Wiemy, że kłamstwa w polityce są czymś bardziej naturalnym niż w życiu codziennym, no bo – jak to się mówi – polityk musi być skuteczny i niekoniecznie prawdomówny. Kłamstwa polityczne bywają punktowe, zbiorowe, ale czasem wypełniają całą polityczną materię: dzieje się tak wtedy, gdy władza zamiast informacją operuje propagandą: znamy to z czasów faszyzmu, znamy z czasów komunizmu, znamy z czasów PiS-u.
Jednak dziś mamy do czynienia z jakimś nowym zjawiskiem. To już nie tylko kłamstwa czy propaganda – chodzi o PFFP, czyli prowokacyjne, fantazyjne fałsze polityczne. A mówiąc kolokwialnie – o odwracanie kota ogonem. Od czasu, gdy PiS próbuje wyprowadzić nas z Unii, słyszę, że… to opozycja nas z tej Unii wyprowadza.
Wszystkie komentarze
Bo u pis dzielców tak jest, że póki UE daje kraść i kombinować, to miarkują, a przyłapani, trzecią wojnę zaczynają .
Mnie też ten...brzydzi, nie tylko jego wygląd.
ten oszołom nie wart ani artykułu ani komentarza
urąga wszystkiemu
Legutko ma ze mną na pieńku za gimnazja - on sączył kłamstwo o gimnazjach, jakie złe i 'trzeba zlikwidować'. Niech piszą o Legutce, mam okazję mówić że jest tak wstrętny ze wszystkich stron jak końcowy, zbędny produkt przemiany materii wydalany wiadomą drogą.
Towarzysz legutko przeyebał w sądzie z licealistami, których obraził swoją kloaczną mową. Wyrokiem sądu miał ich przeprosić, ale zdaje się, że wrodzony pisdachonor (czyli odwrotność honoru człowieka przyzwoitego) mu nie pozwoliła. No chyba że dostał ułaskawienie od jakiegoś przebierańca, to wtedy ja przepraszam - legutko niewinny, że tylko psu mordę całować.
Legutko jest dla mnie typem człowieka, który zrobiłby karierę w każdej dyktaturze. Bo on używając stereotypów pokazywania się jako inteligent (wygląd, na profesorka, sposób mówienia, powoli, spokojnie, zastanawiając się jakby szukał trafnych słów czy wyrażeń, próbuje nadać sensu, racji bytu tym PiS-owskim kłamstwom. Robi to za pieniądze. Usługi dla klienta za pieniądze, bo o to tu chodzi. Po prostu jest dziwką gotową zrobić wszystko za mamonę.
Suski to może budzić tylko politowanie ale już od profesora to się wymaga szacunku do wartości bo teoretycznie jest człowiekiem pewnej wiarygodności. Jeśli swój rozum wykorzystuje do niecnych celów wszystkie tytuły przestają go zdobić.
Kłamią prymitywnie by pokazać: Nie musimy się wysilać, bo jesteśmy silni.
A skąd się wziął prymitywizm suwerena? Bo przecież nie zrobił się ów suweren prymitywnym nagle 6 lat temu?
Ano sześć lat temu to jeszcze nie wypadało. Dziś na wzór przewodniej siły czym bardziej chamski tym milszy władzy.
Wszystko to prawda, ale problem w ty, jak oświecić suwerena? Nie pomoże obrażanie. Bilbordy, ulotki i publiczne punktowanie kłamstw może pomóc.
skad, z klamliwych obietnictw i przekupstwa. naiwwny prymitywizm w to uwirzyl np. ze dofinansowane obok swinek bea krówli
Tyle że suweren jest "teflonowy" na przekaz inny niż "wgrany". TVP, Radio M., prasa prawicowa, tzw. niezależne media internetowe to coś przez co nie jesteś w stanie się przebić. Tak jak w III Rzeszy, ludzie wierzyli w zwycięstwo do końca i żaden przekaz nie był w stanie zmienić ich poglądów. Tak jak na wschodzie, do dziś miliony "ludzi radzieckich" wielbi Lenina, Stalina i ZSRR.
Podzielam Panska opinie
Od lat piszę na tym forum, że skuteczność kłamliwej, kaczystowskiej propagandy wynika z tego, że jest ona prowadzona według zasad sformułowanych bez mała sto lat temu przez Adolfa Hitlera w "Mein Kampf". I to podobieństwo nie jest przypadkowe.
Należy się cieszyć, że pani profesor dołączyła do grona tych, którzy to widzieli i widzą oraz głośno o tym mówią. Jest więc jakaś nadzieja, że wieść o pisowych kłamstwach rozejdzie się znacznie szerzej.
Dziwne - przecież pani profesor Magdalena Środa punktuje kłamstwa pisowskiej władzy od zarania jej rządów. Dziwne i niesprawiedliwe
Mam odmienny pogląd w tej sprawie.
Niestety
Tu nie chodzi o pogląd ale o prawdę
Co to znaczy "lepiej późno, niż wcale"? Prof. Środa niejako od zawsze pisała o pisich przekrętach i kłamstwach, więc strzelasz trochę kulą w płot.
W sumie to zacząłem się z tego śmiać, czego i Państwu życzę.
Emocjonalne pasaże Kempy, myśli głębokie Legutki, Czareneckiego z jego przaśnym, ludowym korzeniem na wierzchu - darujmy, przede mną śniadanie.
Ot, i cała propaganda.
Fornalstwo się na to łapie. Przecież pis ma wciąż żelazne 30% poparcia.
No właśnie niekoniecznie. Może wie, że jest okradane, ale i tak głosuje na złodzieja, bo złodzieja podziwia i też chce być.
Część sąsiadów, z którymi rozmawiałem, była za Dudą z przekonania, ale część mówiła mi: „Dudy nie szanuję, PiS-u nienawidzę, ale na kogo mam głosować?".
Takie zdanie dziś rano przeczytałam. To z wywiadu że Sławomirem Shuty. Ręce opadają i wszystko inne też.
Jak się dowolną sztuczkę ćwiczy w domu przez dziesiątki lat na kolejnych kotach, to można dojść do dużej wprawy
Ja bardzo proszę nie mieszać do tego paskudnego procederu kotów
raczej odpowiedź spopularyzowana przez Strajk Kobiet
Aby udzielić takich stosownych odpowiedzi, trzeba wyzbyć się krygowania i filozofii: my nie będziemy się zniżać. Tak się wywyższali, że mamy bandę wyzbytych wszelkich zasad troglodytów, która nami zawiaduje.
A tak na marginesie, to PIS od początku wszystkie swoje grzechy natychmiast przypisywał opozycji - a oni co na to? Ano nic; nie zniżali się.
100/100
tak, to straszna facjata