Zastępca ambasadora Polski w Pradze Antoni Wręga zażądał od tamtejszego ministra zdrowia, by Czechy wycofały się z projektu ułatwiającego obywatelkom innych państw UE dostęp do aborcji w Czechach. Pan ambasador podkreślił, że Polska oczekuje od strony czeskiej „szacunku dla naszych wartości kulturowych”.
Zaraz, zaraz! „Naszych” wartości, to znaczy konkretnie czyich? Bo przecież nie moich. Praktyczny zakaz aborcji, wprowadzony w Polsce przez katolickich talibów, kłóci się z moimi wartościami. Kłóci się też z wartościami milionów obywatelek i obywateli, którzy demonstrowali w tej sprawie na ulicach polskich miast albo w sposób milczący wspierali te protesty. Sondaże wskazują, że to większość społeczeństwa polskiego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
"Rozwody, romanse i prostytutki.
Jacek Kurski druga żona, Mariusz Antoni Kamiński to samo,
dwie żony miał Przemysław Gosiewski, Marta Kaczyńska wiadomo, Piotr Szeliga usunięty z Solidarnej Polski był szantażowany przez prostytutkę - poseł nadal jest członkiem Parlamentarnego Zespołu na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej,
sławny Pięta, nawet film o jego puszczalstwie nakręcono,
Ludwik Dorn - trzecia żona, Czarnecki druga żona,
wszyscy pamiętamy Marcinkiewicza który zostawił chorą żonę z czwórką dzieci,
święty Kłopotek też się rozwiódł, Kuchciński druga żona, Terlecki rozwiedziony, Mazurek rozwiedziona, Krynicka rozwiedziona, Zalewska rozwiedziona.
I tak można by zapewne w nieskończoność, bo na liście zostało nam jeszcze: alkoholicy, krypto homoseksualiści, dewianci, przestępcy. I ci ludzie mają czelność mówić o moralności i katolicyzmie i miłości w "rodzinie" ? Mają czelność wtrącać się w życie innych ludzi?"
"Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności” Marie von Ebner-Eschenbach
Nasze społeczeństwo na to zezwala za 500 zł. Czy to jest niżej niż najniżej?
Fajny cytat, dzięki!
Super wyliczanka! Dzięki.
Piękne było, jak Marta Kaczyńska firmowała morale swojej rodziny za pomocą córki Dubienieckiego. Ach! I Kurski z kościelnym ślubem po kościelnym unieważnieniu małżeństwa - czy jego pierwszej żonie pozostawiono nazwisko, skoro małżeństwa nie było, czy musiała je zwrócić?
Wspólnym mianownikiem dla tej nowej kasty jest barbarzyństwo !
Racja jest, ale zestawiając krypto-homoseksualizm z alkoholizmem, dewiacją i przestępczością brzmisz gorzej niż Kaja Godek. Okropny niesmak.
bo im wiecej boga,honoru i ojczyzny (oraz innych wartosci) w gebie, tym mniej ich w sercu, glowie i czynach...
To nie jest żadne zestawienie, tylko wyliczenie cech charakteryzujących kastę "właścicieli Polski". Niektórzy z nich posiadają po jednej, niektórzy po kilka lub wszystkie z wymienionych. Generalnie, towarzystwo obrzydliwe do wyrzygania.
Problemem nie jest homoseksualizm prawicowych polityków lecz ich hipokryzja. Jeżeli że ktoś ukrywa swój homoseksualizm, to nic nikomu do tego, wolno mu, to jego prywatna sprawa. Ale gdy ktoś uczestniczy w krucjacie przeciw LGBT, to jego homoseksualizm przestaje być jego prywatną sprawą, bo hipokryzja polityków jest sprawą jak najbardziej publiczną.
Jeszcze damscy bokserzy.
Ale , już tysiąc pis dzielców na dnie szamba, to radosna, nie żałosna nowina, czyż nie?
Przyjaciel pisior, mam takowego i nigdy go się nie wyrzeknę, w nadziei, że mu przejdzie, ale też w imię wspólnych przeżyć.
masz na myśli pisiora z lewusem?
jest bardziej pisBOLSZEWIA
Jeden chciał szybko wylądować. Niestety nie leciał sam. Smutne.
Jeszcze gorszy jest cały elektorat pisiorski.
Od pisiora zalosniejszy jest jego animator...
Podpowiem, ze jego inicjaly to J. K. a meijscem zamieszkania Warszawa/ Zoliborz< a miejscem skad ten pajak swoje sieci tka i rozsiewa, to ul. Nowogrodzka, rowniez w Warszawie
A jaka oszczędność na betonie!
Wystarczy teleskopowa pała
i to co PiS_dolony ma we łbie.
Cement to na pomniki pójdzie...
dla Baranów...
.
Nie jestem prawnikiem. Jakie przepisy kodeksy karnego masz na myśli? Jeśli zamorduję żonę po przekroczeniu granicy na Śnieżce to nie będę za to odpowiadał przed polskim sądem?
Jeśli po czeskiej stronie to oczywiście, że nie. Za to przed czeskim jak najbardziej.
Jesteś pewny? A jak zgwałcę współuczestniczkę kilkudniowej wycieczki do Petersburga to będzie mogła mnie pozwać tylko przed rosyjskim sądem?
To zależy, gdzie mordercę złapią. Jeżeli w Polsce, to czeska prokuratura ma prawo wystąpić o przekazanie przestępcy, ale może też zgodzić się na to, aby był sądzony w Polsce, o ile strona polska zechce.
Jeżeli zgłosi gwałt na rosyjskiej policji, to tam cię wsadzą do aresztu i będziesz sądzony. Może sprawę również zgłosić do polskich organów. Rosja to nie Unia i nie wiem, jakie mamy z nimi umowy. Możliwe, że nie ma możliwości przekazania Polaka organom polskim w celu osądzenia.
Ale wydaje mi się, że po powrocie pokrzywdzona może normalnie założyć sprawę, wsadzą mnie do polskiego pierdla i osądzą przed polskim sądem bez pytania o cokolwiek Rosjan.
Mam. Art. 111 KK: Warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia.
To madralo zacytuj mi przepis który zabrania kobiecie w Polsce wykonania na sobie aborcji. ? Podpowiadam: nie istnieje taki przepis, kobieta NIE popełnia żadnego przestępstwa!!
Piszę to w sumie nie do ciebie ale by ta dyskusja nie wprowadzała kobiet w błąd.
a gdzie prawo konczyles, tak z ciekawosci, zeby wiedziec jakich uczelni unikac?
Żonę nienarodzoną najlepiej.
przecież wyraźnie zaznaczył, że nie jest prawnikiem. A potem jeszcze podał prawidłowy przepis dotyczący klasyfikacji czynu zabronionego. czego jeszcze oczekujesz? bo ogarnął temat.
nie rozumiesz - chodzi o to że w Polskim KK nie ma karalności kobiety za dokonanie nielegalnej aborcji, karane mogą być inne osoby np. ginekolog
a teraz prosze sobie wyobrazic, ze inny kraj zwraca sie tak do pisowcow w innej sprawie - jaka by byla awantura o naruszanie suwerennosci itp itd...
A ginekolog jest w tym przypadku Czechem, podlega czeskiemu prawu i jego czyn na terytorium Republiki Czeskiej nie stanowi przestępstwa.
Mógłbym złośliwie odpowiedzieć pytaniem, gdzie Ty uczyłeś się czytać. Przecież jak byk w pierwszym zdaniu stoi „Nie jestem prawnikiem”.
Albo i Polakiem.
Kobieta poddając się aborcji lub dokonując jej samodzielnie, wg polskiego prawa karnego nie popełnia przestępstwa. Przestępstwo popełnia osoba, która wykonuje komuś aborcję. Ale musi to być na terenie Polski lub wykonawca musi być polskim obywatelem i wykonać aborcję w kraju, w którym też jest ona zakazana.
Jeżeli zamordujesz żonę po przekroczeniu granicy na Śnieżce, będzie Cię ścigać wymiar sprawiedliwości obu kraju. To czy Czesi będą chcieli Cię sądzić, zależy m.in. od naszych umów z Czechami może zostawią to polskim sądom. Ale zabójstwo w obu krajach jest przestępstwem, a z aborcją jest inaczej, w Czechach jest w pewnych warunkach legalna.
Kodeks karny nie przewiduje ścigania polskich obywateli za popełnienie za granicą czynów, które w miejscu popełnienia nie są nielegalne. Jest parę wyjątków, ale te nie mają tu zastosowania, choć z drugiej strony prokuratura Ziobry notorycznie naciąga prawo, więc nic nie wiadomo, jak będzie dalej. Najlepszym przykładem naciągania prawa są postulaty prawicy dotyczące ścigania taksówkarzy za wożenie kobiet do kliniki aborcyjnej w Czechach. Pomijając już fakt, że wiezienie kogoś taksówką w ogóle nie jest przestępstwem, to nawet przy mocnym nagięciu przepisów, na terenie Polski taksówkarz żadnego przestępstwa nie popełnia, bo jedynie dowozi kobietę do granicy, a w Czechach udzielenie jakiejkolwiek pomocy przy legalnej aborcji przestępstwem nie jest.
Ściganie taksówkarzy byłoby więc jawnym bezprawiem, ale PRL-bis bezprawiem stoi.
Masz rację, ale jest pewien hak, który przy odpowiednim rozciągnięciu prawa, tak jak Ziobrowska prokuratura to lubi, można zastosować nawet wobec obcokrajowca dokonującego aborcji u polskiej obywatelki, nawet gdy dzieje się to w kraju, gdzie jest to legalne.
Nie będę podpowiadać, choć oni chyba już próbują ten hak zastosować. Na tym haku chyba powiesili ściganie partnerów kobiet, przyjaciół i członków rodziny, a nawet taksówkarzy.
Jej co?
Dyplomata>dyplomatołek. Dyplomacja... dyplomatołectwo?
A może by tak odwołać się również do konstytucji. - Art. 47 - "Każdy ma prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia ORAZ DO DECYDOWANIA O SWOIM ŻYCIU OSOBISTYM". KAŻDY - O SWOIM!!!!
w Polsce nie ma juz dyplomacji!
Zostaly tylko dyplomatolki!
Pięknie zrównałeś wczoraj z ziemią gościa, podobało mi się, tym bardziej, że merytorycznie. Jakiś wątek chyba o Grabowskim.
To by trzeba o opinię poprosić czołowego konstytucjonalistę (ponoć prawnika), niejaką dudę (anżeja), nawet dziś coś smędził na ten temat w sejmie.
Inkwizycja ! To takie coś o wielkiej tradycji chrześcijańskiej !
Dopuszczalnosc aborcji w PRL-u zostala ustanowiona jedynie ze wzgledow zdrowia kobiet - tylko w 1955r do szpitali przyjeto 80tys kobiet ze wzgledu na trwajace poronienie wywolane przez ?znachorki?, 2tys zmarlo z tego powodu. Samobójstw z powodu niechcianej ciąży nawet nie liczono!
Redaktor Maziarski doskonale to wie, częściowo opisał w artykule z 2018r - „ Stary spór o aborcję”.
Tylko w Polsce niestety, udało się wmówić społeczeństwu , że aborcja na żądanie jest radykalnym rozwiązaniem. Nie ma kraju w Europie, gdzie temat aborcji budzi tak emocjonalne kontrowersje, poniewaz tylko Polacy maja tak malo wiedzy na jej temat.
Spoleczne przekonanie, ze aborcja jest zlem wmowil spoleczenstwu kosciol z braku jakichkolwiek argumentow. Swiatopogladu narzucic nikomu nie mozna, a sumienie jest indywidualne, na jednostce sie zaczyna i na jednostce konczy. Wszystkie argumenty sa po stronie kobiet, w szczegolnosci te medyczne i naukowe.
Aborcja jest prostym zabiegiem medycznym, np prozniowa trwa w warunkach klinicznych 2 minuty, farmakologiczna w warunkach domowych nasladuje nature, bo 40% ciaz w pierwszym trzymestrze konczy sie samoistnym poronieniem. Zygota, embrion, plod do 22. tygodnia ciazy jest niezdolny do samodzielnego zycia, wiec nie spelnia warunow czegos nienarodzonego. Czlowiek, dziecko zaczyna sie w momencie narodzin.
Ze wzgledu na prostote zabiegu aborcji brak jest jakichkolwiek kontrargumentow, wiec koscil narzuca swoja narracje myslenia i zniewala mozgi, upowszechnia stan niewiedzy, wprowadza jezyk fundamentalistyczny do publicznej debaty.
Nazywanie najbardziej restrykcyjnej, po absolutnym zakazie, ustawy zakazujacej aborcji kompromisem swiadczy nie tylko o absolutnej ignorancji, takze o absolutnej hipokryzji. Jak to bylo... zaklamany jak katolik.
W większości państw na świecie, rowniez chrzescijanskich i katolickich przerywanie ciaży jest dopuszczalne, legalne i bezpieczne. Aborcja na żądanie do 12. tygodnia to europejski standard!
NIE MA "prostych" zabiegów medycznych!!! Każde skaleczenie czy też ingerencja chirurgiczna niesie w sobie jakieś ryzyko skutków tych dzialań, dlatego tak ważna jest fachowa porada, opieka i działanie medyczne.
Nie masz pojecia o aborcji! Aborcja wykonana w warunkach klinicznych nie powoduje skaleczeń, farmakologiczna również. Skaleczenia może spowodować wykonanie „szydełkiem przez znachorki”. Ze wzgledu na zdrowie kobiet, konieczny jest wiec dostęp do bezpiecznej aborcji. Wszyscy to w międzyczasie zrozumieli, tylko Polacy wpadli w regres. Mozgi zniewolone tajemnica wiary i halucygenami kościelnego kadzidła.
To chyba nie takie proste. Skoro człowiek zaczyna się w momencie narodzin to czemu postulować aborcję na żądanie do 12 tygodnia a nie do 36 tygodnia?
Co do meritum - powiedziano już wszystko, więc szkoda strzępić język.
Ale to jest brednia: "Wartością kulturowa PZPR była również dostępność do bezpiecznej aborcji!"
Po pierwsze: dopiero od 1956 roku, jak sam zresztą piszesz. Po drugie: to nie była żadna wartość kulturowa ale zwyczajne "na złość" kościelnym, akurat zgodne z odczuciami większości społeczeństwa.
Ale najważniejsza bzdura to jest to "również". Jakież to inne "wartości kulturowe" miała nieboszczka PZPR, inne niż miał cywilizowany świat, o których warto by było wspominać?
Coś ci się chyba pokićkało.
40 tygodnia?
Mylisz się. Dopuszczalnosc aborcji w PRL-u zostala ustanowiona jedynie ze wzgledow zdrowia kobiet - tylko w 1955r do szpitali przyjeto 80tys kobiet ze wzgledu na trwajace poronienie wywolane przez „znachorki”, 2tys zmarlo z tego powodu. Samobójstw z powodu niechcianej ciąży nawet nie liczono!
Zdrowie kobiet to był jedyny przekonywujący argument, a nie na złość kk.
W 1956r kościół w PRLu się nie liczył. Ustawę wywalczyła dla Polek - polska Simone Veil - Maria Jaszczuk - działaczka konspiracyjna, więźniarka Auschwitz i Ravensbrück, a po wojnie polityczka całkowicie oddana sprawom kobiet.
Prawda jest niestety bardzo przykra, bo prawa kobiet sa wartością, która w PRLu istniała, a w III RP jej brak. To tzw demokraci zafundowali Polkom - piekło kobiet. Co to za demokracja w ktorej 50% społeczeństwa pozbawiona została praw podstawowych?
PS Wartoscia kulturowa jest szacunek praw kobiet, ktorych w III RP brak. Sejm w kwietniu 1956r miał wiecej wartości i kultury niz Sejm w styczniu 1993r, szanował zdrowie kobiet. Dzis Kaczynski za pomocą kucharskiego trybunału skazał Polki na tortury, a Polskę katapultował z cywilizacji, nie tylko europejskiej. Aborcja ze wskazaniem embriopatologicznym jest legalna nawet w Iranie i Arabii Saudyjskiej.
"Prawda jest niestety bardzo przykra, bo prawa kobiet sa wartością, która w PRLu istniała,"
jest to standardowe klamstwo opowiadane przez komunistow we wszystkich krajach "demokracji ludowej"... jest oczywiste ze najlepiej kobiety mialy w Korei Pln, ZSRR i maoistycznych Chinach czy tam u PolPota
wprawdzie mozesz wyjsc z zalozenia ze wprawdzie wszyscy mieli przejebane ale kobiety mialy przynajmniej rowno przejebane jak mezczyzni ale nawet to jest klamstwem...
Uważam, że aborcja, zwłaszcza ze względów embriopatologicznych w żadnym wypadku nie powinna być penalizowana. Ale wielkie słowa o europejskiej cywilizacji, Iranie itp są chyba trochę na wyrost. Aborcja wciąż jest nielegalna w wielu stanach USA, w Irlandii stała się legalna raptem 3 lata temu, we Włoszech trochę ponad 10 lat temu a do tej pory w niektórych regionach procent lekarzy, którzy jej nie wykonują powołując się na klauzulę sumienia sięga 80 procent.
Z nienawiści do PRLu stałeś się mizoginem i ciemiężycielem kobiet?
W III RP ustawodawca odmawia praw podstawowych, praw człowieka - kobietom stanowiącym 52% społeczeństwa, mniejszosci osob LGBT i mniejszościom narodowym i etnicznym. Taka demokracja, która nie jest demokracja. Wiec powoływanie się na wartości jest hipokryzja.
Aborcja jest legalna w każdym stanie USA od 1973 we Włoszech jest legalna od początku lat 80. Warto zanim się zacznie dyskutować coś wiedzieć.
A w Iranie prawo do aborcji jest bardziej liberalne niż w Polsce.
A w Irlandii stała się legalna na fali deklerykalizacji kraju właśnie. Owszem lekarze we Włoszech mają prawo odmówić zabiegów aborcji ale lista lekarzy, którzy je przeprowadzają jest znana i każda kobieta może się legalnie do nich zwrócić.
Jak pisałem - chcesz rozmawiać - bacz z kim :).
Wchodzę pod budę i odszczekuję. Nie wiem skąd mi się te Włochy wzięły. Pewnie pomyliłem z Hiszpanią. W USA jest legalna, tyle że w niektórych stanach trudno ją przeprowadzić. Więc powiedzmy, są części cywilizowanego świata gdzie jest ona co kontrowersyjna.
Po prostu sie nie znasz. W Hiszpanii aborcja również jest legalna od początku lat 80. Rząd Zapatero wprowadził juz zupełną dowolnośc w 2010 ale wcześniej każda właściwie kobieta mogła przerwać ciąże z powodu zdrowia psychicznego. W USa aborcja nie jest w żadnym stanie trudna do przeprowadzenia. W każdym istnieją kliniki. Tyle ze czasem jest do nich daleko. Ale gdzie nie jest daleko.
"Kontrowersyjna" to jest ona co najwyżej w południowych stanach USA gdzie jeszcze 150 lat temu było niewolnictwo a dziś rządzą tam lokalni pastorzy i fundamentaliści religijni właśnie. Czyli podobnie jak w Polsce. W większości stanów USA nie ma z nią nie tylko problemów ale wręcz wprowadza się prawa "utrudniające utrudnianie".
Opowieści więc o tym że to jakaś "sprawa kontrowersyjna" jest nieprawdziwe. Aborcja jest po prostu powszechnym prawem kobiet.
A to że gdzieśtam ktośtam... Zawsze jest gdzieśtam ktośtam... Szczególnie w miejscach gdzie naucza sie kreacjonizmu. Z tą cywilizacją takich miejsc to byłbym bardzo ostrożny...
W takich miejscach po prostu teoria Darwina jest "kontrowersyjna".
A ostatnio zaczyna się tam utrudniać korzystanie z praw wyborczych łącznie z podaniem wody stojącym w kolejce do wyborów. Że już nie wspomnę o prawach Jima Crow w tych miejscach funkcjonujacych do lat 60.
Uważasz naprawdę że powinno się takie miejsca brać za wzór praw obywatelskich? Bo ja uwazam że nie.
A w innych miejscach nie jest sprawa aborcji "kontrowersyjna".
Z tych samych powodów co teoria Darwina.
Bęc prosty! Anuluję zniżkę. Zażyj te z żółtego pudełka i nie zapomnij o czwartkowej wizycie....
Kiedyś, jakiś czas temu, jeden znajomy mój, lekarz psychiatra, dokonał fachowej analizy psychiatrycznej autora @zemanco. Prosił bym parę porad temu autorowi przekazał., uprzedzając, że to może spowodować pogorszenie stanu pacjenta @zemanco. Napisałem więc kilka uprzejmych komentarzy udzielając rad. Efekt był zgodny z przewidywaniami. Furia, stek wyzwisk i dalsze, widoczne pogorszenie choroby. Konkluzja - @zemanco lekceważyć, nie reagować i współczuć. Dla dobra chorego i tego forum tutaj.
dodajmy, gdyby były bezpłatne i dostępne środki antykoncepcyjne dla wszystkich chętnych, zwłaszcza na wsiach, gdyby księża namawiali do ich korzystania, gdyby była edukacja seksualna, gdyby dzieci były uczone, że mogą mówić NIE, gdyby dostęp do lekarza ginekologa był normalną procedurą tuż po rozpoczęciu miesiączkowania, gdyby wizyta była dostępna od ręki... gdyby odpowiedzialnością za powstanie dziecka obarczano wspólnie i kobietę i mężczyznę a nie tylko kobietę, aborcji byłoby ZNACZNIE MNIEJ.
Analiza psychicznego zdrowia pacjenta bez jego zgody jest sprzeczna z etyką lekarską.
Niepotrzebnie użyłem tego słowa. Z wyrazami „kontrowersyjny” czy „powszechny” jest taki sam problem jak z nadużywanymi określeniami „skrajnie lewicowy” czy „skrajnie prawicowy”. Używa się ich by jakoś pudrować rzeczywistość.
Co miałem na myśli. Wydaje mi się, że można uważać ją za moralne zło (wychodząc z niekoniecznie religijnych przesłanek), choć czasem/często mniejsze zło. Nie zaglądać do sumienia kobiet, które się na nią decydują i nie żądać jej penalizacji, zdawać sobie jednak sprawę, że jest to temat trudny. W debacie na ten temat mam wrażenie niektórzy zabierający głos zdają się nie widzieć różnicy między aborcją, a przycięciem paznokci lub lewatywą.
A kto ci to powiedział? Przyłębska?
Zostaje im najechać Zaolzie i zepsuć piwo, bo opinię o sobie zepsuli już dawno.
Czego im życzę, Wasza Jagusia.
Ogólnie artykuł spodobał mi się, ale szczególnie uwiodł mnie pomysł by "w sposób milczący wspierać te protesty" chciałoby się dodać przed TVP1.
Drodzy Rodacy solennie obiecuję, że będę milcząco wspierał wasze protesty nie przed telewizorem wprawdzie, ale pijąc kawę wśród orchideii. Mam nadzieję że zostanie to docenione.
Jeśli jest tam Ordo Iuris, to może też?
Ale też PiS ma większe poparcie niż PZPR.
Ma za sojusznika ruskich kolaborantów oraz kler ciągnący na wschód.
Z tym byl polemizował. W I wyborach tam gdzie wyniki policzono uczciwie mieli ponad 20%. Zaś w 1956 poparcie dla Gomułki bylo dość powszechne.
Zapewne też ruski bo realizują ich politykę i interesy.
Nie jesteś tutaj żadnym autorytetem by roztrzygać, a porównanie 1956 z 2015 ma się tak jak pięść do nosa.
Absolutnie nie zależy mi jak jestem oceniany, ale po bolszewickim zamordyźmie reżimu Bieruta, odwilż która nastąpiła 1956 jest niemożliwa do porównania z rokiem 2015, z prostego powodu. Wtedy to był jakiś postęp, wybory w 2015 to wstęp do bolszewickiego systemu ponownie.
w przypadku pisu nie pistolet, ale ambona, zamiast ruskow jest kler...
kościelny, który sobie sama przyłożyła
Watykański ?
Zamieniliśmy dominację Moskwy na dominację Watykanu. Od dawna to powtarzam.
oraz kontrola graniczna... kobiet
wez ty nie obrazaj PZPR i PRL, bo za ich czasow chociaz zelektryfikowano kraj, praktycznie zlikwidowano analfabetyzm, a akcja zwiazana z epidemia ospy we wroclawiu to niedoscigniony dla pisu wzor sprawnej organizacji i realizacji kwarantanny i akcji szczepien - a za co sie pic wezmie to sie w g...no obraca
jesli chcesz tak zestawiac to pis jest groteskowa karykatura tamtych czasow, chca, ale nie moga i nie potrafia...
To fakt, że w tych dziedzinach (elektryfikacji, edukacji) i paru innych w PRL były znaczne osiągnięcia, ale to bardziej zasługa niskiej bazy niż szczególnych talentów działaczy. Jak w jednym kraju afrykańskim w 1960 roku był jeden telefon, a zainstalowano jeszcze pięć, to postęp był niebywały - 500% wzrostu.
Kraje, które miały podobny problem z infrastrukturą społeczną i techniczną: Grecja, Portugalia, Hiszpania, w czasie realnego socjalizmu w Polsce zrobiły znacznie większy postęp w ramach swojego realnego kapitalizmu. Ich poziom dogoniliśmy jakoś niedawno, po kilkunastu latach transferów z UE.
Przedsięwzięcie związane z epidemią we Wrocławiu to był majstersztyk, godny filmowego thrillera o wiele bardziej, niż bardziej czy mniej wyklętych żołnierzy.
Fakt, że wśród ludzi budujących PRL, poza czynownikami, byli jeszcze utalentowani organizatorzy, a bywali też intelektualiści. Dzięki nim efekt PRL nie jest jednoznacznie ujemny. W aktualnym wydaniu bolszewizmu to już tylko czynownicy albo idioci. Święci Pawłowicz i Piotrowicz.
baza niska czy nie - ale znaczacy postep byl - nie bylo ani stagnacji ani regresu, mimo bardzo trudnych warunkow - zarowno gospodarczych jak i politycznych - szczegolnie tuz po wojnie i w czasach, gdy jeszcze zyl stalin - kraje ktore wymieniles startowaly z lepszego polozenia i w zdecydowanie lepszych warunkach
a teraz postaw sobie w wyobrazni aktualna ekipe bogoojczyzniana w sytuacji powojennej, w tamtych warunkach politycznych i gospodarczych - patrzac na ich dokonania to kraj by sie cofnal do feudalizmu, powrot panszczyzny w najlepszym razie i kosciol przewodnia sila narodu, albo kolejna wojna ze wszystkimi sasiadami - bo nie wiedze kraju sasiedniego, ktorego pisowcy z przystawkami by nie obrazili i nie traktowali z gory jednoczesnie żądając roznych siwadczen (jak np odszkodowania itp itd)