Większość krajów Europy Środkowo-Wschodniej należących do Unii Europejskiej przygotowuje się do wejścia do strefy euro lub już w niej jest. Chorwacja planuje przyjąć wspólną walutę w 2023 r., Bułgaria rok później, Rumunia – pod koniec tej dekady. W Czechach pięć partii tworzących koalicję rządzącą opowiada się za przyjęciem euro, choć na razie sprawa ta nie znalazła się w rządowym programie.
Wejścia do strefy euro nie planują Węgry i Polska, a dokładniej – rząd Viktora Orbána i rząd Mateusza Morawieckiego. Wynika to z eurosceptycyzmu polityków Fideszu i PiS. Po agresji Rosji na Ukrainę ta postawa powinna zostać szybko zmieniona.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
polecam amantadynę trollowi. kosz.
... nasi putinowscy trolle z pis na to nie pozwolą i będą bronić złotówki tak jak rubla transferowego.
Geremek był mądry - od dawna brakuje w Polsce mądrych polityków. Jednak o przyjęciu do strefy Euro decyduje spełnienie kryteriów konwergencji, a nie politycznych.
Wymaganych parametrów ekonomicznych Polska w najbliższej przyszłości nie będzie w stanie wypełnić. Wiec dzisiaj Polska może zapomnieć o Euro. Gdy spełniała kryteria politycy się bali wprowadzić Euro, dzis tych kryteriów nie spełnia i długo spełniać nie będzie. Euro w Polsce pozostaje na długo jedynie w strefie marzeń.
Nie doceniasz Rosjan.
Eee, no co ty…
Zajmiemy po prostu należna nam pozycję wśród państw Zachodu. Pozycję podejrzanego ciemnogrodu na peryferiach Europy.
Dlatego zawsze trzeba podkreślać, że nawet po wprowadzeniu euro będziemy mogli mieć orzełka na rewersie.
Wiem, że dla ekonomistów to bez znaczenia.
Miejsce Ziobry jest więzieniu lub w ruskiej ambasadzie gdzie będzie mógł ubiegać się o azyl.
Hej Zemanco, przecież Beztrybowy "naczelnik" nawet nie wie co to jest EURO. Sądzę, że ma nawet bardzo małe pojecie o tym co to jest PLN. Bo przecież od lat jest utrzymankiem. Najpierw partii, a teraz dodatkowo państwa. Nie ma więc szans, żeby zgodził się na chociażby enigmatyczne stwierdzenie Pinokia, że Polska może próbować starać się wejść w procedurę zmiany waluty krajowej na tę europejską.
W obecnej sytuacji z obecnym długiem to są fantazje, a był dobry czas by przyjąć Euro, ale dumny i nad wyraz mądry piastowy szczep, czekał na lepsze czasy, gdy za 1 PLN będą płacić 2 Euro.
Na nasze nieszczęście, akurat wtedy władzę zdobyła koalicja trzech partii promoskiewskich i szansa przepadła. Następną może dałoby się wypracować w ciągu, powiedzmy, pięciu-sześciu lat od obalenia rządów PiS.
Kto obali, kiedy, i w jaki sposób? Bo nie kumam.
W 2008 rządziło PO i PSL.
Program wyborczy PO głosił wejście do strefy Euro w 2012... i zjebali to.
W 2008 był wielki, globalny kryzys i było już za późno, więc *** *****.
Rzeczywiście, nie kumasz.
bo się przestraszyli pisowskiej, wówczas opozycji, zamiast pis rozliczyć a euro wprowadzić.
po pierwsze od 2008 byl wielki kryzys finansowy i szansa na 2012 jak bylo zaplanowane przepadla
po drugie - przyjecie Euro wymaga niestety zmiany Konstytucji... a wiekszosci konstytucyjnej opozycja nie bedzie miala (chyba ze po probie wyprowadzenia Polski z UE, wojnie domowej i delegalizacji PiS i tej kanapowej partyjki Zera (wyleciala mi z glowy nazwa)
Zamiast Tajwanu byś się przydał na granicy południowej.
USA - 2 mln uchodźców
III RP - 2 mln uchodźców
Człowieku, jaki spadek? Złotówka wobec Euro stoi najlepiej od 15 lat. Sami kuźwa eksperci pie... bez sensu.
www.statista.com/statistics/412729/euro-to-polish-zloty-annual-average-exchange-rate/
Jakby teraz nie było wzrostu cen.
Podobne teksty serwują osoby 60+, ostatnio usłyszałem, że polska służba zdrowia nie leczy starszych ludzi od osoby która w wieku 87 lat miała operacje wszczepienia endoprotezy. Odpowiedziałem że obojętnie czy jest kolejka czy nie za komuny tego wieku by nie dożyła,bo srednia dla kobiet to było max 67 lat...a przez 30 lat Polska służba zdrowia dokonała skoku technologicznego - owszem jest słaba,ale za PRLu była beznadziejna.