powodu dostał pseudo Balbina
Widziały gały co brały do Zjeb.nej Koalicji.
bo be swojego bylego kochanka nie ma w sejmie wiekszosci
Ilekroć coś palnie, mam niemal pewność, że ratuje swoich przed problemami. Co chce lud usłyszeć? Że do polityki nie idzie się dla pieniędzy? Że PiS kończy epokę "tłustych kotów"? Proszę bardzo! Lud chciał wybawcy i go ma, a teraz ma słuchać co mówi i nie przeszkadzać. To wymienione elity i kasty mają być piętnowane.
W tym duchu rodzi się jeszcze jedna potrzeba - kreowania silnego obywatela. Słabych, potrzebujących należy przeobrazić w posłusznych. Wybrani mają być wdzięczni po wieki za dodatki jakie władza przyznaje, a pozostali siedzieć cicho, przytakiwać i liczyć na łaskawość.
Każdą krnąbrność należy piętnować, a tam gdzie tylko jest możliwe uderzać - obnażać słabość, słabych, tak by wymusić posłuszeństwo. Czy przesadzam? Nie dalej niż kilka dni temu czytałem o chęci do gotowości strajkowej wśród nauczycieli, ale większość stwierdziła, że to nie ma sensu, bo władza się nie ugnie ... Kto jest wygranym na starcie?
Jakieś afery, przekręty, problemy? Jarosław wszystko rozwiązuje! Na poczekaniu. Na tym miało to polegać i polega.
Warszawa - Jarosław Krajewski
Krzysztof Tchórzewski – Siedlce
Marek Suski – Radom
Antoni Macierewicz - Piotrków Trybunalski
Stanisław Karczewski - Kozienice
Marek Suski - woj. lubelskie
Marek Pęk - woj. lubuskie
Beata Szydło - woj. małopolskie
Ryszard Terlecki - woj. Łódzkie
Piotr Gliński - woj. mazowieckie
Przemysław Czarnek -woj. opolskie
Marek Kuchciński - woj. podkarpackie
Jacek Sasin - woj. podlaskie
Anita Czerwińska - woj. pomorskie
Andrzej Adamczyk - woj. świętokrzyskie
Mateusz Morawiecki - woj. śląskie
Elżbieta Witek – woj. dolnośląskie
Joachim Brudziński – zachodniopomorskiego
Mariusz Błaszczak - warmińsko-mazurskie
Henryk Kowalczyk - wielkopolskiego
Narodzie polski PRZYJRZYJ SIE DOKŁADNIE CZYIM NIEWOLNIKIEM BĘDZIESZ OD DZISIAJ!
W plującym na "ubeków" PiS nie brakuje agentów, donosicieli. Swoich. Pluje na komunę, "postkomunę", a przecież i sekretarz partyjny w szeregach się trafi, i prokurator stanu wojennego, i sędzia który skazywał opozycjonistów. Ale swój, pisowski.
Pogardy ma prezes nieprzebrane zasoby, starczy dla każdego Polaka. Ale serce ma tak wielkie, że każdemu może odpuścić, jak bardzo zaszarganego życiorysu by nie miał. Mówią, że nawet lepiej, jak ma brud na rękach, tudzież za uszami. Wszak tyle o nas prezes wie, na ile się zeświniliśmy. Trzeba przyjść, ukorzyć się, pewnie wyspowiadać (nie wierzę, że nie wiedział wszystkiego o Kujdzie). Pewnie się tego nauczył od księży: że w kościele (nieba nie widziałem) więcej jest pożytku z podporządkowanego (sorry, nawróconego) łajdaka, niż ze sprawiedliwego.
A jak zasłużyć na pogardę? No cóż, kto nie klęka, ten nie PiS. Wszystko jedno przed kim, najlepiej przed bożkiem, ale przed bogiem też może być.
Mało zabawni są publicyści i dziennikarze windujący "intelekt" prezesa gdzieś w niebotyczne wyżyny, gdy to tylko cwany cham który przeczytał Słownik Wyrazów Obcych i imponuje im różnymi "oikofobiami", "dyfamacjami". Komu imponuje inteligencja i skuteczność "Masy", "Nikosia", "Pershinga", "Oczki"???