Jak coś się rusza - opodatkować. Jak wciąż się jeszcze rusza - regulować. Jak przestanie się ruszać - dotować. Oto recepta na zbawienie Polski, jaka wyłania się z tez zwolenników podnoszenia podatków.

Marek Belka dał się namówić Grzegorzowi Sroczyńskiemu na rozmowę w cotygodniowej audycji „Świat się chwieje” w TOK FM. Sroczyński jak zwykle ustawiał rozmowę tak, by głosić swoje ulubione tezy, a mianowicie - że podatki są w Polsce za niskie dla dobrze zarabiających i za wysokie dla uboższych. Marek Belka próbował do tej ideologii podatkowej wprowadzić akcenty merytoryczne, ale nie bardzo mu się udawało i nie ustrzegł się oczywistych błędów.

Pochwalił się na przykład, że jego zasługą było zawetowanie przez prezydenta Kwaśniewskiego w końcu 1999 roku ustawy wprowadzającej podatek liniowy. Pamięć byłego ministra finansów, premiera i doradcy prezydenta zawiodła. Ustawa podatkowa z listopada 1999 roku przewidywała nie liniowy PIT, lecz podatek z dwoma stawkami – 18 i 28 proc. – który miał zresztą obowiązywać dopiero od roku 2002. Chodziło więc o konstrukcję PIT podobną do tej, którą mamy obecnie. Nawiasem mówiąc, PIT z dwoma stawkami wprowadził później rząd Jarosława Kaczyńskiego, ale w 1999 roku Kaczyński głosował przeciw propozycji rządowej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wreszcie merytoryczny, a nie tylko ideologiczny tekst ekonomiczny. I wreszcie wyliczenia w tekście ekonomicznym. Sam jestem jednoosobowa działalnością gospodarczą i wcale nie kwestionuje dyskusji o kwocie wolnej ale zadam Państwu jedno pytanie - ile osób z tak bardzo dociążonych podatkami na umowach o pracę na czas nieokreślony chciałoby się zamienić ze mną i każdego miesiąca walczyć o życie, o finansowy byt z niepewnością czy przyjdzie klient? I druga sprawa - jestem rocznik 1982, chciałem w latach 90 dostań normalna pracę, nawet McDonald odrzucał cv, bo miał 50 os na miejsce. Teraz zarabiam więcej niż 2, czasem 3 średnie krajowe, ale przez pierwsze lata działalności musiałem mieszkać z rodzicami do 30 roku życia aby mieć niskie koszty utrzymania. Dopiero po paru latach nie dość że nie padłem to zbudowałem portfel klientów i czuję jakąś stabilność. To rozumiem wg redaktora Sroczyńskiego już powód aby zniszczyć jego zdaniem fikcje jaka niby jest jednoosobowa działalność? Owszem płacę liniowke 19%, ale to nie przywilej tylko częściowa rekompenstmara za lata gryzienia trawy i niepewosci bytu z tygodnia na tydzień, nawet opieki zdrowotnej nie mogłem być pewny w przypadku braku pieniędzy na opłacenienie składki zdrowotnej. Socjalistyczny redaktor Sroczyński nich lepiej weźmie się za składki spoleczne rolników, a nie bije mnie pałka po głowie żem pasożyt i badylarz!
    @pollo
    Z JDG większy problem i to na co się wszyscy rzucają to nie rzeczywiste działalności gospodarcze jak twoja, tylko pseudo-działalności jak wypychanie ratowników medycznych na działalność czy ucieczki na działalność z UOP osób lepiej zarabiających. Bo jak ktoś każdego miesiąca tego samego dnia wystawia fakturę na tą samą kwotę tej samej firmie, w której się codziennie pojawia i np. klepie kod przy biurku, to nie oszukujmy się z przedsiębiorcą ma wspólnego tyle co nic.
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    @pollo
    Dokładnie to mówię tu za każdym razem, gdy tylko trafi się okazja. Ale - jak widać po proporcji ocen - nawet tutaj, na forum liberalnej jakoby Gazety Wyborczej, wciąż trwa i funkcjonuje jakieś 20% homo sovieticusów, którzy wierzą, że pieniądze rosną na drzewach, że "państwo ma więc niech da" i że trzeba zabierać "bogatym".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @willie1950
    przestać gadać głupoty. Nikt na tym forum takich bredni nie pisze. Albo udajesz, że nie wiesz o co chodzi, ale rzeczywiście nie masz pojęcia o czym piszesz. Obstawiam to drugie. Jak można porównywać dziesiejszą ekonomię państw europejskich, do tego co było 50 lat temu (a tak właśnie zachowuje się red. Gadomski). Widać, że nie czytasz niczego z ekonomii od co najmniej 10 lat i nawet nie obserwujesz co się od 2 dekad dzieje w ekonomii państw europejskich. I nie wyjeżdżaj w następnym poście z tym przykładem, że 2+2 zawsze = się 4, bo to jest po prostu żenujące i świadczy o komplentej ignorancji ekonomicznej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @pollo
    Do tego auto na firme, i rozne sposoby wrzucania prywatnych wydatkow jako koszty firmowe.

    Rozumiem, że ciężko Pan pracował na to co ma, ale niech mi Pan nie wmawia, że nie widzi Pan wielu systemowych patologi.

    Pracując na etacie, ludzie też walczą o przeżycie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Słuchałem tej audycji z niejakim zażenowaniem. Prof. Belka był chyba trochę niewyspany, na dodatek nie wiedział chyba, z kim ma "przyjemność", a w przypadku Sroczyńskiego warto wiedzieć, czego należy się spodziewać, bo to rzadkiej klasy manipulator i doktryner. Fragment, w którym prowadzący wyciąga osłupiałego cokolwiek gościa audycji na zwierzenia na temat wysokości jego dochodów - mocno niesmaczny.
    @nelsonpuszysty
    To była masakra , biorąc tylko pod uwagę jakieś podstawowe standardy dziennikarskie . Słuchałem z dużym zażenowaniem .
    już oceniałe(a)ś
    33
    6
    @nelsonpuszysty
    Sroczyński to manipulator , nie symetrysta, żałosny ogórek promowany przez tok.
    TVN wielu takich wypromował, ale ten jest spóżniony i w orleone nie zarobi.
    już oceniałe(a)ś
    23
    14
    @nelsonpuszysty
    Belka jest zawsze niewyspany.
    już oceniałe(a)ś
    15
    3
    @nelsonpuszysty
    Ja przestałem słuchać tej audycji po kilku takich, przy których słuchaniu czułem właśnie zażenowanie. Dobór gości często taki żeby było zgodnie z myślą redaktora Sroczyńskiego, innomyślni traktowani mocno z góry, bez szacunku. Inna sprawa że podobne uczucia mam jak czytam Gadomskiego.
    już oceniałe(a)ś
    17
    5
    @bra-tanki
    Sroczyńskiego skutecznie wypromowała Wyborcza. Tak, ta Wyborcza.
    Pracował w niej prawie 20 lat, do 2017.
    Nieładnie sie bawisz.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Sroczyński bez zmian : Człowieku ! Zapomnij o innowacyjności , pracowitości , sprawnej organizacji i w ogóle wszystkim co sprawia że ludziom się chce . Wystarczy że się skupisz na dojeniu wrednego kapitalistycznego cięmiężyciela i bogacza - a będziesz żył długo i szczęśliwie . Z 500+ , ma się rozumieć .
    już oceniałe(a)ś
    130
    31
    Słuszna riposta. Słyszałem nie raz Pana Sroczyńskiego. Wydaje mi się, że mało co do niego dociera poza tezami Marksa. Pan Redaktor Gadomski ma rację.
    @MaR
    PiS wygrał w 2015, bo Świat neoliberalnej oczywistości skończył się. Niestety płaca minimalna za PO była tragicznie niska z obawy przed bezrobociem. I co, więcej przykładów doktrynerstwo? Podatki rzekomo wysokie na dzialnosci gospodarczej? Dzisiaj na dzialnosci tzw. "wolne zawody" dalej trzepią kapuche "po znajomości". 8 godzin pracy i dwadzieścia kilka tysi do kieszeni. Wobec kogo to jest sprawiedliwe? Tylko wobec kumpli w biznesie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    16
    @vibhisana2
    Boli cię, że rynek tak wycenia wartość pracy "wolnych zawodów"? W ogromnej większości ludzi, którzy zainwestowali masę czasu i wysiłku w zdobycie wykształcenia i kwalifikacji?
    już oceniałe(a)ś
    8
    6
    @MaR
    "Obrzydliwie bogaci" . Tyle Sroczyński rozumie z kapitalizmu.
    już oceniałe(a)ś
    8
    4
    @vibhisana2
    Różne rzeczy można zarzucać, ale akurat minimalną PO w ostatnich latach rządów dość szybko podnosiła. A co do składki zdrowotnej... to może zróbmy uczciwie i nie każmy jej dwa razy płacić osobom łączącym etat z DG?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Prostota i stałość systemu podatkowego oczywiście została złożona na ołtarzu tzw. sprawiedliwości społecznej.
    @lukasiklukasic

    Wrecz przeciwnie. Sprawiedliwosc spoleczna zostala wychedozona bez mydla na oltarzu wzrostu gospodarczego (zdrowy rozsadek i zrownowazony rozwoj rowniez).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Świat się zmienia, A red Sroczyński wciąż tęskni za komunizmem i pitoli te farmazany z Marksa. Prasowe ramie towarzysza Zandberga.
    @pollo
    Dokładnie tak jest. Dla mnie jest to mentalny komunista. Relatywizm materialistyczny.
    Do tego matematykę traktuje poważnie tylko wtedy gdy mu to pasuje.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Podatek Belki jest moim zdaniem najbardziej niemoralnym obciążeniem obywateli. Pieniądze, które obywatel legalnie zarobił opłacając szereg podatków a następnie odłożył w banku, nie powinny podlegać kolejnym obciążeniom aparatu państwowego.
    Podatek Belki zastosowano prawem kaduka, uznając np. odsetki od lokat za dochód równoważny innym dochodom, co uważam za bezzasadne a wręcz bezczelne.
    Do PiT wpisujemy dochody z naszej bieżącej działalności - pracy, emerytury, renty, sprzedaży nieruchomości itp. i z tego rozliczamy się z fiskusem w ramach obywatelskiego obowiązku.
    Rząd Belki szukając pieniędzy wszedł na nasze zasoby już opodatkowane i odłożone w banku zgodnie z naszymi potrzebami.
    Moim zdaniem wprowadzono w ten sposób zasadę podwójnego opodatkowania, co jest chyba prawnie niedopuszczalne. Ze zdumieniem czytam, że wpływy z tytułu podatku Belki wynoszą 2 mld zł. Tymczasem od lat oprocentowania lokat nie pokrywają nawet inflacji, a państwo PiS zamiast po prostu znieść podatek Belki (co nie odbiegałoby od prezentowanej linii chęci pomocy społeczeństwu), mami społeczeństwo co raz to innymi wypłatami.
    Jako emeryt odbieram 13. i 14. emeryturę jako propagandowy zwrot pieniędzy zabranych mi m. in. w podatku Belki.
    @obserwatormp
    13 i 14 emerytura to złodziejstwo
    okradacie młodych
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @amb123
    Taki pogląd potrafię zrozumieć, choć nie czuję się jego adresatem. Dystrybucja środków powierzonych przez naród jest sprawą odpowiedzialną i nie powinna rodzić takich ani innych animozji. Uczciwa władza powinna dbać o sprawiedliwy podział środków, obciążeń i ulg. Od siebie dodam, że nie mam pretensji o to, że młodzi zostali zwolnieni do 26 roku życia bodajże z podatków. A tak edukacyjnie, to również na emeryturze płacę podatek i mogę mieć jak każdy, pretensje do władzy o wydatkowanie środków z budżetu w sposób niekoniecznie zgodny ze społecznymi oczekiwaniami.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @obserwatormp
    Nie masz pretensji o zwolnienie z podatku do 26 roku życia, czyli raczej skończyłeś edukację wcześnie a ja mam. Kraj, w którym premiuje się brak wykształcenia nigdy nie będzie bogaty.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @obserwatormp
    Przecież nie płacisz żadnego podatku od pieniędzy, które masz w banku. Płacisz podatek od tego co dzięki tym pieniądzom zarobisz. Więc gdzie tu podwójne opodatkowanie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @takaja123456
    Czy jest to podwójne opodatkowanie uważam za sprawę drugorzędną. Uważam natomiast, że powierzając bankowi swoje pieniądze, do czasu wprowadzenia podatku Belki miałem sytuację klarowną licząc na umowne oprocentowanie. Moje pieniądze stawały się aktywami banku umożliwiając udzielanie kredytów a zyski ze swojej działalności bank odprowadzał w formie podatku.
    Kupując obligacje Skarbu Państwa za procent, podobnie powierzam pieniądze Państwu i tam nie ma dodatkowego oprocentowania.
    Podatek Belki został wprowadzony w trudnym okresie dla gospodarki, powinien być okresowym, utrzymywanie go już przez dziesięciolecia, można uważać za niemoralne. Wpływy z tytułu podatku wynoszące 2 mld zł są mało znaczące na tle innych pozycji budżetowych, również tych kierowanych do społeczeństwa. Przywrócenie normalnego oprocentowania w banku uprościłoby rozliczenia, a w sytuacji kiedy oprocentowanie w bankach państwowych wynosi 0,01%, czy podatek Belki nie wygląda kuriozalnie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @obserwatormp
    Podwójne opodatkowanie jest prawnie niedopuszczalne tylko wtedy, gdy te same pieniądze, tym samym podatkiem i u tej samej osoby byłyby opodatkowane dwa razy.
    W pozostałych przypadkach - a jest ich sporo - już nie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nie zgadam się z teza Pana Redaktora, że zmuszanie pracowników do przejścia na samozatrudnienie to wyjątek, a nie reguła. Zależy gdzie. Chyba patrzy Pan z Warszawy. W mieście kilkudziesięcznotysięcznym - mąż znajomej pracuje w firmie produkcyjnej na linii montażowej na trzy zmiany, Na samozatrudnieniu. Tam wszyscy pracownicy są na samozatrudnieniu.
    @aagulha
    niestety, prawda- teraz, kiedy rynek na usługi jest jaki jest, zleceniodawcy/ pracodawcy preferują tych, co sie przenieśli na samozatrudnienie, im zlecają jako podwykonawcom. Zlecenie to dla nich za duży koszt rzekomo.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @aagulha
    A na samozatrudnieniu zarabiają mniej czy więcej niż na etacie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @aagulha
    No dobrze, jest na samozatrudnieniu bo wypchnął tam go wredny kapitalista, ok, przyjmuję to do wiadomości. Czyli co, teraz jeszcze Państwo ma go jeszcze go dodatkowo zgnoić wyższymi składkami???
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @jan@dreptak

    Mniej. Inaczej przeciez by sie pracodawcy nie oplacalo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0